Witajcie Kochani :)
Dzisiaj nadeszła pora na przedstawienie Wam Organicznego mydła w płynie na bazie olejku lawendowego Alteya Organics, które otrzymałam od Pana Alfredo reprezentującego firmę Perla Negra. Mydełko jest w 100% naturalne i w 96% organiczne, dlatego tym bardziej ciekawiło mnie jego działanie.
Od Producenta:
Organiczne mydło do ciała na bazie olejku lawendowego zawiera jedynie najlepszej jakości i najczystsze składniki organiczne. Delikatnie oczyszcza i nawilża skórę, nadając jej relaksujący zapach świeżej lawendy.
Formuła oparta jest na odżywczych i kojących właściwościach ekstraktów organicznych z jojoby, oliwek i olejku kokosowego, które głęboko nawilżają skórę. Pachnący olejek z lawendy i olejek ylang-ylang pieszczą ciało i umysł oraz poprawiają samopoczucie.
Organiczne mydło w płynie Alteya Organics jest odpowiednie nawet dla wrażliwej, suchej i podrażnionej skóry. Świetne nadaje się także do mycia twarzy!
Kosmetyk składa się z delikatnych, naturalnych ekstraktów odżywczych bez dodatku wody.
Sposób użycia:
Nanieś niewielką ilość mydła na wilgotną skórę twarzy, ciała i włosów, następnie spłucz wodą.
Moja opinia:
250 ml mydła otrzymujemy w plastikowej butelce otwieranej i zamykanej przyciskiem typu press. Butelka jest przezroczysta, a więc mamy możliwość kontrolowania zużycia produktu. Na etykiecie brak niestety jakichkolwiek informacji w języku polskim, ale na stronie sklepu Perla Negra znajdziemy cały opis produktu, składników itp.
Na etykiecie umieszczono skład mydełka, który moim zdaniem jest bardzo pozytywny.
Podstawowe składniki aktywne:
* Organic lavandula angustifolia / Organiczny olejek lawendowy: Odświeża i wygładza skórę. Zapach lawendy relaksuje i łagodzi lęki, jednocześnie stymulując zdolności umysłowe. Przynosi ulgę skórze problematycznej, trądzikowej i wrażliwej.
* Cananga odorata / Organiczny Ylang-Ylang: Reguluje wytwarzanie sebum i przywraca skórze równowagę. Tonizuje i pobudza skórę a dzięki właściwościom aromaterapeutycznym stabilizuje wahania nastroju, odpręża układ nerwowy i stymuluje zmysły. Uważany za jeden z najlepszych naturalnych afrodyzjaków.
* Olea Europaea / Organiczny olejek z oliwy: Wygładza skórę, chroni i poprawia jej elastyczność. Oliwa z oliwek jest bogata w polifenolie oraz antyoksydanty znane z właściwości spowalniających procesy starzenia komórek.
* Simmondsia chinensis / Organiczny olejek z jojoby: Naturalny przeciwutleniacz o silnym działaniu przeciwzapalnym. Odżywia, nawilża i wzmacnia skórę oraz zapobiega jej łuszczeniu.
* Cocos nucifera / Organiczny olejek kokosowy: Nawilża skórę, poprawia jej sprężystość, wytrzymałość i elastyczność. Minimalizuje szkody wyrządzone przez wolne rodniki i zapobiega procesom starzenia.
Konsystencja mydełka jest dość rzadka, po kontakcie z wodą bardzo delikatnie się pieni.
Zapach mydłka jest dla mnie nie do przeżycia - bardzo intensywny, kręcący w nosie, wywołujący ból głowy.
Mimo tego zapachu, starałam się chociaż przez chwilę używać tego mydełka i jego działanie jest zadowalające. Dobrze oczyszcza skórę, delikatnie ją pielęgnuje, nie wywołuje żadnych podrażnień, nie uczula. Idealnie będzie się sprawdzał u osób posiadających wrażliwą skórę - potwierdziła to moja Mama, która ma bardzo suchą i skłonną do podrażnień skórę. Świetnie nawilża skórę - po kąpieli z jego dodatkiem zbędne jest jakiekolwiek jej nawilżanie balsamem.
Mydełko to można także używać do mycia twarzy, ale ja, ze względu na zapach, nie odważyłam się go w ten sposób stosować :)
Bardzo ciekawie wygląda to mydełko.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa myślałam,że zapach zachwyci a tu nie do przeżycia :( nie lubię. Zapowiadało się tak przyjemnie.
OdpowiedzUsuńJest to naturalny zapach lawendy (przynajmniej tak mi się wydaje), który dla mnie jest tutaj po prostu zdecydowanie za mocny. Wszystko zależy od tego, czy lubisz lawendę :)
UsuńJa lubię lawendę , więc zapach kuszący jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNo to myślę, że z zapachu byś była zadowolona :)
UsuńPrzez zapach raczej się nie skuszę, nie znałam wcześniej tego mydełka :)
OdpowiedzUsuńJa raczej też już ponownie po to mydełko nie sięgnę, właśnie ze względu na zapach :)
Usuńwszędzie ta lawenda :(( a ja jej tak nie lubię
OdpowiedzUsuńCzego to teraz nie wymyślą,żeby mydło oprócz podstawowej swojej funkcji dodatkowo nawilżało:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to jest duży plus :)
UsuńJak intensywna lawenda, to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńTeż tak mam :)
UsuńNigdy nie miałam. Cena raczej nie zachęca :(.
OdpowiedzUsuńNo troszkę kosztuje, jak na mydełko, ale jest w 100% naturalne :)
UsuńCoś dla mnie ;) Jeżeli pachnie lawendą, to bym go pokochała;)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam :)
Usuńw zasadzie lubię mocne zapachy, takie które nie giną po wyjściu spod prysznica... pod warunkiem, że są ładne oczywiście :P
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś lubi lawendę, to będzie zachwycony :)
Usuńjestem zainteresowana, mam suchą i wrażliwą skórę
OdpowiedzUsuńWięc polecam :)
UsuńJa raz się też zawiodłam na lawendowym kosmetyku, jednak prawdziwa lawenda pięknie wygląda, ale chyba niekoniecznie pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak wydaje :) bo te niby lawendowe zapachy, które mi się podobały, nie były do końca naturalne ;)
UsuńGdyby nie miał tak intensywnego zapachu to chętnie bym je sprawdziła ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kosmetyki, ekologiczne i sprawdzające się. Ja jestem posiadaczką wrazliwej cery więc myślę,że u mnie sprawdziłby się genialnie!
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę
OdpowiedzUsuńOoo skład ciekawy, chętnie bym wypróbowała to mydełko, mimo nieciekawego zapachu :)
OdpowiedzUsuń