Beauty Formulas, Złuszczająca maska z białej glinki


Hejka Kochani!

Jakiś czas temu, otrzymałam do testów kilka produktów marek Equilibra i Beauty Formulas. Wszystkie te produkty spisują się u mnie całkiem nieźle, więc dzisiaj przychodzę do Was z recenzją jednego z nich. Dokładnie mowa będzie o złuszczającej masce z białej glinki Beauty Formulas



Maskę otrzymujemy w niewielkiej, dosyć miękkiej tubce, wykonanej z matowego plastiku, o pojemności 100 ml



Design opakowania utrzymany w kolorystyce czekoladowo-białej - całkiem przyjemny dla oczu. Na tylnej stronie tubki znajdziemy skład, znaczek mówiący o tym, iż maskę należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia. Umieszczono tam także naklejkę zawierającą opis produktu w języku polski oraz informacje o sposobie użycia.




Tubka zamykana jest na tradycyjny, solidny klik



Konsystencja maski jest gęsta, kremowa. Zawiera ogrom maleńkich, ostrych drobinek, stąd też odnoszę wrażenie, iż produkt ten powinien się bardziej zwać peelingiem. Drobinki te delikatnie złuszczają martwy naskórek, usuwając również wszelkie zanieczyszczenia. Dodatkowo fajnie masują skórę, pozostawiając ją wygładzoną i mięciutką. 



Zapach maski jest cudowny - kojarzy mi się z goździkami, z korzennymi nutami. 



Maski używa się jak typowego peelingu - na zwilżonej skórze rozprowadza się ją delikatnymi, okrężnymi ruchami, a następnie zmywa. 



Cena tej maski jest kusząca, gdyż za 100 ml płacimy ok. 11 zł


Kto z Was miał już do czynienia z ta maską? Jak tam Wasze wrażenia? :)



 

6 komentarzy:

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam