DENKO po raz siedemnasty na moim blogu!


Cześć Kochani!

Nie mogę w to uwierzyć, ale dzisiaj przygotowałam dla Was już siedemnaste DENKO! Tego typu wpisy do tej pory pojawiały się raz na dwa miesiące i w 2016 roku raczej też pozostanę przy takiej częstotliwości pojawiania się denka. Denko cieszy się dużą popularnością na moim blogu, więc już bez przedłużania zapraszam do obejrzenia tego, co udało mi się zużyć w ciągu listopada i grudnia minionego roku :)




Postanowiłam już nie pisać pod każdym produktem, czy go kupię ponownie, czy nie, tylko wprowadzam oznaczenia kolorami.

Kolor zielony - produkt mi odpowiada całkowicie, kupię go ponownie
Kolor pomarańczowy - mam mieszane uczucia, co do produktu; może kupię go ponownie
Kolor czerwony - produkt mi się nie spodobał, nie kupię go ponownie

Mam nadzieję, że wprowadzenie tych oznaczeń sprawi, że projekt denko będzie jeszcze bardziej przejrzysty :)

Pielęgnacja włosów

1. Joanna Naturia Color, Farba do włosów, 220 Płomienna Iskra, 211 Złoty Piasek


Farby te są już tradycją w moich denkach. Ciągle używam tych samych. W tej kwestii nadal nic się nie zmieniło. 




2. Pirolam, Ciclopirox Olamine, Szampon o działaniu przeciwłupieżowym

Szampon ten pozwolił mi się pozbyć łupieżu w tempie ekspresowym! Polecam!



3. Artego, Rain Dance, Nawilżający kremowy szampon do włosów

Bardzo fajny szampon, który dobrze oczyszcza włosy z zanieczyszczeń, nie plącze ich, nie wysusza. Mam wrażenie, że włosy po myciu tym szamponem są lekko nawilżone i przyjemne w dotyku. Nie podrażnił skóry głowy, nie wywołał łupieżu.

Szczegółowa recenzja - KLIK



4. Artego, Rain Dance, Nawilżająco-odżywcza maska do włosów

Maska, przede wszystkim, zapewnia włosom bardzo dobre nawilżenie. Po jej zastosowaniu, moje splątane włosy rozczesują się łatwo i szybciutko. Nadaje włosom blasku.

Szczegółowa recenzja - KLIK



5. Bodhi Cosmetics, Szampon Zielona Herbata

Kolejny godny polecenia szampon w moim denku, który bardzo dobrze oczyszcza włosy z zanieczyszczeń. Włosy po umyciu są jakby trochę tępe, więc konieczne jest nałożenie odżywki bądź maski. Szampon jednak ich nie plącze. Zauważyłam, że szampon wzmacnia włosy, zapobiega ich wypadaniu (coraz mniej zostawało ich na szczotce). Co ważne, nie powoduje łupieżu ani innych podrażnień skóry głowy. 

Szczegółowa recenzja - KLIK



6. Marion, Nature Therapy, Kąpiel odbudowująca włosy, Ocet z malin & koktajl owocowy

Przyznam szczerze, że nie wiem, co napisać o tym produkcie ... Spodobał mi się w nim jedynie zapach. Poza tym, to nie robił nic z moimi włosami.



7. Kallos, Banana, Bananowa maska wzmacniająca włosy z witaminami

Jedna z moich ulubionych masek do włosów <3 Maska dobrze nawilża włosy, wygładza je, zdecydowanie ułatwia ich rozczesywanie. Zauważyłam również, że po dłuższym trzymaniu maski na włosach, są one mięciutkie i przyjemne w dotyku. A do tego wszystkiego, ten bananowy zapach maski mnie relaksuje :D

Szczegółowa recenzja - KLIK


8. Syoss, Reapir Therapy, Szampon do włosów - miniaturka 50 ml.

Szampony marki Syoss lubię i sprawdzają się dosyć dobrze, jeśli chodzi o pielęgnacji moich włosów. Dobrze oczyszczają włosy z wszelkich zanieczyszczeń, nie plączą ich jakoś szczególnie, nie przyczyniają się do powstawania łupieżu.



Pielęgnacja twarzy

9. Soraya, Profesjonalna Szkoła Makijażu, Łagodny płyn micelarny do demakijażu twarzy i okolic oczu do każdego typu cery

Uwielbiam testować płyny micelarne i zwykle trafiałam na takie, z których byłam zadowolona. Soraya jednak tym razem mnie zawiodła. Płyn średnio radzi sobie z demakijażem - bardziej rozmazuje niż zmywa. Dodatkowo podrażnia okolic oczu, wywołuje pieczenie i łzawienie.



10. Tołpa, dermo face, strefa T, Matujący płyn micelarny-tonik 2 w 1 do mycia twarzy

Jakoś nie do końca tym razem spodobał mi się produkty Topły. Nie zauważyłam, aby cokolwiek robił z moją cerą ...



13. Purederm, Nose Pore Strips, Oczyszczające plastry na nos

Już od jakiegoś czasu szukałam plastrów, które pozwolą mi pozbyć się wągrów i zaskórników w okolicach nosa. Plastry te otrzymałam od Siostry i sprawdziły się znakomicie. Usuwają wągry, zaskórniki, oczyszczają skórę z nadmiaru sebum.



14. Lula, Chusteczki do demakijażu z ekstraktem z kwiatu nagietka

Jestem fanką chusteczek do demakijażu i jak tylko wynajdę jakąś nowość, to chętnie po nią sięgam. Chusteczki są bardzo dobrze nawilżone, bezproblemowo zmywają makijaż, nie podrażniają skóry twarzy ani oczu. Do tego niewiele kosztują.

Szczegółowa recenzja - KLIK



Pielęgnacja ciała 

14. Avon, Płyn do kąpieli, Dark Orchid & Raspberry



15. Avon, Płyn do kąpieli, Pomegranate & Peony



16. Avon, Płyn do kąpieli, Winter Green Apple

Płyny z Avonu bardzo lubię i praktycznie zawsze goszczą w mojej łazience. Po wlaniu do wody tworzą ogrom piany! Płyny mają bardzo ładny zapach :)



17. Nivea, Diamond Touch, Kremowy olejek do kąpieli

Żele pod prysznic, olejki marki Nivea lubię i ten również mnie nie zawiódł. Olejek pięknie pachnie, delikatnie myje skórę, lekko ją nawilża, nie podrażnia.



18. Dove, Deeply Nourishing, Odżywczy żel pod prysznic

Kolejny żel warty polecenia. Dobrze oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, nawilża ją, nie podrażnia. Ma delikatny, kremowy zapach.



19. Yves Rocher, Purple Lilac, Żel pod prysznic

Żel o bardzo ładny, kwiatowym zapachu. Ładnie oczyszcza skórę, jednak ją wysusza, co w okresie zimowym jest dla mnie zdecydowanym minusem.



20. Bjobj, Rewitalizujący i tonizujący płyn do kąpieli i pod prysznic z wodą morską

Żel (bo tak nazwałam ten produkt) dobrze oczyszcza skórę, nawilża ją! Łagodzi podrażnienia powstałe np. po depilacji. Pozostawia skórę gładką i miłą w dotyku. 

Szczegółowa recenzja - KLIK



21. Bath & Body Works, Italian Lavender, Mydło do rąk

Mydło to jest fantastyczne! Jest gęste, zawiera drobinki peelingujące. Ma bardzo ładny zapach, który przez chwilę pozostaje na skórze. Mydło dobrze myje skórę dłoni, nie wysusza jej.



22. Joanna, Fruit Fantasy, Soczysta malina, Drobnoziarnisty peeling do ciała

Peelingi marki Joanna dobrze się u mnie spisują i często u mnie goszczą. Ten pachnie pięknie malinami. Zawiera sporo ostrych drobinek peelingujących, które usuwają martwy naskórek. 



23. Joanna, Body Naturia, Wygładzający peeling myjący z wanilią

Ogólnie produktów o zapachu wanilii nie lubię. Ten peeling jest wyjątkiem - pachnie nieziemsko! Również dobrze oczyszcza skórę i usuwa martwy naskórek. 



24. GAL, Olejek do kąpieli z drzewa herbacianego z witaminami A i E

Olejek działa na skórę łagodząco i uspokajająco. Sprawdza się fantastycznie przy ukąszeniach komarów. Łagodzi te podrażnione miejsca, zmniejsza uczucie swędzenia. Dodatkowo zauważyłam, że dosyć ładnie nawilża skórę.

Szczegółowa recenzja - KLIK



Kolorówka

25. Lirene, City Matt, Fluid matująco-wygładzający

Kiedyś wpadł mi w ręce tester tego podkładu i okazał się być bardzo fajnym na okres jesienno-zimowy. Fluid dobrze kryje wszelkie niedoskonałości, matuje skórę. Delikatnie podkreśla suche skórki. Mimo to, co jakiś czas wracam do niego.




26. Revlon, Colorstay, podkład do cery mieszanej i tłustej

Jeden z moich ulubieńców, jeśli chodzi o podkłady. Cenię go za krycie i trwałość. 



27. Paese, Puder ryżowy

Sypki, transparentny puder, który bardzo dobrze matuje skórę na kilka godzin.



Higiena

28. Lula, Chusteczki nawilżane z dodatkiem pantenolu 



29. Lula, Chusteczki nawilżane z dodatkiem aloesu

Dobrze nawilżone chusteczki, które przyjemnie odświeżają skórę ciała i dłoni. Mają delikatny, przyjemny zapach.



30. Lula, Chusteczki odświeżające z dodatkiem środka antybakteryjnego

Chusteczki, Które przydają mi się w pracy, w czasie podróży itp., ponieważ dzięki środkowi antybakteryjnemu czyszczą moje dłonie z wszelkich brudów i bakterii! Te chusteczki również nie podrażniają skóry.

Szczegółowe recenzje - KLIK



31. Freshmaker, Chusteczki odświeżające

Chusteczki o bardzo przyjemny, świeżym zapachu, które są również dobrze nawilżone.



32. Denivit, Whitening, Płyn do płukania ust

Płyn o mocnym, odświeżającym zapachu i działaniu antybakteryjnym.



33. Ziaja, Mintoerfect, Szałwia, Pasta stomatologiczna

Pasta o przyjemnym, miętowym zapachu i smaku, która dobrze czyści zęby, dba o dziąsła, nie podrażnia ,ich. Pozostawia świeżość w ustach.



34. Himalaya Herbals, Sparkly white, Pasta do zębów

Himalaya często ostatnio u mnie gości. Bardzo dobrze czyści zęby, jest delikatna, nie podrażnia dziąseł, odświeża oddech.



Podgrzewacze, świece

35. Bispol, Scented Candle, Świece zapachowe w szkle i folii, Happiness

Świeca o mocno orzeźwiającym, świeżym, z cytrusową nutą, zapachu Lubiłam ją zapalać zaraz po przebudzeniu, gdyż zapach pobudza, daje takiego pozytywnego kopa na rozpoczęcie nowego dnia. Jak widzicie, spala się równomiernie, do końca.

Szczegółowa recenzja - KLIK




36. Bispol, Aura Fragrances Candles, Podgrzewacze zapachowe

Szczegółowa recenzja - KLIK





37. Aril, Podgrzewacze zapachowe o zapachu cynamonu z pomarańczą


I to by było ma tyle moich zużyć. Jak widzicie, miałam okazję zużyć w większość same fajne produkty :)




A jak tam Wasze zużycia? :)
 


21 komentarzy:

  1. Sporo fajnych kosmetyków, wiele też nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za tym bananowym kallosem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ochotę wypróbować bananowego Kallossa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Będę omijać ten płyn micelarny z Sorayi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale gigantyczne denko! Uwielbiam te żele z Dove, też jeden w tym miesiącu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dużo tego. Nic z tego jeszcze nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnostwo tego uzbierało Ci się :)
    Ja wyrzucam na bieżąco od razu do kosza, meczylo mbie to gronadzenie opakowan.
    To mydelko lawendiwe i mnie odpowiadalo bardzo. Ciekawe cY jest jeszcze dostępne ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapach bananowego Kallosa i płynu Avon z maliną i orchideą <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Maseczka bananowa, peeling z Joanny, podgrzewacze .. <3 wszystko uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. moje denko przy Twoim to pikuś:P

    OdpowiedzUsuń
  11. Faktycznie, większość produktów Ci się sprawdziła, oby tak dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  12. no, no dosyć spore te Twoje denko :) Lubię ten olejek do kąpieli z Gal.

    OdpowiedzUsuń
  13. te farby z joanny są rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń
  14. płatki na nos wykończyłam ostatnio do końca :) a Kallos bananowy czeka na to aż go zakupie i zmniejszenie zapasów jakie obecnie mam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Spore denko, bardzo lubię żele YR :)

    OdpowiedzUsuń
  16. peelingi z Joanny bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam