A w Warszawie było tak ... Relacja ze spotkania Kejterek :)


Witajcie w niedzielny wieczór :)

Początkiem października, nasza kochana Karina, wyszła z inicjatywą zorganizowania spotkania  banglowych Kejterek w Warszawie. Było to już drugie spotkanie tego typu. Na pierwszym niestety nie mogłam być, dlatego od razu zgłosiłam chęć uczestniczenia w tym. Może nie tak od razu ... ;) Najpierw musiałam namówić mojego Michała, aby ze mną pojechał i przy okazji został naszym oficjalnym Fotografem :) 

Spotkanie miało miejsce w andrzejkowy weekend 30.11-01.12. Ja już w piątek wyruszyłam do Krakowa, aby w sobotę o godzinie 7 rano wsiąść w Polskiego Busa i przed godziną 12 zagościć w Warszawie. 



W spotkaniu wzięły udział same cudowne Kobiety:

1. Karina - Organizatorkahttp://makiazas23.blogspot.com/ 
6. Sylwia
15. I ja - Patrycja :)

Z Dziewczynami poznałyśmy się dobrze w wirtualnym świecie, natomiast w realu bałam się, że nie będę wiedziała kto jest kim, że będzie sztywno itp. ;) Ale na szczęście tak nie było. Oczywiście, nie obyło się bez wtop, ale to tylko małe wyjątki. Większość Dziewczyn od razu rozpoznałam :)

Spotkanie nie odbyło się bez przeszkód, dzięki "atrakcjom" ze strony Hostelu Chmielna 5, w którym miałyśmy zarezerwowany nocleg. Po przyjeździe do Warszawy okazało się, że owszem - mamy zarezerwowany nocleg, ale na następną sobotę ... Nawaliła obsługa hostelu, która przekręciła termin rezerwacji. Jak można nie dopilnować tak ważnej sprawy, jak termin przyjazdu gości? Tego nie rozumiem .... Dodatkowo Hostel Chmielna 5 nie poczuł się do jakiejkolwiek rekompensaty z racji popełnionego błędu. Dobrze, że nasza Organizatorka - Karina, po raz kolejny zasłużyła na medal i udało jej się zarezerwować dla nas miejsca w Hostelu Camera.

Zanim wyruszyliśmy do uroczego miejsca, o którym więcej napiszę w dalszej części postu, w hostelu podpisałyśmy okolicznościowe kartki. Każda z nas jedną wykonała i przywiozła do Warszawy i jedną zabrała z powrotem na pamiątkę :)





A oto kartka, którą przywiozłam ze sobą do domu :)



 Oczywiście, nie mogło także zabraknąć czasu na kosmetyczne wymianki :)



Oficjalne spotkanie miało miejsce w Petit Appetit. Jest to eleganckie i bardzo przyjemne miejsce, w którym można poczuć klimat francuskiego bistro. Tam, zachwycając się aromatem świeżo wypiekanego pieczywa,  mogłyśmy ze sobą porozmawiać, poplotkować. 






Do Petit Appetit przyciąga nie tylko klimat tego miejsca, ale także pyszne jedzenie. Menu opiera się na świeżo wypiekanym pieczywie z oryginalnych francuskich mąk. Miałyśmy okazję spróbować tych pysznych wypieków oraz innych smakołyków oferowanych przez petit Appetit. Ja wybrałam naleśnika z kremem czekoladowym i konfiturą truskawkową ... Naprawdę był przepyszny. Do tego świeżo wyciskany sok z pomarańczy. Kiedy już wychodziłyśmy z Petit Appetit, otrzymałyśmy po świeżo wypieczonej francuskiej bagietce, aby było co zjeść na śniadanie :)



Każda z nas na spotkaniu otrzymała przypinkę ze swoim imieniem oraz loginem z portalu, wykonaną przez http://www.przypina.pl/. Fotograf również swoją otrzymał ;)




Na spotkaniu otrzymałyśmy także upominki, które sprawiły nam sporo radości. Która z kobiet nie ucieszyłaby się, otrzymując same cudeńka? ;)
















Po oficjalnym spotkaniu, wróciłyśmy do hostelu, przebrałyśmy się i wyruszyłyśmy do Klubu Fame, aby lekko zabalować ;) 






Drinki w klubie nam nie wystarczyły i kiedy wróciłyśmy do hostelu, nasi "Rodzynkowie", a więc mój Michał oraz Mąż Agnieszki - Tomek, przygotowali dla nas nocną kolację z winkiem w roli głównej ;) Śmiechu było co nie miara :)





Niestety w niedzielę, po obchodzie Złotych Tarasów, trzeba było wracać do domu ... Szkoda, że wszystko tak szybko zleciało, ale mam nadzieję, że na wiosnę, znowu nam się uda spotkać.

Podziękowania kieruję także w stronę sponsorów :)





Do zobaczenia następnym razem Dziewczyny!

46 komentarzy:

  1. świetne spotkanie:) zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ ja Wam zazdroszczę..... Że też musiałam się pochorować akurat....ech.....


    Super że spotkanie się udało, na pierwszym także było fajnie, więc tym bardziej mi żal...........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również żałuję, że Cię nie było :( Ale mam nadzieję, że w końcu na wiosnę uda nam się spotkać :*

      Usuń
    2. Mam taką nadzieję...:*

      Usuń
  3. Ale Wam zazdroszczę i żałuję, że nie mogło mnie tam być :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudownie było!!!! Żałuję, że nie zostałąm na noc :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj żałuj,żałuj, bo wtedy to dopiero było super :D

      Usuń
    2. Ja miałam być na noc....ech....

      Usuń
  5. O i Madzię widzę :) Super, że się dobrze bawiłyście :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę takiego spotkania :) buźka ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Było świetnie, doskonale opisalas wszystko :) cieszę się ze moglysmy się poiznac, chociaż za wiele nie porozmawialysmy :D
    Żałuje ze nie zostalam na noc :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję, że jakoś tak nie było okazji wiele porozmawiać :) Ale myślę, że jeszcze uda nam się spotkać :)

      Usuń
  8. Żałuję,że mnie tam nie było :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ja również :) Chciałabym poznać w końcu wszystkie Dziewczyny :)

      Usuń
  9. Ja już czekam na następne, tym razem nie ma bata, zostajemy do końca :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja żałuję, że nie było Cię na pierwszym - wtedy mogłabym Cię poznać, no! Ale nic straconego! Zapewne jeszcze nie jedno spotkanie przed nami ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda na bardzo miłe spotkanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. super :) ale szacunek dla Panów, którzy wykazali się kreatywnością w kobiecym gronie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne zdjęcia :) Zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne spotkanie musiało być :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ależ cudowne spotkanie !!!! :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Aż wspomnienia powróciły:D Pomimo brzydkiej pogody spotkanie było rewelacyjne!!

    OdpowiedzUsuń
  17. ja już nie mogę się doczekać powtórki, było rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Też chciałabym się z Wami spotkać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja i ja chcę się z Wami spotkać ;) dakotę już znam ale reszty niestety nie ;(

      Usuń
  19. Gęba mi się śmieje na wspomnienie tego weekendu.
    Było cudnie choć pogoda nas nie rozpieszczała to miło wspominam spacery, szczególnie ten gdy z Agą się zgubiłyśmy :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale Wam zazdoszczę!! Super musiało byc...

    OdpowiedzUsuń
  21. Pozazdrościć takiej wspaniałej atmosfery :)

    OdpowiedzUsuń
  22. tak bardzo żałuje, że nie mogłam być z wami :(

    OdpowiedzUsuń
  23. Było genialnie
    Nie mogę doczekać kolejnego

    OdpowiedzUsuń
  24. Dlaczego mnie tam nie było. Żałuje ale na następne obowiązkowo zawitał. Ekstra relacja :)

    OdpowiedzUsuń
  25. aż żałuję, że mnie z Wami nie było, świetna relacja:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Zdjęcia mówią same za siebie - musiało być fenomenalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. BO WSZYSTKIE KEJTERKI, TO JEDNA RODZINA... Cieszę się, że się podobało! Ja także się cieszę, że mogłam Cię poznać i już czekam na kolejne spotkania :*

    ps. Jeszcze raz podziękuj Michałowi za zdjęcia!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również cieszę się, że miałam okazję Cię poznać :) :* do zobaczenia na kolejnym :*

      Podziękuję :)

      Usuń
  28. Zazdroszczę Wam tego spotkania i jednocześnie bardzo żałuję, że nie mogłam dotrzeć :(
    Mam nadzieję, że uda się następnym razem....

    OdpowiedzUsuń
  29. Super dziewczynki :) Szkoda, że tym razem nie mogłam być z Wami :*

    OdpowiedzUsuń
  30. Ale było fajnie! Strasznie już za WAmi tęsknię... Niech już będzie to kolejne spotkanie!

    OdpowiedzUsuń
  31. najważniejsze, że spotkanie udane, świetne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam