Witajcie Kochani!
Już od jakiegoś czasu stosuję produkty Head & Shoulders z serii Thick & Strong. W dniu dzisiejszym chcę Wam nieco opowiedzieć o Toniku nadającym supergęstość właśnie z tej serii. Do tej pory używałam jedynie szamponów tej marki, ponieważ świetnie radzą sobie z łupieżem. Tonik ten jest u mnie zdecydowaną nowością, która początkowo wydawała mi się zbędna ...
Od Producenta:
Kuracja, dzięki której włosy stają się odporne na uszkodzenia przy czesaniu i przerzedzanie powodowane przez łupież. Najlepszy efekt przy stosowaniu z szamponem Thick & Strong. Dzięki delikatnej formule nadaje się do codziennej pielęgnacji.
Moja opinia:
Tonik otrzymujemy zapakowany w ładne kartonowe pudełeczko, które niestety zdążyłam wyrzucić zanim zrobiłam zdjęcia.
125 ml toniku mieści się w białej butelce wykonanej z solidnego plastiku. Butelka nie jest przezroczysta, a wiec nie możemy kontrolować ilości zużycia produktu.
Butelka wyposażona została w pompkę - spray - dozującą tonik. Pompka ta ma specjalną wąską końcówkę, ułatwiającą aplikację produktu na skórę głowy. Ta końcówka ma specjalne, plastikowe zabezpieczenie.
Konsystencja toniku jest rzadka - wodnista. Ma bardzo intensywny zapach, w którym tuż po psiknięciu czuć dosyć mocno alkohol. Po chwili zapach łagodnieje i słabnie, aż w końcu staje się niewyczuwalny.
Tonik stosuję praktycznie po każdym myciu (czyli raz, góra dwa razy, w tygodniu). Rozdzielam włosy na przedziałki i psikam na skórę głowy. Po psiknięciu wmasowuję go w skórę palcami.
Jak wiecie moje włosy są gęste i skłonne do puszenia. Tonik ten unosi je lekko u nasady i nieco niweluje puszenie włosów tuż przy skórze. Wspomaga walkę z łupieżem. Najpierw stosowałam go wraz z szamponem z tej serii. Teraz zaś używam go z innym szamponem, a łupież nie wrócił. Zauważyłam jeszcze, że od czasu nakładania toniku na skórę, mniej włosów mi wypada.
Tonik ten okazał się naprawdę fajnym dodatkiem w pielęgnacji moich włosów.
Cena toniku to ok. 24-25 zł. Tutaj jeszcze zaznaczę, że na uwagę zasługuje wydajność produktu. Używam go od ok. 2 miesięcy, a mam wrażenie, że jeszcze nie doszłam do połowy butelki.
Znacie ten produkt? Stosujecie takie dodatki w pielęgnacji włosów?
Lubię szampony z H&S, toniku nigdy nie miałam, ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSzampony lubię. Toniku nie miałam
OdpowiedzUsuńWydaje się być fajny :) Zazdroszczę Ci, że tak rzadko myjesz włosy, ja muszę praktycznie codziennie- czasem co drugi dzień.
OdpowiedzUsuńRównież lubię szampony tej firmy, ale ten produkt to cos dla mnie. Ciekawe jakby się sprawdził;)
OdpowiedzUsuńSzampony H&S świetnie radzą sobie z łupieżem i zawsze kiedy pojawia mi się łupież to po nie sięgam. Tonik byłby ciekawym dodatkiem , chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa niestety za długo stosowałam H&S i teraz ma problem ;(
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym tonikiem.
OdpowiedzUsuńGreat blog♥
OdpowiedzUsuńHow about follow each other?
I follow your blog. Waiting for you♥
My Blog: http://juliemcqueen.blogspot.com
To może coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego tonika, ale używałam szampony z tej serii i uważam, że są bardzo dobre ;)
OdpowiedzUsuńzraziłam się kilka lat temu do ich szamponów i nie stosuję.
OdpowiedzUsuńJa to chyba w ogóle uwielbiam wszystkie produkty z H&S :-) Którego bym nie użyła to mi ratował skórę :-)
OdpowiedzUsuńunikam kosmetyków head&shoulder's, ponieważ powodują u mnie tylko łupież
OdpowiedzUsuńnie stosowałam toniku, szampony owszem i lubię;-)
OdpowiedzUsuńOooo, będę musiała się za nim rozejrzeć!
OdpowiedzUsuńNie używam tych kosmetyków:) jakoś nie lubię tej marki:):)
OdpowiedzUsuńMiałam go w którymś z pudełeczek i pozytywnie mnie zaskoczył <3
OdpowiedzUsuńMnie niestety zawiódł i powodował swędzenie i łupież :( a przy pierwszej aplikacji odczułam pieczenie skóry głowy. .
OdpowiedzUsuńsuper, że wpływa na zmniejszenie ilości wypadających włosów.
OdpowiedzUsuńOj dawno nie miałam H&S -tonik mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńMam uraz do szamponów owej marki - wywołały u mnie łupież, a do tego wysuszyły skórę na głowie. Aż boję się ryzykować z takim tonikiem...
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę, chociaż nie jestem przekonana do tej firmy :)
OdpowiedzUsuńBardzo zaintrygował mnie ten kosmetyk ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Nie znam tej nowości - ale nigdy nie lubiłam tej marki, więc pewnie nie sięgnę po to.
OdpowiedzUsuńMogłabym się pokusić ;) Bo lubię H&S ! ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad nim :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale mnie skusiłaś i widzę fajną paczuszkę:)
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie ze musze go kupic : p bo jednak to to na czym mi zależy - unoszenie przy skórze!!
OdpowiedzUsuńNie lubię nic wcierać w skórę głowy, więc raczej nie kupię.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie tu teraz u Ciebie:)
Bardzo mi miło, że się podoba :)
UsuńMam z tej serii szampon i bardzo lubię za działanie, fajną konsystencje i działanie. =)
OdpowiedzUsuń