Witajcie Kochani!
Na początku muszę się troszkę pożalić. Dopadła mnie dzisiaj migrena i tak mnie cholernie głowa boli, że nie wiem, co mam ze sobą zrobić ... Miałam nic nie pisać, ale do łóżka spać iść nie chcę, bo i tak nie zasnę, a noc długa i będę się pewnie męczyć.
Już chyba z rok temu, od mojej Siostry, dostałam Róż w kompakcie firmy Misslyn w kolorze Pink Cloud. Używam go już sporo czasu, dno już zobaczyłam, dlatego też chciałam się z Wami podzielić opinią na jego temat.
Moja opinia:
Róż mieści się w plastikowym, przezroczystym puzderku. Na jego spodzie umieszczono naklejkę z oznaczeniem koloru. Do różu dołączono pędzelek, wykonany z koziego włosia. Rzadko po niego sięgam z racji jego niewielkich rozmiarów - wolę większe pędzle.
Róż posiadam w kolorze Pink Cloud - jest to taki dość delikatny, jakby perłowy kolorek. Posiada maleńkie, iskrzące się drobinki, które świetnie współgrają ze światłem.
Pigmentacja różu jest mocna, przez to wystarczy niewiele go nanieść na skórę, aby ładnie i naturalnie podkreślał kości policzkowe.
Ciężko mi go było uchwycić na twarzy na zdjęciach :) Ale może coś dojrzycie :)
Po nałożeniu różu na policzki, cera zyskuje blasku - jest promienna :)
Róż utrzymuje się na policzkach bez problemu cały dzień. Nadaje się zarówno do makijażu codziennego, jak i tego mocniejszego na wieczór :)
Cena: ok. 37 zł/6 g.
Używacie produktów Misslyn do makijażu? Ja już miałam kilka i polubiłam się z nimi :)
Nie miałam nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę, ale wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńZ tej firmy miałam bronzer i byłam z niego bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńzdrówka :)
OdpowiedzUsuńśliczny masz makijaż :)
Dziękuję :)
UsuńRóż ma piękny odcień. Tą migrenę masz często? Może powinnaś się przejść do neurologa, żeby zrobił porządne badania. Wyobrażam sobie jak cierpisz, ja też mam często. Strasznie to męczące. :( Trzymaj się kochana i nie daj się. :*
OdpowiedzUsuńOj no łapie mnie raz częściej, raz rzadziej. Muszę się w końcu wybrać do neurologa, ale jakoś ciągle to odkładam. Staram się nie dawać :* Dziękuję :*
UsuńMuszę dodać że wyglądasz pięknie, jaki cudowny uśmiech. :)
OdpowiedzUsuńTeż pierwszy raz widzę, ale lubię takie kolory, dlatego pewnie przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale taki róż jest jak najbardziej w moim stylu. :)
OdpowiedzUsuńŻadnych kosmetyków Misslyn jeszcze nie używałam, ale brzmi kusząco, że taka dobra jakość i na tyle wystarcza :]
OdpowiedzUsuńNiedawno wykończyłam róż-bronzer z Joko, ale patrzę nie ma tam żadnego opisu co to za odcień, a na wizażu patrzę - kosmetyk zapomniany - brawo ja ;]
delikatny róż, na policzku prezentuje się rewelacyjnie. Bardzo lubię Twoje recenzje a zdjęcia są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam się z tym kosmetykiem. A cerę masz idealną! *_*
OdpowiedzUsuńnie używam różu, ale ciągle kusi mnie, by sobie kupić :)
OdpowiedzUsuńAle masz piękną cerę, taką nieskazitelną :)
OdpowiedzUsuńO bardzo przyjemny kolorek, podoba mi się .
OdpowiedzUsuńfaktycznie bardzo ładnie i naturalnie wygląda :) odcień także mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńpiękny,świetnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy. Bardzo podoba mi się kolor i efekt jaki daje. Idealny na codzień :)
OdpowiedzUsuńnie znam tej firmy, fajnie się prezentuje i genialne jest to że efekt można stopniować :)
OdpowiedzUsuńWygląda super, a Ty masz świetną cerę i makijaż! :) Mnie też boli głowa, z tym że już od zeszłego piątku... :(
OdpowiedzUsuńHmhmhm ładny skurczybyk ;) Piękna mordeczka z Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńja z Misslyn używam tylko kredek ;) i jestem z nich bardzo zadowolona!:)
OdpowiedzUsuńMa bardzo ładny odcień:)
OdpowiedzUsuńświetny róż
OdpowiedzUsuńpolecam
firmy totalnie nie znam, ale podoba mi się delikatność tego różu :)
OdpowiedzUsuńJa tam nie używam różu, ale na twojej buzi wygląda całkiem nieźle :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;*
Miśka
Kolor ma ładny :) Szkoda,że nie mogę używać takich kosmetyków :) Powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńRóż jest bardzo dobry, moja siostra również go ma i jest zachwycona :)
OdpowiedzUsuńkompletnie nie kojarzę firmy;) Ale róż na Twoim policzku pięknie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńPs. Współczuję bólu...
pozdrawiam
zakręciłam się wokół ich półki w hebe, mają ciekawe produkty, ceny trochę wysokie więc nic nie kupowałam,bo jakoś o nich cicho ;-)
OdpowiedzUsuńWidać Misslyn ma dużo fajnych produktów, wciąż chodzę obok nich, ale pewnie w końcu się na coś skuszę, bo róż wygląda miło :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się nigdy wczesniej :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się jego odcień :)
OdpowiedzUsuńNie używam różu od dawna, ale chyba czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńEfekt subtelny i delikatny. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńja różu nie używam ale wygląda ładnie :)
OdpowiedzUsuńObiektyw Cię kocha piękna :) róże uwielbiam,choć biorąc pod uwagę ich wydajność ciut żałuję,że szybciej nie ubywają ten odcień jest bardzo efektowny a przy czym i delikatny,idealnie podkreślający kobiece poliki :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z misslyn ale koło tej szafy się już jakiś czas kręcę. na pewno niebawem wpadnie coś do koszyczka ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny odcień - kobiecy delikatny. Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńPrzy okazji - zapraszam do siebie na rozdanie z okazji roku bloga, do wygrania nagroda o wartości ponad 150złotych! ♥
piękne zdjęcia, ten odcień pasuje do Twojej buźki.
OdpowiedzUsuńFajny róż, muszę go wypróbować ;)
OdpowiedzUsuń