Czytamy książki! Tomasz P. Terlikowski, Sprawa Profesora Chazana Kulisy Manipulacji


Cześć Kochani!

Weekend minął mi bardzo szybko, ale dosyć intensywnie - sporo zrobiłam. Udało mi się m.in. przeczytać interesującą książkę napisaną przez Tomasza P. Terlikowskiego zatytułowaną "Sprawa Profesora Chazana Kulisy Manipulacji". Zainteresowanych zapraszam dalej ...



Autor: Tomasz P. Terlikowski (filozof, dziennikarz, publicysta, specjalizujący się w tematyce religijnej i bioetycznej)
Tytuł: "Sprawa Profesora Chazana Kulisy Manipulacji"
Ilość stron: 216
Wydawnictwo: Fronda
Cena: okładkowa 29,90 zł (w księgarni internetowej Platon24 aktualnie w promocyjnej cenie 19,44 zł)


Większości z Was znana jest pewnie głośna sprawa dotycząca Prof. Chazana - ginekologa, dyrektora szpitala św. Rodziny w Warszawie, który na przełomie marca i kwietnia 2014 r. odmówił aborcji kobiecie, mającej urodzić dziecko z poważnymi wadami głównie twarzy, mózgu, powołując się na klauzulę sumienia. Wokół Chazana i innych katolickich lekarzy, którzy podpisali "deklarację wiary", rozpętało się piekło. Ci, którzy bronili ludzkiego życia tych jeszcze nienarodzonych i niemogących się samodzielnie obronić, zostali zlinczowani. 


Historia przedstawiona w książce rozpoczyna się od krótkiego przedstawienia życiorysu Bogdana Chazana, pochodzącego z wielodzietnej rodziny z Lubelszczyzny, który na medyczne studia zdecydował się pod wpływem wuja. Początkowo chciał się specjalizować w laryngologii i neurologii, jednak los pokierował go w stronę ginekologii i położnictwa. Profesor od początku swojej kariery nie był tym "świętym". Dokonał ok. 500 aborcji w latach 70. i 80. Dopiero potem zrozumiał, czym tak naprawdę jest ten "zabieg". 


Cały dramat zaczął się od tego, że "pani Agnieszka" i "pan Jacek" (rodzice dziecka, którego Profesor odmówił aborcji - tak określani są w książce) starali się o potomka poprzez metodę in vitro. Mimo że próby kończyły się poronieniami, klinika nie zaprzestała ich podejmowania. W końcu się udało, jednak początkiem 22. tygodnia, podczas badania USG wykryto zaburzenia w budowie twarzoczaszki. Ze strony lekarzy wyszły słowa, że dziecko praktycznie nie ma czaszki i mózgu. Prowadzący ciążę, dr. Gawlak, zamiast wspierać rodziców, informował ich tylko "że płód nie rokuje", sugerując, iż najlepszym wyjściem będzie przerwanie ciąży. Dziecko nagle zmieniło się w "płód z wadami", który najlepiej i najprościej jest zabić.


Prof. Chazan nie zgodził się na aborcję, stanął w obronie maluszka. Rozpoczęła się medialna nagonka na lekarza i szpital, który został pozbawiony sprawowania funkcji dyrektora. W stronę Chazana zostały wysunięte poważne oskarżenia. Rodzice "Jasia" zażądali od Profesora sporego odszkodowania. 


Książka "Sprawa Profesora Chazana Kulisy Manipulacji" pozwala zrozumieć, czym powinni się kierować lekarze w swoim zawodzie. Nikt nie może być "panem" życia i decydować, kiedy ktoś ma żyć, a kiedy umrzeć. Wiadomo, że nie każdy jest katolikiem. Jednak wartość życia powinna być respektowana przez wszystkich. 


Nie wiem, jak ja czułabym się, gdybym stanęła na miejscu "pani Agnieszki". Rozumiem jej ból, cierpienie, rozpacz. Ale nie możemy wartościować kogoś ze względu na to, czy jest ładny, czy brzydki, czy ma wady, czy ich nie ma, czy będzie żył godzinę, miesiąc, czy rok. Każdy człowiek, nawet ten najmniejszy, ma swoją godność, której nie można mu odbierać. Tłumaczono, że dziecko będzie bardziej cierpiało, jeśli się urodzi. Jednak należy pamiętać, że dzisiejsza medycyna potrafi zapewnić godne umieranie, zmniejszając ból do minimum. Czy wydzierając dziecko na siłę z łona matki, niekiedy nawet je rozrywając cierpienie jest mniejsze? 


Książką podzielona jest na trzy główne części, które podzielono na rozdziały. Autor używa poważnego, specjalistycznego, momentami trudnego słownictwa, które przy dokładnej lekturze jest w pełni zrozumiałe.




Każdy z nas ma swoje zdanie w tak poważnej i kontrowersyjnej sprawie, jaką jest aborcja. Ja jestem zdecydowanie na nie! Trzeba bronić nienarodzonych maluszków, by mogły się urodzić i żyć, chociaż przez chwilę. Pamiętajmy, że nam też ktoś kiedyś dał tę szansę. 


Kochani, koniecznie podzielcie się swoim zdaniem, swoimi przemyśleniami na temat aborcji, zachowania i postępowania prof. Chazana! Jestem ciekawa, co Wy o tym wszystkim myślicie.



 


8 komentarzy:

  1. ooo takie książki mnie bardzo ciekawią! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piszesz ,,Prowadzący ciążę, dr. Gawlak, zamiast wspierać rodziców, informował ich tylko "że płód nie rokuje", sugerując, iż najlepszym wyjściem będzie przerwanie ciąży. Dziecko nagle zmieniło się w "płód z wadami", który najlepiej i najprościej jest zabić." A jaką pomoc zaproponował pan Chazan i Kościół? Do zabronienia aborcji wszyscy są pierwsi, ale co zrobić w tej sytuacji? Płód nie miał najmniejszych szans na samodzielne życie poza organizmem matki, to co opisujesz jako ,,zaburzenia w budowie twarzoczaszki" było poważnymi wadami, a nawet nierozwinięciem większości mózgowia. Jak można skazywać na dziewięciomiesięczne cierpienia kobietę, która wie, że musi urodzić, ale nie ma szans żeby jej dziecko przeżyło? Jak można skazywać na cierpienie, na agonie i powolne umieranie już poza organizmem matki sam płód? Rozumiem i szanuję stanowisko ludzi niepopierających aborcji, jednak żyjąc w państwie prawa mam prawo wymagać jego przestrzegania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile ludzi, tyle zdań. I jak najbardziej szanuję Twoje.

      Usuń
  3. Jak dla mnie to niesamowicie okrutny człowiek! Jak można było dopuścić do tego, by dzieciątko urodziło się z mózgiem na wierzchu bez żadnych szans na przeżycie... Brak mi słów. Cierpienie dziecka i rodziców było ogromne. Czytałam wywiad z rodzicami, którzy woleli, by ich dziecko już odeszło, bo nie mogli znieść jego cierpienia i na to patrzeć. Wiadomo było, co się stanie po urodzeniu. Nie było żadnych szans dla dziecka na przeżycie. Jaki ''człowiek'' ma sumienie, by narażać dziecko i rodzinę na tak niesamowite cierpienie i ból?! Nie można być egoistą i decydować za innych przesłaniając się jakąś cholerną klauzulą sumienia. To naprawdę podłość! Ta sytuacja wyjątkowo mną wstrząsnęła i do tej pory podnosi mi się ciśnienie, jak o tym słyszę. A Pan Terlikowski, no cóż... nie skomentuję jego wypowiedzi w różnych kwestiach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciężki temat, ja w takie polemiki się nie wdaję (chyba, że z Mężem), ale na pewno książka warta przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trudny i kontrowersyjny temat... książka ciekawa ale nie przeczytam jej by zaoszczędzić sobie nerwów ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahahaha! :D "Kulisy manipulacji" napisane przez terlika? To na pewno obiektywna książka :D Niestety temat nie jest śmieszny, ale wszystko wraca, Dola odpłaci Chazanowi (... i Terlikowskiemu też ;)).

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam