Farmona, Let's Celebrate, Mojito, Opalizujący olejek do kąpieli i pod prysznic


Cześć Kochani!

Piątek, piąteczek, piątunio - dla większości radość, bo początek weekendu, a ja już odczuwam, że kończy mi się urlop. Oj, ciężko będzie w poniedziałek wstać o 5:45. Niemniej jednak staram się o tym nie myśleć i zapraszam Was do zapoznania się z opalizującym olejkiem do kąpieli i pod prysznic Mojito z serii Let's Celebrate firmy Farmona



500 ml olejku otrzymujemy w dużej butelce wykonanej z plastiku, zamykanej na tradycyjny klik. Niesamowicie spodobał mi się imprezowy design etykiety, na której umieszczono opis produktu, sposób użycia, skład.






Konsystencja olejku jest lejąca, ale jednocześnie dosyć rzadka i nie tłusta. Ma cudowny zielony kolor z mnóstwem połyskujących drobinek <3 


Dla przypomnienia, Mojito to koktajl alkoholowy, pochodzenia kubańskiego na bazie białego rumu o orzeźwiającym słodko-kwaśno-miętowym smaku. Tradycyjnie podawany jest z lodem i wodą sodową, do dekoracji wykorzystuje się gałązkę mięty i plasterek limonki.

Olejek o zapachu kubańskiego koktajlu Mojito pachnie bosko - orzeźwiająco i pobudzająco! Wyczuwalne jest to połączenie limonki z miętą, natomiast tej nuty słodyczy ja osobiście nie czuję. Zapach rozchodzi się po całej łazience. 

Olejek po wlaniu do wody tworzy przyjemną piankę



Olejek delikatnie myje skórę, pozostawiając ją odświeżoną i lekko nawilżoną. Pozwala się zrelaksować po męczącym dniu. Rozświetlające drobinki, których w opakowaniu widzimy ogrom, w wodzie i na ciele stają się praktycznie niewidoczne, co mi bardzo odpowiada. 

Według mnie, jest to świetny płyn do kąpieli. Nazwa może nieco zmylić, gdyż automatycznie nastawiamy się na mocne natłuszczenie i nawilżenie, a zyskujemy jedynie minimalny efekt nawilżenia. Niemniej jednak ja jestem z niego zadowolona i na pewno jeszcze nie raz pojawi się u mnie w łazience. 



W internetowej drogerii/perfumerii iperfumy.pl, olejek Let's Celebrate Mojito dostępny jest aktualnie w cenie 14 zł. Warto wspomnieć, że mamy tam jeszcze do wyboru wersję Pinacolada, a także dwufazowe olejki z tej serii Let's Celebrate - Sunrise i Cosmo.

Kochani, mieliście już styczność z olejkami Let's Celebrate?


 

10 komentarzy:

  1. Gdzieś kiedyś śmignął mi on.. :D Ale jakoś nie używam niczego do kąpieli. Nie lubię długich kąpieli.. :D chyba jest coś ze mną nie tak :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam peeling.. no zapach nie moja bajka jednak :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super, że nie ma alkoholu, spodobałby mi się.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam tego produktu...jeszcze :P

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam jeszcze nic z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nic nie miałam jeszcze prócz kremu do rąk z farmony.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjny blog ;) Bardzo mi się podoba ! Nie miałam jeszcze tego olejku ale z pewnością go przetestuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam olejku ale miałam peeling i byłam zachwycona zapachem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam