Murier, Krem Acne action Asr+
Witajcie Kochani!
Nadal nadaję do Was z Krakowa. Wczoraj poszalałam w Ikei, a dzisiaj w Galerii Bronowickiej i w rezultacie bagażnik cały załadowany ;) Zastanawiałam się, co wziąć pod lupę i stwierdziłam, że postawię na produkt godny uwagi - Krem Acne action ASR+ firmy Murier Laboratoires Paris. Zapraszam!
Od Producenta:
Krem Acne action Asr+ zawiera wyciąg z roślinnych komórek macierzystych i ekstrakt z zielonej herbaty. Unikalne połączenie dobrodziejstw natury i nowoczesnej medycyny wspomaga odbudowę skóry. Bogactwo aktywnych składników sprawia, że krem jest odpowiedni do pielęgnacji cery problematycznej, przede wszystkim tłustej i trądzikowej. Polifenole, taniny i kofeina zawarte w zielonej herbacie oraz witamina E walczą z wolnymi rodnikami i wspomagają ochronę przed zagrożeniami związanymi z aktywnym trybem życia. Stosujac krem regulurnie poprawimy wygląd oraz kondycję skóry.
Moja opinia:
Kremik otrzymujemy zapakowany w kartonowe pudełeczko w kolorach biel i zieleń, na którym w sumie umieszczono głównie skład i informację o pojemności.
W środku pudełeczka dołączono jednak ulotkę informacyjną, na której odnajdziemy opis produktu, sposób użycia itp. w różnych językach, w tym w języku polskim.
50 ml kremu mieści się w małej zgrabnej tubeczce, która jest zakręcana. Na zgrzewie tubki umieszczono datę przydatności do użytku.
Konsystencja kremu jest leciutka, kremowa, barwy białej. Ładnie rozprowadza się po buźce. Szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej i lepkiej warstwy. Kremie pachnie przyjemnie i świeżo.
Jak pewnie część z Was wie, jestem posiadaczką cery mieszanej ze skłonnością do przetłuszczania i pojawiania wyprysków, zwłaszcza przed okresem. Moja cera lubi się świecić zwłaszcza w strefie T. Byłam ciekawa, czy kremik ten poradzi sobie ze zmatowieniem skóry ... I muszę stwierdzić, że Acne action Asr+ radzi sobie z tym znakomicie. Reguluje wydzielanie sebum, skóra zdecydowanie mniej się świeci. Jest gadka, miękka i przyjemna w dotyku. Dodatkowo kremik łagodzi wszelkie podrażnienia, miejsca po wypryskach. Przyspiesza ich gojenie. Pozostawia skórę ładnie nawilżoną.
Krem ten kosztuje 119 zł, a więc cena jest dosyć wysoka i nie każdy będzie sobie mógł na niego pozwolić ...
Napiszcie mi, czy znacie tę firmę. Jeśli tak, to napiszcie, jak się spisują inne ich produkty :)
niedawno sama napisałam u siebie o tym kremie:) ogólnie jest bardzo fajny, ale powoduje u mnie ciemnienie podkładów:(
OdpowiedzUsuńCiekawe jakby się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej firmie, ale nic jeszcze nie używałam. Musiałabym poszukać czegoś dla cery suchej ;)
OdpowiedzUsuńmnie ciekawi ich seria z witaminą C
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała jakiś kremik Murier. Strasznie mnie ciekawią ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic tej firmy, a ostatnio o niej głośno w blogosferze :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji nic używać tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu, ale na razie mnie na niego nie stać :D
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować, ale ta cena... no cóż, jak narazie mnie nie stać ;)
OdpowiedzUsuńKwasy dla mieszanej cery są najlepsze. Choć latem trzeba ich unikać...
OdpowiedzUsuńMam i ten i wersję na noc. Oba godne polecenia http://kobiecyklimat.blogspot.co.uk/2015/04/murier.html
OdpowiedzUsuń