Bielenda, Blue Detox, Detoksykująca maska metaliczna do cery suchej i wrażliwej
Cześć Kochani!
Bielenda ostatnio często u mnie gości i mam wrażenie, ze z każdym produktem spisuje się lepiej. Będąc ostatnio na zakupach, wypatrzyłam nowości tej marki, a mianowicie detoksykujące maski metaliczne. Marka oferuje nam trzy wersje: Silver Detox & Oczyszczenie, Gold Detox & Regeneracja oraz Blue Detox & Nawilżenie, o której to dzisiaj Wam opowiem.
Maskę (dokładnie 8 g) otrzymujemy w saszetce o bardzo ładnym designie, na której umieszczono szczegółowy opis produktu, składników aktywnych, sposób użycia, skład, datę przydatności do użytku. Saszetkę bezproblemowo się otwiera nawet mokrymi dłońmi.
Konsystencja maski jest gęsta, treściwa, barwy błękitnej, która po nałożeniu na skórę staje się metaliczna. Urzekł mnie ten kolor - uroczo prezentuje się na buźce <3 Maska ma przyjemny, delikatny zapach, który po nałożeniu na skórę jest praktycznie niewyczuwalny.
Maskę należy zaaplikować na wcześniej oczyszczoną skórę na czas ok. 10 minut. Już po ok. 5 minutach można zauważyć, iż maska zaczyna wysychać. Zmywa się łatwo i szybko ciepłą wodą.
Mimo że mam cerę mieszaną, od czasu do czasu, używam maseczek nawilżających. I Blue Detox dołączyła do moich ulubionych. Maska łączy w sobie dwie najważniejsze dla mnie funkcje, czyli świetne oczyszczenie i intensywne nawilżenie. Po zabiegu z użyciem maseczki, skóra pozostaje czysta, świeża, gładka i miękka.
Koszt zakupu maseczki jest naprawdę niewielki, bo zapłaciłam za nią coś ok. 2,50 zł.
Kto z Was zapoznał się już z maseczkowymi nowościami Bielendy? :)
Nie dla mojej cery, może bym coś do tłustej znalazła !
OdpowiedzUsuńNie spotkałam jeszcze niebieskiej maseczki :P Fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńDano nie miałam masek Bielendy, jak zawsze super zdjęcia
OdpowiedzUsuńMaska avatara :)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te maseczki, oj ciekawią :)
OdpowiedzUsuńDo twarzy Ci w niebieskim :)
Nie znam tej maseczki, ale wydaje się ciekawa. Do tego atrakcyjna cena więc pewnie kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWygląda.. smerfnie ;DDD
OdpowiedzUsuńKolejna nowość Bielendy i kolejna rzecz od nich do wypróbowania :) Bardzo lubię tą firmę i bardzo lubię wszelkie maseczki więc muszę mieć i to wszystkie ;D
Detox i nawilżanie warto również przeprowadzić pijąc zdrową wodę filtrowaną oraz jedząc dużo zdrowych warzyw i owoców - efekt będzie silniejszy i bardziej trwały. A maseczka jest ciekawa :)
OdpowiedzUsuńDla mnie totalna masakra. Twarz miejscami zafarbowala mi na niebiesko.
OdpowiedzUsuńSmerfowa maska, chętnie ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńOczy od niej pieką :(
OdpowiedzUsuń