Cześć! :)
W okresie jesienno-zimowym warto szczególnie zadbać o swoje zdrowie i wspomagać odporność organizmu. Dlatego też codziennie spożywam pół łyżeczki Tranu norweskiego o aromacie cytrynowym firmy GAL.
Od Producenta:
Preparat przeznaczony jest jako uzupełnienie codziennej diety w składniki zawarte w oleju z wątroby dorsza – witaminę A i D oraz Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe z rodziny Omega-3, a szczególnie kwasy EPA i DHA. Kwas eikozapentaenowy (EPA) i kwas dokozaheksaenowy (DHA) przyczyniają się do prawidłowego funkcjonowania serca. Witamina A pomaga w utrzymaniu prawidłowego widzenia, natomiast witamina D pomaga w utrzymaniu zdrowych kości i zębów oraz w prawidłowym funkcjonowaniu mięśni. Witaminy A i D pomagają także w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego. Korzystne działanie występuje w przypadku spożywania 250 mg EPA i DHA dziennie.
Moja opinia:
250 ml tranu otrzymujemy w dosyć wąskiej butelce wykonanej z ciemnego szkła. Butelka jest zakręcana i wyposażona w korek ułatwiający dozowanie tranu.
Dodatkowo tran zapakowany jest w zielone, kartonowe pudełko, na którym umieszczono mnóstwo ważnych i przydatnych informacji dotyczących tranu, jego składników, dawkowania itp.
Konsystencja tranu jest oleista. W nazwie tranu jest wspomniane o aromacie cytrynowym. Ja tego aromatu wcale nie wyczuwam. Tran pachnie po prostu rybą i tak samo smakuje. Mi smak tranu zupełnie nie przeszkadza, ale jak ktoś będzie szukał tranu o znośnym smaku to nie wiem, czy ten się sprawdzi.
Taka płynna forma tranu jest odpowiednia dla dzieci, jak i dla osób mających problem z połykaniem tabletek, kapsułek.
Na opakowaniu pisze, aby dziennie spożywać pół łyżeczki tranu, wlewając go do herbaty. Ja wolę go wypić samego, a następnie popić herbatką :)
Tran, jak wiadomo, zawiera wiele cennych kwasów i witamin, dlatego też korzystnie wpływa na nasz organizm. Poprawia koncentrację, dodaje energii. Tran również wspomaga funkcjonowanie układu odpornościowego. Niestety jego spożywanie nie uchroniło mnie przed przeziębieniem. Mimo to, codziennie mi towarzyszy :)
Tran ten można kupić w cenie ok. 20-25 zł. W internetowych aptekach można go nawet kupić taniej.
A Wy, w okresie jesienno-zimowym, wspomagacie swój organizm tranem? :)
Tamtej zimy piłam tran, chyba muszę go znowu kupić :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego, muszę przy najbliższych zakupach w aptece zakupić :)
OdpowiedzUsuńżeby tran dał odporność to potrzeba 2-3 miesiecy regularnego zazywania :) te 2-3 miesiace to takie minimum :)
OdpowiedzUsuńDzięki za informację, bo nie wiedziałam :) To będę dalej ostro spożywała, bo póki co to ponad miesiąc minął odkąd zaczęłam :)
UsuńJa nie piłam jeszcze tranu. Jakoś mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie piłam tranu. Kilka razy wzięłam ten w tabletkach.
OdpowiedzUsuńTo nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMi tak mały choruje ostatnio często wiec chyba czas zakupić dany tran i liczyć ze go uodporni.
OdpowiedzUsuńMoj mały często mi choruje wiec może czas zakupić tran i podawać cala zimę. Mamy jakiś syrop na odporność ale z tego co widzę prędzej po nim choruje niż jest zdrowy,
OdpowiedzUsuńJa wierzę w zbawienny wpływ tranu na nasze zdrowie. Jesienią zawsze towarzyszy mi i mojej rodzinie. Nie chroni przed przeziębieniem w 100%, ale wtedy przebiega ono łagodniej.
OdpowiedzUsuńTranu nie piłam jeszcze, obecnie inne suplementy diety spożywam :)
OdpowiedzUsuńJa niedawno taki tran rodzicom sprawiłam chyba o posmaku miętowym. Narzekali na smak, ale czego nie robi się dla zdrówka.
OdpowiedzUsuńja także stosuje tran gal, ale w kapsułkach... tego jeszcze nie próbowałam ;-)
OdpowiedzUsuń