Muse Cosmetics, Erato Volumizing Mascara, Wielozadaniowa maskara z trzema szczoteczkami


Hejka Kochani!

Dzisiaj będzie o produkcie, do którego testowania podeszłam bardzo sceptycznie. Mowa o Wielozadaniowej maskarze z trzema szczoteczkami marki Muse Cosmetics. Lubię wypróbowywać coraz to ciekawsze tusze, ale bałam się, że ten, ze względu na informację Producenta o przyspieszaniu wzrostu rzęs, będzie zwyczajnie powodował u mnie silne podrażnienie oczu, jak to bywało przy tego typu odżywkach. Maskara jednak bardziej niż mile mnie zaskoczyła :)



Od Producenta:

Unikalność i skuteczność produktu, którą możemy zaobserwować już po 15 dniach regularnego stosowania, gwarantuje kompleks substancji o uzupełniającym się działaniu.

WIDELASH™ - główny składnik aktywny, który wzmacnia włókno oraz cebulkę włosa, a także zwiększa syntezę keratynocytów w cebulce Keratyna (podstawowe białko budujące skórę, włosy i paznokcie) - wypełnia ubytki w strukturze rzęsy i zapobiega powstawaniu nowych, przez co rzęsy są widocznie wzmocnione.


PANTHENOL - działa nawilżająco. Łatwo wnika w głąb skóry, gdzie ulega przekształceniu w kwas pantotenowy, czyli właściwą witaminę B5. W przypadku włosów działa ochronnie i kondycjonująco, wbudowując się w ich strukturę, przez co nadaje im objętość i je pogrubia.

Moja opinia:

Maskarę otrzymujemy zapakowaną w bardzo ładnym, eleganckim pudełeczku, zdecydowanie kojarzącym się z luksusem :) Pudełeczko zdobią złote litery z nazwą marki i produktu.

Na spodzie pudełeczka umieszczono opis maskary w języku angielskim, skład oraz informację, że należy ją zużyć w ciągu 3 miesięcy od otwarcia.




Z boku pudełeczka umieszczono naklejkę z opisem maskary w języku polskim :)



Pociągając za złotą wstążeczkę, wysuwamy środkową część opakowania mieszczącą tusz wraz ze szczoteczkami. Naprawdę całość robi niezwykle pozytywne wrażenie :)




8 ml maskary mieści się w typowym dla tuszy do rzęs opakowaniu. Jej konsystencja jest gęsta w kolorze intensywnej czerni



Według mnie, najważniejsze w tym produkcie są te trzy rewelacyjne szczoteczki, które genialnie się sprawdzają na moich rzęsach!



Zacznę od tej, która była od początku w środku tuszu, czy jak to nazwać ;) Jest to silikonowa szczoteczka z gęsto osadzonymi wypustkami. Polubiłam ją od pierwszego użycia. Dobrze rozdziela rzęsy, pogrubia je, delikatnie wydłuża. Uzyskamy nią naturalny look idealny na co dzień :)



Kolejna szczoteczka zdecydowanie najbardziej skradła moje serce <3 Jest ona również silikonowa, jednak ma kształt stożka, a więc zwęża się jakby ku górze. Fantastycznie rozdziela rzęsy - rozczesuje je, wydłuża, delikatnie pogrubia i pięknie podkręca <3 To mój ideał <3 Po wymalowaniu rzęs przy użyciu tej szczoteczki, mam wrażenie, że są one bardzo gęste, momentami mam wrażenie, jakbym dokleiła sztuczne ;)



Ostatnią szczoteczkę powiedzmy, że lubię najmniej, gdyż jest ona taka typowa, tradycyjna, z normalnym włosiem. Dla moich małych oczu wydaje się być nieco za duża, przez to średnio wygodnie mi się jej używa. Efekt na rzęsach daje ładny - wyraźnie pogrubia, lekko podkręca. Przy nakładaniu więcej warstw trzeba uważać, gdyż skleja rzęsy. 



Podsumowując jeszcze działanie maskary, to jestem zachwycona, bo w ciągu dnia nie osypuje się, nie rozmazuje, nie tworzy efektu pandy. Bardzo łatwo ją zmyć - wystarczy przyłożyć do oczu/rzęs płatek nasączony płynem micelarnym, kilka sekund przytrzymać, i tusz schodzi szybko, bez mocnego pocierania.



A co do efektów, jeśli chodzi o działanie na wzrost rzęs, muszę przyznać, że rzeczywiście wydają mi się one być troszkę dłuższe. Nie odczułam jednak przy tym żadnego pieczenia, łzawienia oczu!



A tak prezentują się rzęsy pomalowane tą maskarą :)




Cena maskary jest dosyć wysoka, gdyż kosztuje ona 98 zł ► KLIK. Jednak naprawdę jest warta swojej ceny!!!


 

29 komentarzy:

  1. hmm bardzo ciekawe rozwiązanie. Używasz szczoteczkę która ci pasuje, fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny patent z tymi wymiennymi szczoteczkami, każdy znajdzie coś dla siebie odpowiedniego

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy zestaw. :)
    Pięknie zrobione zdjęcia. Pati wyglądasz na nim jak modelka. Nawet piękniej. :)
    Efekt na rzęsach bardzo ładny. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dla mnie ten tusz daje niestety za słaby efekt :) ale faktycznie super wydluza

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładnie zapakowana :D A i patent ze szczotkami mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł z tymi wymiennymi szczoteczkami :D

    OdpowiedzUsuń
  7. za dużo tych szczoteczek, jak dla mnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Opakowanie bardzo efektowne, pierwszy raz widzę tusz z 3 szczoteczkami :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoje rzęsy wyglądają cudownie, mam wersję testową z podstawową szczoteczką- jest rewelacyjna ! polecam.

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne opakowanie, klasyczne a jednocześnie nowoczesne ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zauważyłam, że jedni ją kochają a drudzy nienawidzą. Ciekawa jestem jak sprawdziłaby się u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam o tym produkcie, ale nie miałam okazji korzystać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czego to nie wymyślą z kosmetykami :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam ją i niespecjalnie polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  15. mam i świetna sprawa z tymi trzema szczoteczkami :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładnie podkreślone rzęsy, super. :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. jedna maskara była teraz w Joyboxe, jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawy pomysł z tymi trzema szczoteczkami :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam