SHEFOOT LABORATORIES - Peeling naturalny do stóp


Witajcie Kochani!

Piękna pogoda zmobilizowała mnie do zniesienia ze strychu letniego obuwia, czyli wszelkich sandałków, japonek itp. Tym samym zaczęłam też poświęcać więcej uwagi stopom. W ich pielęgnacji pomaga mi Peeling naturalny do stóp marki SHEFOOT LABORATORIES, który otrzymałam podczas Blogerskiej Majówki w Rzeszowie. 



Od Producenta:

Peeling z naturalnymi składnikami peelingującymi ma potrójne działanie: zmiękcza, ściera twardy naskórek oraz pielęgnuje i odżywia, pozostawiając stopy gładkie i miękkie już po pierwszym zastosowaniu.

Produkt zawiera tylko naturalne składniki ścieralne:
• pestki oliwek;
• łupiny migdałów;
• łupiny orzechów macadamia.

Aktywne składniki peelingu:
• mocznik – zmiękcza i złuszcza martwy naskórka, reguluje proces rogowacenia;
• d-panthenol (prowitamina B5) – łagodzi podrażnienia, nawilża i regeneruje naskórek;
• gliceryna – silnie nawilża także głębsze warstwy naskórka.

Moja opinia:

Peeling otrzymujemy zapakowany w kartonowe pudełko, na którym umieszczono jego opis, opis składników, pełen skład, sposób użycia, datę przydatności do użytku. 




Sam peeling mieści się w tubce, wykonanej z miękkiego plastiku, o pojemności 100 ml




Tubka zamykana jest na tradycyjny klik, który dosyć opornie działa ... Przed każdym użyciem peelingu siłuję się z tym zatrzaskiem i boję się, że paznokcie połamię.



Design zarówno pudełka, jak i tubki jest bardzo ładny, czytelny, w kolorystyce biało-fioletowej. 



Peeling ma gęstą, treściwą konsystencję. Zawiera mnóstwo naturalnych drobinek ścierających martwy naskórek.





Przeglądając skład peelingu, bałam się, że ze względu na mocznik, nie będzie miał przyjemnego zapachu. Jednak, po pierwszym użyciu, zapach mile mnie zaskoczył. Można w nim wyczuć aromat migdałów i orzechów. Ja w nim wyczuwam jeszcze coś owocowego i świeżego.



Marka SHEFOOT jest dla mnie nowością, ponieważ do tej pory nie używałam żadnego produktu tej marki. Byłam bardzo ciekawa, jak ten peeling sprawdzi się u mnie. Okazało się, że peeling dobrze radzi sobie ze ścieraniem martwego naskórka. Jednak, aby uzyskać zadowalający efekt, trzeba go stosować te 3 razy w tygodniu.

Peeling, stosowany regularnie, sprawia, że skóra stóp staje się gładka i miękka. Zauważyłam również, że peeling fajnie nawilża skórę.



Peeling kosztuje ok. 20 zł i można go znaleźć m.in. w drogeriach Rossmann, Hebe, Natura.

Zapraszam jeszcze do obejrzenia krótkiego filmiku :)



A Wy, jak dbacie o swoje stopy? :)

 

13 komentarzy:

  1. mam cały zestaw kosmetyków SheFoot, ale na razie używałam tylko odświeżającej mgiełki

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam od nich krem rozgrzewający :)
    Ale w Rossmannie nie widziałam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli sprawdza się dobrze, pomyślę nad nim :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam wole peelingi z Joanny

    OdpowiedzUsuń
  5. jeśli ten peeling to to samo co w saszetce to jest idealny! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Też nigdy nie miałam nic z tej firmy ale peleng wydaje się być dobry po tym co piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tej marki jeszcze nie używałam. Ja teraz wspomagam swoje stopy fajną tarką.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja peelingi do stóp uwielbiam, tego jeszcze nie miałam, ale kto wie : )

    OdpowiedzUsuń
  9. ja najbardziej lubię złuszczanie tarką lub pumeksem choć to podobno niezdrowe dla skóry

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że nie dałaś foty składu, ciekawi mnie bardzo co w nim jeszcze jest ;) Lubię peelingi w każdej postaci.

    OdpowiedzUsuń
  11. ja jakoś nie używam peelingów do stóp, nie widzę sensu tego :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam