Witajcie Kochane :)
Długo mnie tutaj nie było, ale niestety sesja zaczęła się na dobre ...
Przygotowałam dzisiaj dla Was recenzję
MLECZKA DO CIAŁA OPATRUNEK SOS AA TECHNOLOGIA WIEKU Pielęgnacja Łagodząca.
Od producenta:
Mleczko stworzono w trosce o skórę nadwrażliwą, zaczerwienioną i skłonną do przesuszania. Łagodzi podrażnienia i doskonale pielęgnuje ciało, przywracając skórze komfort.
Biopeptydy odbudowujące wzmacniają włókna kolagenowe w skórze, poprawiając jej sprężystość i zwiększając odporność na działanie czynników zewnętrznych.
Alantoina stymuluje regenerację uszkodzonych warstw naskórka, łagodzi podrażnienia i niweluje zaczerwienienia, a kompleks nawilżający chroni przed utratą wody, zmniejszając nieprzyjemne uczucie ściągnięcia skóry.
Wieloskładnikowy mikrolipidowy system MLS (zawierający biozgodne składniki aktywne) uzupełnia niedobory substancji lipidowych w skórze i zwiększa jej tolerancję na wpływ czynników zewnętrznych będących przyczyną nadwrażliwości.
Kilka słów ode mnie:
OPAKOWANIE: mleczko zamknięte jest w plastikowej, miękkiej butelce o pojemności 400 ml, zamykanej na kilk. Na opakowaniu umieszczone są wszystkie ważne informacje dotyczące mleczka, składników, daty przydatności. Opakowanie jest solidne, dobrze się z niego wydostaje produkt.
KONSYSTENCJA: mleczko jest dość rzadkie i trzeba uważać, aby nie wylać zbyt dużej ilość produktu. Łatwo się rozprowadza po skórze, szybko się wchłania.
ZAPACH: delikatny, przyjemny, utrzymuje się na skórze przez jakiś czas.
DZIAŁANIE: mleczko to przede wszystkim doskonale nawilża suchą skórę. Ja mam właśnie w okresie zimowym mocno przesuszoną i to mleczko daje sobie z nią radę. Po wmasowaniu mleczka w skórę, staje się ona delikatniejsza, bardziej miękka. Mleczko to doskonale sprawdza się po depilacji, łagodzi podrażnienia powstałe w jej wynkiu. Nie zauważyłam, aby po tym mleczku moja skóra była bardziej sprężysta.
CENA: ok. 15 zł.
*Produkt ten otrzymałam do testowania w ramach Akcji Poradnika Domowego.
Używałyście tego mleczka? :) Jak Wasze wrażenia?
no wlasnie dla mnie jest zbyt rzadkie...ale poza tym to nie mam nic do zarzucenia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nie miałam, ale go widziałam bodajże w biedronce :)
OdpowiedzUsuńLubię takie lekkie konsystencje :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu.
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje nowe rozdanie :D
Nie znam...nie wiem czy dla mnie nie byłoby zbyt rzadkie...
OdpowiedzUsuńano dawno Cię nie było=]
OdpowiedzUsuńU mnie mleczko z Eveline, z AA nie używałam.
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie :P
OdpowiedzUsuńMiałam to mleczko i nie byłam z niego zadowolona :( Ma zbyt rzadką konsystencję i na zbyt krótko nawilżał.
OdpowiedzUsuńlubię mleczka zdecydowanie niż balsamy, które mają cięższą konsystencję ... tego z AA jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię markę AA, jednak nie przepadam za mleczkami, tak więc raczej się nie skuszę...
OdpowiedzUsuńszkoda, ze takie rzadkie
OdpowiedzUsuńbo na zimę byłoby idealne
Nie znam tego mleczka...
OdpowiedzUsuńCiekawe czy pomógłby mojej córce, która ma skóre sucha jak tarka, próbowaliśmy już chyba wszystkiego...
OdpowiedzUsuńJa równiez testowałam to mleczku , jednak u mnie juz tak pozytywnie nie było . Mleczko było za słabe dla mojej przesuszonej skóry ,a zapach mnie odrzucał !
OdpowiedzUsuń