Hejka Kochani!
Na dzień dzisiejszy przygotowałam dla Was zdenkowane produkty z ostatnich dwóch miesięcy. Lipiec i sierpień były dla mnie miesiącami, w których staram się zużyć namiętnie otwierane żele pod prysznic. W jakimś stopniu mi się to udało, chociaż jeszcze kilka otwartych, a nie zużytych na bieżąco, w łazience stoi. Bez zbędnego wstępu, zapraszam na piętnaste już DENKO!
1. Cece of Sweden, Color Salon, Profesjonalny szampon z naturalną keratyną i ekstraktem z czereśni do włosów farbowanych i zniszczonych.
Dobrze oczyszczający włosy szampon o cudownych zapachu czereśni <3 Ładnie pieni się na włosach, nie wysusza ich, nie plącze. Zdecydowanie polecam!
Kupię ponownie!
2. Joanna Naturia Color, Farba do włosów, 220 Płomienna Iskra, 211 Złoty Piasek.
Farby te są już tradycją w moich denkach. Ciągle używam tych samych. W tej kwestii nadal nic się nie zmieniło.
Kupię ponownie!
Pielęgnacja twarzy:
3. Avon, Clearskin, Oczyszczający żel do mycia twarzy przeciw wągrom z 2% kwasem salicylowym.
Po produkty do oczyszczania twarzy marki Avon rzadko sięgam. Przyznam szczerze, że nie do końca mam do nich zaufanie. Ten żel jednak mile mnie zaskoczył. Ma on gęstą konsystencję, zawierającą maleńkie drobinki, które ładnie ścierają martwy naskórek. Tym samym wygładza skórę, oczyszcza ją, nie podrażnia.
Kupię ponownie!
4. Oceanic, AA, Technologia Wieku, Ultra nawilżanie, Odżywczy płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu.
Płyn, który świetnie się u mnie sprawdza. Bardzo dobrze usuwa makijaż twarzy, jak i oczu. Nie podrażnia skóry, nie szczypie w oczy.
Kupię ponownie!
5. Yves Rocher, Sebo Vegetal, Żel - krem Zero Niedoskonałości.
Krem przeznaczony jest do pielęgnacji cery tłustej i mieszanej. Ja jestem posiadaczką mieszanej i spisuje się on u mnie rewelacyjnie! Błyskawicznie wygładza skórę i tym samym stanowi idealną bazę pod makijaż! Krem - żel ładnie matuje skórę, sprawia, że mniej się świeci. Oczywiście również dobrze ją nawilża.
Szczegółowa recenzja ► KLIK
Kupię ponownie!
6. Lula, Chusteczki do demakijażu z ekstraktem z kwiatu nagietka.
Jestem fanką chusteczek do demakijażu i jak tylko wynajdę jakąś nowość, to chętnie po nią sięgam. Chusteczki są bardzo dobrze nawilżone, bezproblemowo zmywają makijaż, nie podrażniają skóry twarzy ani oczu. Do tego kosztują grosze, bo coś ok. 4 zł.
Marka Lula coraz bardziej mnie zaskakuje :)
Kupię ponownie!
7. BeautyFace, Mooya, Bio organiczny zabieg Regulacja sebum.
Maska w formie białego płatu, która po jednym użyciu niewiele jednak robi. Po jej zdjęciu zauważyłam na pewno, że skóra jest gładka, miękka w dotyku i delikatnie nawilżona. Cera zyskała na świeżości i była jakby jaśniejsza, bardziej promienna. Maska zadziałała również łagodząco na wszelkie podrażnienia po wypryskach, których ostatnio mi nie brakuje ... Co do zmniejszenia wydzielania sebum, świecenia skóry itd. nie zauważyłam nic konkretnego.
Szczegółowa recenzja ► KLIK
Raczej nie kupię!
8. Beauty Formulas, Nasączone płatki do demakijażu oczu.
Płatki przeznaczone są do demakijażu oczu, a niestety kiepsko sobie radzą ze zmywaniem tuszu, eyelinera, kredek do powiek. Jeszcze jako tako zmywają cienie.
Szczegółowa recenzja ► KLIK
Nie kupię!
Pielęgnacja ciała - produkty pod prysznic i do kąpieli:
9. Oceanic, AA, Hydro Essence, Soczysty Aloes, Hydro-żel do mycia ciała.
Żel o pięknym, letnim, orzeźwiającym zapachu, który nie tylko dobrze oczyszcza skórę, ale także delikatnie ją nawilża. Po kontakcie z wodą ładnie się pieni.
Kupię ponownie!
10. Mariza, Linia SPA Grejpfrut, Energetyzujący żel pod prysznic z bawełną i d-pantenolem.
Taki średniak, który posiada jednak intensywny, pobudzający, bardzo przyjemny zapach. Oczyszcza ok, ale okropnie wysusza skórę.
Nie kupię ponownie!
11. Pure & Basic, Żel pod prysznic z ekstraktem z hibiskusa.
Żel ten przywiózł mi z Niemiec Kolega :) Z zapachem trafił idealnie - jest świeży, letni, orzeźwiający. Przez jakiś czas pozostaje na skórze. Żel dobrze oczyszcza skórę. Nie nawilża, anie nie wysusza.
Jeśli będę miała okazję, to kupię go!
12. Oceanic, AA, Edycja specjalna, Nawilżający żel do mycia ciała.
Żel o ładnym zapachu, który oczyszcza skórę oraz ją nawilża. Nie podrażnia skóry, nie uczula. Jest idealny dla wrażliwców (używała go też moja Mama). Nie mam pojęcia, czy jest on regularnie dostępny, bo ja go otrzymałam gratis w jakiejś drogerii.
Jeśli się na niego natknę, to kupię!
13. Bourjois, Refresh me!, Żel pod prysznic.
Żel ten początkowo urzekł mnie opakowaniem, które jest bardzo ładne :) Jeśli zaś chodzi o jego działanie, to dobrze oczyszcza skórę, ale niestety ją wysusza. Zapach niby jest ok, ale jest coś w nim, co mi się nie do końca podoba.
Nie kupię ponownie!
14. Dove, Silk Glow, Odżywczy żel pod prysznic.
Żele Dove należą do moich ulubionych. I ten mnie nie zawiódł. Żel ma kremową konsystencję, delikatny zapach. Ładnie się pieni, dobrze oczyszcza skórę, nie wysusza jej, a nawet lekko nawilża.
Kupię ponownie!
15. CD, Żel pod prysznic Cytryna.
Żel o orzeźwiającym, cytrynowym zapachu, idealny na lato! Działanie żelu, jak najbardziej mnie zadowala. Dobrze oczyszcza skórę, delikatnie ją pielęgnuje. Nie nawilża jakoś specjalnie skóry, ale też jej nie wysusza. Można się przy nim obejść bez balsamu. Nie podrażnia skóry, nie uczula.
Szczegółowa recenzja ► KLIK
Kupię ponownie!
16. Pupa, Modelujący peeling solny z różową solą himalajską.
Jeśli ktoś lubi peelingi solne - bardzo mocne zdzieraki, to ten produkt jest dla niego. Peeling ma naprawdę ostre drobinki, a więc tym samym ściera świetnie martwy naskórek. Jednak dla mnie był za mocny ... podrażniał mi nieco skórę. Peeling ma intensywny, orzeźwiający zapach.
Nie kupię ponownie!
17. Marion, Body Therapy, Żel peelingujący do ciała Biała czekolada z pomarańczą.
Kupując ten żel peelingujący, miałam nadzieję, że chociaż troszkę będzie usuwał martwy naskórek. Pod tym względem nieco się na nim zawiodłam. Te maleńkie drobinki ścierające zwyczajnie sobie z tym nie radzą. Żel, owszem, w miarę dobrze oczyszcza skórę, delikatnie ją wygładza i zmiękcza. Jeśli chodzi o zapach to jest on słodki z orzeźwiającą nutką pomarańczy.
Szczegółowa recenzja ► KLIK
Raczej nie kupię ponownie!
18. Farmona, Tutti Frutti, Melon & Arbuz, Peeling do ciała.
Bardzo fajny peeling, który cudownie pachnie i dobrze radzi sobie z usuwaniem martwego naskórka. Drobinki ścierające są maleńkie, ale dosyć ostre. Peeling oczyszcza skórę, wygładza ją, pozostawia pachnącą!
Kupię ponownie!
19. Avon, Płyn do kąpieli Juicy Mango.
Płyny z Avonu bardzo lubię i praktycznie zawsze goszczą w mojej łazience. PO wlaniu do wody tworzą ogrom piany! Ten ma bardzo ładny, słodki, owocowy zapach!
Kupię ponownie!
20. BingoSpa, Indian, Egzotyczny żel pod prysznic.
Liczyłam, że żel ten zachwyci mnie zapachem ... jednak nieco się przeliczyłam. Zapach może nie jest brzydki, ale dla mnie nieco sztuczny i mdły. Przez jakiś czas pozostaje na skórze. Jeśli chodzi o działanie, to nie ma w nim nic nadzwyczajnego. Dobrze oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, nie podrażnia jej. Nie nawilża skóry, może nawet nieco ją wysusza.
Szczegółowa recenzja ► KLIK
Nie kupię ponownie!
21. Emolium, Olejek do kąpieli.
Olejek ten nie zachwyca zapachem, gdyż nie pachnie, ani też pianą, bo po wlaniu do wody się nie pieni. Zachwyca jednak działaniem. Pielęgnuje suchą i wrażliwą skórę, bardzo dobrze ją nawilża, łagodzi wszelkie podrażnienia.
Kupię ponownie!
22. Just Polska, Alpejski płyn do kąpieli.
Zapach płynu skradł moje serce <3 Jest cudowny, świeży, naturalny. Czuję w nim łąkę, las, kwiaty. Zapach rozchodzi się po całej łazience i czuć go w niej przez długi czas! Jeśli chodzi o działanie, to płyn, przede wszystkim, świetnie relaksuje po całym, męczącym dniu. Zapach pozwala się przenieść na polanę pełną kwiatów polnych <3 Po kąpieli z dodatkiem tego płynu czuję, że moje mięśnie są rozluźnione, a ja czuję się, jak nowo narodzona.
Szczegółowa recenzja ► KLIK
Cena jest wysoka, ale może kiedyś sobie na niego pozwolę, bo warto!
23. Nivea, Natural Oil for dry skin, Olejek pod prysznic.
Przyjemny umilacz kąpieli, który w połączeniu z wodą tworzy sporą ilość piany. Bardzo fajnie oczyszcza skórę, a przede wszystkim, zapewnia jej odpowiednie nawilżenie, które utrzymuje się od jednej kąpieli do następnej. Po kąpieli z jego dodatkiem, skóra jest gładka i miękka.
Szczegółowa recenzja ► KLIK
Kupię ponownie!
24. Avon, Limited Edition, Płyn do kąpieli Truskawka & Śmietanka.
Jak lubię płyny z Avonu, tak ten okazał się totalnym bublem o brzydkim, sztucznym, duszącym zapachu.
Nie kupię ponownie!
25. Kopalnia Soli Wieliczka, Sól kąpielowa Kinga.
Na te sole natknęłam się w miejscowym sklepie Vimax. Skusiła mnie cena, gdyż za niecałe 8 zł otrzymujemy 4 woreczki soli o różnych kolorach i zapachach po 250 g, czyli łącznie 1 kg soli. Tutaj pokazuję Wam 3 zapachy, bo 1 z nich powędrował do Siostrzenicy.
Pierwsza to owocowa pokusa - sól w kolorze różowym, druga to leśny poranek w kolorze turkusowym, a trzecia - herbaciana róża w kolorze żółtym. Czwarta była zielona, ale nie pamiętam zapachu.
Sole barwią wodę na cudowne kolory, pięknie pachną. Sól ta to maleńkie, drobne kryształki, które szybko rozpuszczają się w wodzie.
Kupię ponownie!
26. Sephora, Kostka musująca do kąpieli Kwiat Pomarańczy.
Kostkę tę wygrałam w swopie na portalu DressCloud. Kostka ta to miły dodatek do kąpieli, który nie zrobił na mnie jakiegoś mega wrażenia. Kostka, owszem, ładnie pachnie, ale zapach jest delikatny i szybko się ulatnia. Szybko rozpuszcza się w wodzie. Z tego, co się dowiedziałam, kosztuje 4 zł i, według mnie, jest to dużo, jak na takie maleństwo na jeden raz :)
Raczej nie kupię!
Pielęgnacja stóp:
27. L'biotica, Złuszczająco-peelingująca maska do stóp.
Świetny produkt, który pomógł mi w letniej pielęgnacji stóp. Po ok. 4 dniach skóra zaczęła ładnie się złuszczać.
Nie wiem tylko, czy maska ta nie przyczyniła się do powstania suchej plamy na stopie ...
Raczej kupię ponownie!
Kolorówka:
28. Soraya, So Pretty, BB Krem 10 w 1.
Ten krem BB nadaje skórze naturalnego i promiennego wyglądu. Zapewnia lekkie krycie niedoskonałości. Delikatnie nawilża skórę, pozostawiając ją miłą i gładką w dotyku. Polubiłam się z nim bardzo w okresie letnim :)
Szczegółowa recenzja ► KLIK
Kupię ponownie!
29. Revlon, PhotoReady Makeup, Trwały podkład rozświetlający.
Kolejny podkład Revlonu, który bardzo fajnie się u mnie spisuje. Ładnie kryje moje drobne niedoskonałości. Z jednej strony matuje skórę, a z drugiej sprawia, że cera jest pełna blasku.
Szczegółowa recenzja ► KLIK
Kupię ponownie!
30. Soraya, Studio Matt, Matujący make-up z witaminą E.
Kolejny podkład marki Soraya, który mi spasował. Jest lekki, ładnie kryje, matuje skórę. Nie przetłuszcza skóry, a delikatnie ją nawilżą.
Kupię ponownie!
31. mySecret, Matt fixing powder, Puder matujący.
Najlepszy puder, jaki do tej pory miałam. Nie bieli skóry, nie zmienia koloru podkładu, bardzo dobrze matuje.
Kupię ponownie!
Zapachy, higiena:
32. Garnier Mineral, Protection Skin + Clothes 48 h, Antyperspirant.
Antyperspiranty Garniera bardzo dobrze się u mnie spisują i z tym nie jest inaczej. Chroni przed poceniem i przykrym zapachem, nie brudzi ubrań, ładnie pachnie.
Kupię ponownie!
33. Ziaja, Sensitiv, Anty-perspirant w kremie.
Kolejny antyperspirant, który działa u mnie. Ogranicza wydzielanie potu, neutralizuje przykry zapach, zapewnia świeżość na kilka godzin.
Kupię ponownie!
34. Nivea, Invisible for black&white, Antyperspirant, miniaturka 35 ml.
Jeden z moich ulubionych antyperspirantów, który nie tylko bardzo dobrze chroni przed poceniem, ale także nie brudzi ubrań!
Kupię ponownie!
35. FM by Federico Mahora, Perfumy nr 405.
Perfumy o ślicznym, słodkim, ale niemdlącym zapachu. Początkowo wyczuwane są owocowe nuty zapachowe, a potem rozkwitają kwiaty. Są trwałe - utrzymują się na skórze przez kilka godzin.
Szczegółowa recenzja ► KLIK
Kupię ponownie!
36. Avon, Scent Essence, Sparkly Citrus, Woda toaletowa.
Woda o bardzo przyjemnym, świeżym, orzeźwiającym zapachu. Nie jest on jakoś mega trwały, ale przez jakiś czas czuć go na skórze. Dłużej utrzymuje się na ubraniach.
Kupię ponownie!
37. Cleanic, Chusteczki odświeżające z efektem chłodzącym.
Chusteczki te często u mnie goszczą. Ładnie pachną, są dobrze nawilżone, idealnie nadają się w czasie wyjazdów, jak i do codziennego użytku.
Kupię ponownie!
38. Kids Freshmaker, Chusteczki odświeżające.
Chusteczki o bardzo przyjemny, świeżym zapachu, które są również dobrze nawilżone.
Kupię ponownie!
39. Lula, Patyczki kosmetyczne 100% bawełny.
Co tu dużo pisać ... patyczki są po prostu miękkie i delikatne, dobrze zbite.
Kupię ponownie!
40. Lula, Płatki kosmetyczne 100% bawełny.
Płatki, które bardzo polubiłam, gdyż są miękkie, delikatne - idealne do demakijażu oczu. Nie rozwarstwiają się i są tanie.
Kupię ponownie!
41. Lula, Chusteczki nawilżane z dodatkiem pantenolu 72 sztuki.
Dobrze nawilżone chusteczki, które przyjemnie odświeżają skórę ciała i dłoni. Mają delikatny, przyjemny zapach.
Kupię ponownie!
42. Carea, Aloe Vera, Bawełniane płatki kosmetyczne 120 sztuk.
Bardzo fajne, mięciutkie płatki kosmetyczne, które nie rozwarstwiają się i nie pozostawiają włókien.
Kupię ponownie!
43. Discreet, DEO waterlily, Breathable multiform, Wkładki higieniczne 20 sztuk.
44. Discreet, DEO irresistible, Breathable multiform, Wkładki higieniczne 20 sztuk.
Wkładki Discreet należą do jednych z moich ulubionych. Są cienkie, a mimo to dobrze wchłaniają. Świetnie trzymają się bielizny. Mają bardzo przyjemny zapach. Dodatkowo pasują do każdego rodzaju bielizny.
Kupię ponownie!
45. Naturella,Calendula Tenderness, Wkładki higieniczne 20 sztuk.
Cienkie wkładki, które trzymają się bielizny, dobrze wchłaniają i mają bardzo ładny zapach.
Kupię ponownie!
46. Bella, Perfecta ultra blue, Podpaski higieniczne, 10 sztuk.
Podpaski te są moimi ulubionymi. Są cienkie, a jednocześnie dobrze wchłaniają. Nie przesuwają się, nie podrażniają delikatnej skóry.
Kupię ponownie!
47. Always, Ultra New, Night, Podpaski higieniczne, 7 sztuk.
Nie przepadam za podpaskami marki Always, ale te mile mnie zaskoczyły. Są cienkie, mają tę powłoczkę, ale jakoś wyjątkowo nie przyklejała się do skóry. Jedyny minus to to, że są ogromne ;)
Może kupię ponownie!
48. Sensodyne Fluoride, Pasta do zębów z fluorem.
Pasta, jak pasta ... Dobrze czyści zęby, ma ostry, miętowy smak. Pozostawia uczucie świeżości w ustach, odświeża oddech.
Kupię ponownie!
49. Aura Fragrances Candles, Podgrzewacze o zapachu mięty.
Podgrzewacze te bardzo lubię - zapach jest delikatny, świeży, idealny na lato.
Kupię ponownie!
I to by było na tyle :) Troszkę pustaków się uzbierało :) A jak tam Wasze denka? :)
to się nazywa meeeega denko :)
OdpowiedzUsuńMiałam micela AA i również byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńMiałam tylko tę maskę do stóp, ale u mnie złuszczyła tyle co nic..
OdpowiedzUsuńIlość wykończonych żeli zaskakuję ;) A ja chciałabym wypróbować ten żel-krem do twarzy z YR.
OdpowiedzUsuńMoje będzie przy tym wymiekać :P
OdpowiedzUsuńspoore denko :) polubiłam te żele z dove i na pewno będę kupować częściej
OdpowiedzUsuńto się nazywa pokaźne denko
OdpowiedzUsuńzaskoczyłaś mnie tym że pokazujesz też podpaski
brawa :)
co do BB Soraya, uwielbiam, ale nie wiem czy jest jeszcze w sprzedaży :( chętnie bym kupiła
Inni za pokazywanie opakowań po podpaskach linczują ;) Ale dla mnie to taki sam produkt, jak każdy inny. I też są dobre, i też są buble :) Więc czego się nie podzielić? :)
UsuńBardzo duże denko :) Szczególnie jeżeli chodzi o żele :) Mi niesttey t farba nie służy, włosy miałam po niej sianowate :(
OdpowiedzUsuńżel mariza i u mnie się kompletnie nie sprawdził, peelingi farmony za to uwielbiam! :) Dezodoranty Garniera kiedyś lubiłam, ale teraz już się nie sprawdzają tak dobrze i na razie zrobiłam sobie od nich przerwę :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie to opakowanie z Bourjois jest urocze ;-)
OdpowiedzUsuńale Ci się uzbierało :D u mnie opornie idzie...
OdpowiedzUsuńSporo tego. Miałam ten micel AA :)
OdpowiedzUsuńOpakowań po podpaskach i wkładkach jeszcze nie widziałam w zużyciach na blogach ;)
OdpowiedzUsuńMiałm 2 czy 3 żele Bourjois i też mi nie przypadły do gustu
Niesamowite denko! Miałam tę kostkę do kąpieli z Sephora i mam takie same odczucie :)
OdpowiedzUsuńOgromne denko :) Uwielbiam takie posty. Zaintrygowałaś mnie tą maską do stóp. Od dawna mam na nią chrapkę :)
OdpowiedzUsuńteż nie polubiłam peelingów z Mariona :)
OdpowiedzUsuńJakie wielgachne denko ;)!
OdpowiedzUsuńWow jakie denko. Niestety większość z tych produktów jest mi obca.
OdpowiedzUsuńChyba w każdym Twoim denku są farby Joanna, od Ciebie się nimi zaraziłam. Super są.
OdpowiedzUsuńPokaźna ilość :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem z YR sebo vegetal, ale u mnie się nie sprawdził, bo wyskoczyły mi po jakimś czasie po nim krostki. Na początku był fajny, no ale na dłuższą metę, chyba mnie zapchał :/
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci idzie :) Spore denko :D
OdpowiedzUsuńteż lubie micel z aa :)
OdpowiedzUsuńmuszę kupić taką maskę do stóp :)
OdpowiedzUsuńogromne denko, a ja sama mało co z niego znam, maskę złuszczającą L'biotica uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńO kochana poszalałaś :D Niezłe denko, teraz masz miejsce na nowe kosmetyki :D
OdpowiedzUsuń