Smart Girls Get More, Błyszczyki do ust 3D
Cześć Kochani!
Produkty do ust są jednymi z moich ulubionych, jeśli chodzi o makijaż. Najczęściej sięgam po pomadki, jednak zauważyłam, że w ciągu ostatnich tygodni na moich ustach często "lądowały" błyszczyki. A dokładniej błyszczyki do ust 3D marki Smart Girls Get More. Posiadam trzy kolory i poniżej pokażę Wam, jak prezentują się one na ustach.
Marka Smart Girls Get More jest dla mnie stosunkowo nowa. Mimo to, zdążyłam się już mocno zaprzyjaźnić z pudrem brązującym Shimmer (recenzja - KLIK) tej marki. Do niego dołączyły własnie te błyszczyki!
Opakowanie błyszczyków niczym nie zachwyca - podłużne, cienkie, wykonane z przezroczystego plastiku, charakterystyczne dla tego typu produktów. Góra opakowania w czarno-białe romby. Na opakowaniu odnajdziemy oczywiście nazwę produktu, skład, pojemność oraz naklejkę z nr koloru, która bardzo szybko się ściera.
Błyszczyki zostały wyposażone w bardzo fajne aplikatory, którymi szybko wygodnie maluje się usta. Są one dosyć duże, ku końcowi zwężone, lekko przechylone - dla mnie idealne.
Jeśli chodzi o konsystencję błyszczyków, to jest ona gęsta i lekko klejąca, jak to zwykle z błyszczykami bywa. Trzeba wspomnieć, że błyszczyki pachną jak guma balonowa <3
Jak już wspomniałam na początku, posiadam trzy kolory błyszczyków. Nr 01 to odcień różowy, słodki, delikatny, taki "baby pink".
Nr 05 to odcień dosyć intensywnej, kuszącej czerwieni.
Natomiast nr 06 to odcień połyskującej miedzi, który w opakowaniu średnio mi się podoba, natomiast na ustach jest jednym z moich ulubieńców.
Błyszczyki pięknie podkreślają usta, uwydatniają je. W składzie błyszczyków znajdują się witaminy A i E, przez to także korzystnie wpływają na wygląda ust: nie wysuszają, nie podkreślają suchych skórek.
Ich cena jest równie kusząca, ponieważ w drogeriach Natura dostaniemy je już za 6,99 zł.
Dajcie znać, jak Wam się te kolory podobają i który pasuje do mnie najbardziej :)
błyszczyki to całkowicie produkt nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDawno błyszczyków nie stosowałam, choć przyznaję kilka zakupiłam, jednak nie jest to już "mój" kosmetyk. Wolę pomadki. Dwa ostatnie kolory super. Pięknie Ci w nich.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie ci w tych kolorkach :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają na ustach :-)
OdpowiedzUsuńpiękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że w czerwonym jest Ci najładniej :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słysze o marce. Jednak przyznam, ze ciekawie sie prezentują :)
OdpowiedzUsuń_____________________
www.justynapolska.com
Fashion&Beauty Expert
Pięknie Ci w odcieniu 01 , mnie najbardziej podoba się 05.
OdpowiedzUsuńkolory błyszczyków są fajne ;)
OdpowiedzUsuńCzerwień i miedź są piękne :)
OdpowiedzUsuńostatni mnie zauroczył:D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio pokochałam szminki i kredki. Błyszczyki stały się dla mnie hm mniej ważne ;D
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Byłoby miło gdybyś zaobserwowała !
Efekt jest naprawdę widoczny. Mogłabym się skusić!
OdpowiedzUsuńBłyszczyki bardzo lubię a te wyglądają całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńcena kusząca, ale wole szminki
OdpowiedzUsuńProdukty do ust są również moimi ulubionymi. Muszę jednak przyznać, że nie pamiętam kiedy ostatnio używałam błyszczyków. Zostałam całkowicie zdominowana przez szminki, płynne pomadki i konturówki :)
OdpowiedzUsuńNie znałam ich wcześniej, ale prezentują się pięknie na ustach, a i opakowania całkiem fajne. Jak będę w Naturze, muszę sobie kupić jakiś na próbę, tym bardziej, że cena dość przyjemna.
OdpowiedzUsuńDawno nie używałam błyszczyków, ale ostatnio mam na nie ochotę. Kolor 01 mi nie odpowiada, ale pozostałe dwa są fajne :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej przypadł mi do gustu ostatni kolor, cena niska, więc tym bardziej zakupię. Jeden błyszczyk w mojej kosmetyczce z pewnością się przyda, bo czasem właśnie takiego końcowego muśnięcia mi brakuje.
OdpowiedzUsuńblog minimalissmo
Na miedziany błyszczyk raczej bym się nie skusiła, patrząc na samo opakowanie, ale na Twoich ustach wygląda całkiem ciekawie;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zakupiłam nr 1 tylko nie w drogerii Natura a Textil Market:)
OdpowiedzUsuń