Soraya, After Sun, Rozświetlający balsam utrwalający opaleniznę ze złocistymi drobinkami


Hejka Kochani!

Mamy lato w pełni, chociaż pogoda, tutaj u mnie w Dębicy, do końca nie dopisuje. Ciepło jest, ale więcej chmur niż słońca. Zapraszam Was dzisiaj na recenzję kosmetyku typowo letniego. Będzie bowiem mowa o Rozświetlającym balsamie utrwalającym opaleniznę firmy Soraya



Od Producenta:

Balsam utrwalający opaleniznę ze złocistymi drobinkami polecany jest do stosowania po kąpielach słonecznych oraz po wizytach w solarium, w celu podkreślenia opalenizny, nadania jej pięknego odcienia i przedłużenia jej trwałości. Zawiera złociste drobinki, które pięknie rozświetlają ciało i dodają skórze blasku oraz składniki, które delikatnie przyciemniają koloryt skóry oraz podkreślają opaleniznę. Jego formuła sprawia, że skóra jest doskonale nawilżona i aksamitnie gładka, co korzystnie wpływa na wygląd i trwałość opalenizny.

Golden tan complex – ekstrakt z orzecha włoskiego, który delikatnie przyciemnia skórę i złociste drobinki, które pięknie rozświetlają, dodają blasku i podkreślają opaleniznę.

SOSkin complex – łagodzi podrażnienia spowodowane działaniem słońca. Doskonale nawilża i regeneruje naskórek, który staje się gładki i przyjemny w dotyku. 


Aquamarine complex – chroni naskórek przed przesuszeniem, szorstkością i uczuciem dyskomfortu. Intensywnie odżywia i nawilża skórę.

Moja opinia:

200 ml balsamu otrzymujemy w brązowej butelce wykonanej z solidnego plastiku. Butelka jest nieprzezroczysta, a więc nie ma tej możliwości kontrolowania zużycia produktu. Mimo to, design opakowania podoba mi się :)



Tylna etykieta zawiera szczegółowy opis produktu, jego skład, pojemność, datę przydatności do użytku oraz znaczek, że balsam należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia. 



Butelka zamykana jest na tradycyjny klik, który łatwo się odmyka. Nie ma obawy, że przy otwieraniu połamie się paznokcie ;)



Konsystencja balsamu jest niezwykle lekka, barwy białej z mnóstwem delikatnie połyskujących, złocistych drobinek <3




Chciałam uchwycić te drobinki, ale na zdjęciach ich praktycznie nie widać :(

Zapach jest przyjemny dla nosa, kojarzy mi się po prostu z kremami. Przez jakiś czas utrzymuje się na skórze. 



Balsam bardzo ładnie podkreśla opaleniznę, czy ją utrwala tego nie jestem w stanie Wam powiedzieć. Rozświetla skórę, nadaje jej takiej świeżości. Drobinki nie są nachalne, ale delikatne, pięknie mienią się w słońcu. Dodatkowo lekko nawilża skórę, sprawia, że jest gładka i miękka w dotyku.



Cena: ok. 14 zł.

Kochani, napiszcie, czy stosujecie w ogóle tego typu produkty, a jeśli tak, to jakie :)

Dziękuję BLOGmedia za możliwość testowania produktu!


 

8 komentarzy:

  1. Nigdy nie miałam tego balsamu. Szkoda, że tu nie widać tych drobinek.

    OdpowiedzUsuń
  2. też miewam problemy z uchwyceniem drobinek rozświetlających na zdjęciach:/

    OdpowiedzUsuń
  3. częściej używam produktów po opalaniu niż przed nim :) tego nie znam.. :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam go i lubię efekt jaki daje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dawno nie miałam nic z tej marki:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam