Rozmarzona Skrzypaczka wraz z Manufakturą Apteczną zapraszam do udziału w rozdaniu!


Witajcie Kochani :)

Mam dzisiaj dla Was dobrą wiadomość. Na fan page mojego bloga na fb, ruszyło właśnie rozdanie, którego sponsorem jest Manufaktura Apteczna. Do wygrania są 3 butelki 100% Olejku arganowego o pojemności 100 ml



Niektórzy z Was pewnie pamiętają mój wpis dotyczący tego olejku. W skrócie przypomnę jego właściwości oraz to, jak się u mnie spisuje.

Olej arganowy z Manufaktury Aptecznej:
* jest w 100% naturalny, surowy, bez dodatków zapachowych, konserwujących i barwników;
* umieszczony jest w szklanej, ciemnej butelce zapobiegającej rozkładowi substancji czynnych pod wpływem światła oraz zapewniającej obojętność chemiczną opakowania względem oleju;
* produkowany jest w warunkach aptecznych zapewniających najwyższą jakość;
* posiada aktualne certyfikaty ECOCERT, USDA Organic i EU Organic farming.


Jak działa olejek u mnie? O tym poniżej ...

1. Twarz:
W kilku miejscach na twarzy mam naprawdę suchą skórę, która delikatnie się łuszczy (są to głównie okolice nosa oraz skóra tuż przy uszach). 

* 2-3 kropelki olejku nanoszę na suche miejsca i wcieram go w skórę. Po wmasowaniu olejku w skórę, staje się ona nawilżona i miękka w dotyku. Po ponad miesiącu regularnego stosowania olejku, te suche miejsca są już w dużo lepszym stanie i skóra przestała się łuszczyć. 

* 1-2 razy w tygodniu nanoszę kilka kropelek olejku na całą twarz. Olejek przyczynił się do ograniczenia wydzielania sebum przez skórę. 


2. Ciało:
* Olejek świetnie sprawdza się w roli balsamu po kąpieli. Dobrze rozprowadza się po skórze, dość szybko się wchłania, jak na olejek. Pozostawia delikatny film na skórze, dlatego stosuję go zwykle na noc. 

* Olejku używam także po depilacji. Koi podrażnienia, łagodzi zaczerwienioną skórę.

* 2-3 razy w tygodniu wcieram olejek w skórę na pośladkach i udach. Olejek wspomaga walkę z cellulitem, ujędrnia skórę, poprawia jej elastyczność. Przy regularnym stosowaniu, skóra staje się bardziej gładka.

* Moja Mama stosuje olejek arganowy w zmaganiach z łuszczycą. Raz dziennie wmasowuje go w zmiany chorobowe na skórze. Zauważyła, że łuszczące się wykwity na skórze szybciej odpadają i powoli znikają.


3. Włosy:
* Na ok. 30-60 minut przed myciem włosów, nanoszę na całą ich długość ok. 10 kropel olejku. Następnie myję włosy szamponem. Olejek sprawia, że włosy są nawilżone i gładkie. Taki zabieg znacznie ułatwia rozczesanie moich włosów. Po wysuszeniu, włosy ładnie błyszczą, nie puszą się, są mięciutkie w dotyku.


4. Paznokcie:
* Olejek zaczęłam stosować również na skórki wokół paznokci. Zmiękcza je, nawilża, ułatwia ich odsuwanie. 

* Olejek również dobrze wpływa na płytkę paznokciową - regeneruje ją i odżywia, poprawia ogólny stan paznokci.


  

7 komentarzy:

  1. Ja się niekoniecznie z olejem arganowym polubiłam... Nie wiem może moja skóra/włosy są jakieś dziwne ale był mocno przeciętny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na niego coraz większą ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  3. ostatnio zakupiłam sobie olej arganowy :) ciekawa jestem jak się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam olej arganowy i powodzenia wszystkim !: )

    OdpowiedzUsuń
  5. w sam raz coś dla mnie - uwielbiam wszystkie oleje ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam