JOKO Cosmetics, Cashmere Finish, Podkład matująco - kryjący


Witajcie :)

W końcu zebrałam się, aby pokazać jeden z moich ulubionych podkładów, który używam na co dzień już od dłuższego czasu. Jest nim Cashmere Finish Mat & Cover - Podkład matująco - kryjący marki JOKO Cosmetics. Jak większość z Was wie, mam mieszaną cerę zmierzającą nieco w kierunku tłustej i podkład ten świetnie się u mnie sprawdza. 




Od Producenta:

Półkremowy podkład zapewnia efekt mocnego i trwałego krycia dla każdego rodzaju skóry. Formuła zawiera mieszankę polimerów, pigmenty pokryte mikroskopijną otoczką silikonową oraz kompleks witamin C + E. Dzięki temu podkład dobrze się rozprowadza, sprawia, że skóra wygląda naturalnie i staje się odżywiona oraz delikatna jak kaszmir.

Moja opinia:

Podkład otrzymujemy zapakowany w czarne, eleganckie, kartonowe pudełeczko, na którym umieszczono jego opis, skład, oznaczenie koloru oraz informację o dacie przydatności do użytku.


30 ml podkładu zostało umieszczone w szklanej, matowej, jakby mlecznej buteleczce, wyposażonej w pompkę ułatwiającą dozowanie produktu. Złota zatyczka sprawia, że całość opakowania prezentuje się dość elegancko. 



Podkład, który wybrałam dla siebie, oznaczony jest jako J149 - New natural. Kolor należy do tych jasnych, naturalnych, które ładnie komponują się ze skórą. 

Zapach podkładu jest mocno charakterystyczny - kojarzy mi się z zapachem orzechów i migdałów. Dla mnie jest ciężki i mdlący, dlatego początkowo mocno mi przeszkadzał. Teraz się już chyba do niego przyzwyczaiłam i podczas aplikacji już w sumie go nie wyczuwam :)



Konsystencja podkładu jest lekka, kremowa, super rozprowadza się po skórze twarzy. Nie smuży się, nie tworzy efektu maski, co mi się bardzo podoba. Co najważniejsze matuje skórę i nie powoduje jej świecenia na dobrych kilka godzin! Jeśli chodzi o krycie, to pod tym względem również mnie zadowala. Nie mam większych problemów ze skórą i nie potrzebuję jakiegoś mocnego krycia, także nie wiem, jak sprawdzi się u osób, którzy mają tego typu problemy. Podkład wyrównuje koloryt cery, rozświetla ją. 





Trwałość to dla mnie jedna z najważniejszych cech podkładu. Zwykle od podkładu wymagam, aby utrzymywał się na skórze praktycznie przez cały dzień. Cashmere Finish radzi sobie z tym dobrze. Po ok. 6 godzinach wymaga lekkich poprawek - wtedy delikatnie przypudrowuję nosek, brodę i czoło ;)



Cena: podkład ten kupiłam w Drogerii Sekret Urody w Dębicy za ok. 37 zł, o ile dobrze pamiętam :)



A jakie podkłady należą do Waszych ulubionych? :) Piszcie koniecznie, jakie warto wypróbować :)

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I znowu informacja dla tych, którzy mieszkają w Dębicy lub w jej okolicach. Jutro, czyli 16 maja w drogerii Sekret Urody właśnie w Dębicy, obowiązuje promocja -23% na wszystkie kosmetyki do pielęgnacji twarzy!


  

43 komentarze:

  1. Wygrałam kiedyś ten podkład, niestety był za ciemny i trafił do mojej koleżanki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz widzę ten podkład, ale mnie zaciekawił

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam podkład Revlon, ale szukam jakiegoś innego i znalazłam dzięki Tobie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Revlonu używam na większe wyjścia typu wesele, bo rewelacyjnie się trzyma na twarzy :) Natomiast stosowany na dłuższą metę zapychał ...

      Usuń
  4. Jak zużyję większość swoich podkładów, to go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Efekt oszałamiający, nawet do mojej karnacji by pasował :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nabrałam ochotę na jego zakup, szkoda tylko że mam jeszcze z 5 podkładów do wykończenia :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam spore zapasy podkładów, ale zawsze na coś się skuszę ;)

      Usuń
  7. ostatnio czytałam, że nie do końca się sprawdza, ale u Ciebie wygląda bardzo ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam chyba ten podkład kilka razy- piszę chyba, bo wszystkie mają takie same opakowania, a w sklepie, w którym kupuję ekspedientka zna mnie bardzo dobrze i zawsze wie po jaki podkład przychodzę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tego podkładu. Na twarzy wygląda bardzo naturalnie :). Mój ulubieniec to podkład z Astora :D.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyznam, że nic nie miałam z Joko, ale ten podkład wygląda bardzo ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jestem wierna jednemu podkładowi a jest nim LASTING PERFORMANCE. Nie wyobrażam sobie żeby mogło mi go zabraknąć w mojej kosmetyczce:) ale z Twojego opisu Kochana wynika, że i ten by mi się nadał. Więc pewnie kiedyś wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  12. efekt bardzo ładny na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda u Ciebie bosko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) też jestem zadowolona z efektu, jaki daje na twarzy :)

      Usuń
  14. Bardzo fajny efekt :-) ja uwielbiam mayballine dream satin liquid :-) jak na razie lepszego nie znalazłam :-)
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używałam tego podkładu :) muszę sobie na niego zerknąć :)

      Usuń
  15. Muszę przyznać, że Joko postawiło ostatnio na naprawdę elegancki design opakowań.

    OdpowiedzUsuń
  16. ciekawy podkład.może zainwestuję w niego,bo do tej pory nie znalazłam idealnego.Może tym razem się uda!Piękne zdjęcia! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) Może i u Ciebie się sprawdzi :)

      Dziękuję :) miło, że zdjęcia się podobają :)

      Usuń
  17. Chciałabym go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja już dawno nie miałam nic z Joko, ale kiedyś bardzo często korzystałam z kosmetyków tej marki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja bardzo polubiłam tę firmę i coraz częściej sięgam po ich kosmetyki :)

      Usuń
  19. jeju, ale Ty ładna jesteś! ja używam teraz z pierre rene;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Znakomity jest ten podkład ;)
    Zapraszam ♥

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo eleganckie opakowanie :) Chętnie bym wypróbowała ten podkład. Moim ulubieńcem jest podkład matujący z Pharmaceris :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Pharmaceris jeszcze chyba żadnego podkładu nie używałam :)

      Usuń
  22. Masz przepiękne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawie się prezentuje ten podkład. Ja używam najchętniej matującego Pharmacerisa, któremu jestem wierna od kilku lat.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale fajny podkład, koniecznie muszę go przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Buteleczka bardzo elegancka, wygląda ekskluzywnie :)
    No i sam w sobie wydaje się gody uwagi :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam