DENKO po raz trzydziesty drugi na moim blogu!


Hejka Kochani!

Wyjątkowo udało mi się szybko zabrać w tym miesiącu za porządki i dzisiaj przychodzę do Was ze zużyciami maja i czerwca. Kochani, bez zbędnego wstępu, zapraszam na 32. DENKO na moim blogu! 



Dla przypomnienia oznaczenia:

Kolor zielony - produkt mi odpowiada całkowicie, kupię go ponownie
Kolor pomarańczowy - mam mieszane uczucia, co do produktu; może kupię go ponownie
Kolor czerwony - produkt mi się nie spodobał, nie kupię go ponownie

Pielęgnacja włosów:

1. Joanna Naturia Color, Farba do włosów, 220 Płomienna Iskra, 211 Złoty Piasek


Farby te są już tradycją w moich denkach. Ciągle używam tych samych. W tej kwestii nadal nic się nie zmieniło. Jestem z nich bardzo zadowolona.


2. Pirolam, Ciclopirox Olamine, Szampon o działaniu przeciwłupieżowym

Szampon ten również już po raz kolejny pojawia się w denku. Sprawdza się świetnie w walce z łupieżem.


3. Loton Professional, Hydro-Control, Odżywka nawilżająca z algami morskimi

Lekka, dwufazowa formuła odżywki pozytywnie wpływa na moje włosy. Przede wszystkim, ułatwia ich rozczesywanie i ujarzmia je. Czy nawilża? Według mnie, tak, gdyż po jej użyciu włosy są miększe, gładkie i łatwiej je ułożyć.


4. Farmona, Radical, Szampon wzmacniający do włosów osłabionych i wypadających

Jeden z ulubionych szamponów mojej Mamy, który i ja jej zaczęłam podkradać ;) Dobrze oczyszcza włosy, delikatnie je pielęgnuje i ich nie plącze. Dba również o skórę głowy.


5. Jantar, Szampon do włosów z wyciągiem z z bursztynu

Produkty marki Jantar lubię, ale ten szampon jednak nie do końca skradł moje serce. Ładnie myje włosy, ale mam wrażenie, że mi je wysusza. 


6. Schwarzkopf, Beology, Regenerujący szampon do włosów z ekstraktem z głębin morza

Bardzo fajny szampon, który nie tylko oczyszcza włosy, ale i je nawilża. Nie plącze włosów, ułatwia ich rozczesywanie, nie podrażnia skóry głowy.


Pielęgnacja dłoni i stóp:

7. Barwa, Balnea Foot, Specjalistyczny dezodorant do stóp i obuwia

Dezodorant odświeża skórę , dzięki ekstraktowi z szałwii. Zapobiega nieprzyjemnemu zapachowi. Śmiało można nim psikać wprost do obuwia. W składzie dezodorantu znajduje się także mentol, który chłodzi, a więc jest to produkt idealny na upalne lato! Problem potliwości zmniejszył się, a to jest dla mnie najważniejsze.


8. Nivelazione, Chłodzący spray na zmęczone nogi i piekące stopy

Spray ten znalazłam w jednym z pudełek Nowości Rossmanna. Okazał się strzałem w dziesiątkę! Mam pracę siedzącą, 8 godzin przy biurku, stąd też w czasie gorących dni często odczuwam, że nogi i stopy są jakby spuchnięte, ociężałe. Spray Nivelazione niweluje to uczucia właśnie poprzez chłodzenie. 


9. Regenerum, Regeneracyjna kuracja do dłoni

Jednym słowem rękawiczki, które odżywiły suchą skórę moich dłoni, mocno nawilżyły, wygładziły, zregenerowały.


10. SHEFOOT Laboratories, Sól do kąpieli stóp

Kilkunastominutowa kąpiel z dodatkiem soli, przede wszystkim, zmiękcza stwardniały naskórek i wraz z naturalnym peelingiem również marki SHEFOOT pomaga go usunąć. Wykazuje także działanie odświeżające i odprężające na stopy. Jestem z niej niesamowicie zadowolona. Po takiej kąpieli i użyciu peelingu skóra moich stóp jest gładka i co ważne, mięciutka. 


11. SHEFOOT Laboratories, Domowe SPA dla stóp, Peeling naturalny + maska regenerująco-odprężająca do stóp

Peeling o gęstej, treściwej konsystencji z mnóstwem drobinek ścierających, który dobrze radzi sobie ze ścieraniem martwego naskórka. Maska zaś nawilża i wygładza.


12. Efektima, Peeling do stóp z kwasem migdałowym

Peeling enzymatyczny, który niestety nie należy do moich ulubionych. Nawilża, ale na krótko, nie zauważyłam, aby nawet odrobinę pomógł z usunięciem martwego naskórka. 


Pielęgnacja ciała/produkty do kąpieli:

13. Isana, Garden Dreams, Limitowana edycja, Żele pod prysznic

Już nieraz pisałam, że żele marki Isana uwielbiam i jak tylko pojawia się nowa edycja, to je kupuję. Wiosenna kolekcja pachnie obłędnie - świeżo, kwiatowo, orzeźwiająco.


14. Fenjal, Kremowe żele pod prysznic

Delikatnej żele, idealne dla wrażliwców, o przyjemnej, kremowej konsystencji. Oczyszczają, nawilżają, łagodzą wszelkie podrażnienia.


15. Balea, Fresh & Fruity, Kremowa pianka pod prysznic

Pianka jest lekka, puszysta, niezwykle przyjemna dla skóry, barwy jasnoróżowej. Z łatwością rozprowadza się po skórze, delikatnie po niej sunie, ale z niej nie spływa. Pachnie bosko! Połączenie limetki i różowego grejpfruta daje niesamowicie intensywną, pobudzającą, świeżą, orzeźwiającą mieszankę. Co istotne, zapach ten po kąpieli pozostaje na skórze. Pianka delikatnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, nieco ją wygładza i nawilża. Jednocześnie relaksuje i pobudza, dodając energii. Można jej także spokojnie używać jako pianki do golenia.


16. Nutka, Mus pod prysznic Gruszka i Bergamotka

Żel do mycia ciała o przepięknym, owocowym, świeżym zapachu, idealnym na lato! Dobrze i łagodnie oczyszcza skórę, nie wysusza jej, ale też jakoś specjalnie nie nawilża. 


17. Tahiti, Żel pod prysznic tropikalny

Żel, który uwiódł mnie swoim męskim zapachem <3 Skradł totalnie moje serce. 


18. Balea, Spray-On Bodylotion, Balsam do ciała w spray'u

Balsam o lekkiej, przyjemnej konsystencji, która gładko sunie po skórze, a do tego szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej i lepkiej warstwy. Co do działania, to jestem z niego zadowolona, ale uważam, iż lepiej spisze się w okresie letnim, gdyż delikatnie nawilża skórę. Dodatkowo wygładza ją, zmiękcza i działa kojąco. 


19. Bielenda, Twoja Pielęgnacja, Magnolia + Proteiny jedwabiu, Ujędrniający peeling do ciała z mikrogranulkami


Konsystencja peelingu jest mega gęsta i treściwa i przy tym nietłusta. Zawiera mnóstwo mikrogranulek cukru, które świetnie radzą sobie ze złuszczaniem martwego naskórka. Do tego obłędnie pachnie - nie tylko kwiatami, ale także smakowitą słodyczą <3 Peeling doskonale oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń, nawilża ją, wygładza. Stosowany regularnie, wpływa na jędrność skóry. Co ważne, nie podrażnia skóry. Kąpiel z użyciem tego peelingu odpręża, relaksuje po ciężkim dniu.


20. The Scottish Fine Soaps Company, Au Lait, Mleczko do kąpieli

Mleczko bardzo ładnie pachnie <3 Jest to zapach trochę mydlany, trochę kwiatowy, trochę perfumowany, pozwalający odprężyć się po całym dniu. Unosi się podczas kąpieli w całej łazience. Mleczko stworzone zostało z olejku migdałowego, masła kakaowego, masła shea i wzbogacone w witaminę E. Stąd też skóra po kąpieli z dodatkiem mleczka jest miękka, gładka, miła w dotyku, a przede wszystkim, nawilżona. Produkt ma właściwości antyutleniające, a więc dodatkowo lekko skórę rozświetla. 



21. Balea, Kremowy żel pod prysznic o zapachu pomarańczy z cynamonem

Miniaturka żelu pod prysznic jeszcze z kalendarza adwentowego. Żel gęsty, o przyjemnym zapachu, dobrze oczyszczający skórę.


22. Balea, Peeling do mycia ciała

Peeling o owocowym zapachu z delikatnymi drobinkami złuszczającymi. Przeznaczony dla wrażliwej skóry. Bardzo dobrze oczyszcza skórę, usuwa martwy naskórek.


23. Ziaja, Balsam pod prysznic kante, olej z orzechów brazylijskich i makadamia - próbka

Totalnie na nie!  Brzydko pachnie, nie zauważyłam nawilżenia, a tłustą warstwę na skórze.


Pielęgnacja twarzy:

24. Bielenda, Hydro Booster Jelly Mask, Żelowa maseczka ultra nawilżająca

Maseczka o ciekawej, żelowej konsystencji, która pięknie nawilża i rozświetla buźkę. Jest łagodna dla cery, w żaden sposób jej nie podrażnia.


25. It's Skin, Przeciwtrądzikowa maseczka w płachcie

Maseczki w płacie uwielbiam i ta również mnie do siebie przekonała. Pozwala się zrelaksować, ładnie, delikatnie pachnie. Działa na cerę oczyszczająco, lekko nawilżająco, rozjaśniająco.


26. Holika Holika, Golden Monkey Glamour Lip

Kuracja do ust, która spisała się u mnie świetnie! Zapraszam do zapoznania się ze szczegółową recenzją - klik.


27. Holika Holika, Gudetama, Lazy & Easy, All Kill Sheet

Chusteczka oczyszczająca w połączeniu z maseczką w płacie. Chusteczka świetnie domywa resztki makijażu, usuwa zanieczyszczenia, z którymi nie poradził sobie żel do mycia. Dodatkowo pozostawia skórę miękką i jakby nawilżoną. Jest mocno nasączona przyjemnie pachnącym płynem. 
Maseczka to bawełniana, równie mocno nasączona płachta, całkiem dobrze dopasowująca się do twarzy. Nie zsuwa się w trakcie chodzenia, a więc można w niej swobodnie wykonywać domowe czynności. Jestem zachwycona jej działaniem. Przede wszystkim, bardzo ładnie nawilża skórę. Zmiękcza ją i delikatnie wygładza. Sprawia, że jest przyjemna w dotyku. Odniosłam wrażenie, że również rozjaśnia cerę, dodaje jej blasku, odświeża. 



28. Seacret, Chusteczki do demakijażu z minerałami z Morza Martwego

Chusteczki do demakijażu kosztujące 100 zł ... Przyznam szczerze, że stówy za chusteczki do demakijażu na pewno bym nie zapłaciła. Niemniej jednak jedna chusteczka poradziła sobie z usunięciem całego makijażu twarzy i oczu. Radzi sobie z tuszem do rzęs, eyelinerem. A więc jest ok! Polecam, ale nie za taką kasę ;)


29. Bielenda, Expert Czystej Skóry, Nawilżający żel do mycia twarzy

Konsystencja żelu jest dość gęsta, przezroczysta, delikatnie błękitna. Po kontakcie z wodą i skórą tworzy delikatną pianę, która jednak całkiem nieźle radzi sobie z oczyszczaniem twarzy. Żel domywa resztki makijażu i wszelkie inne, głębsze zanieczyszczenia. Nie podrażnia skóry, a nawet koi podrażnienia i zaczerwienienia. Pozostawia skórę nie tylko czystą, świeżą i gładką, ale także i nawilżoną. Nie jest to może mega intensywne nawilżenie, ale lekkie, które mojej mieszanej cerze wystarcza. Żel jest wydajny - wystarcza odrobina, by umyć całą twarz.


Higiena:

30. Isana, Dezodoranty w spray'u Fruity Care i Sensitiv

Dezodoranty o przyjemnych zapachach, ale niestety nie zapewniają ochrony przed poceniem i przykrym zapachem. 


31. Lula, Chusteczki nawilżane, różne wersje

Chusteczki Lula uwielbiam i do tej pory żaden wariant mnie nie zawiódł. Chusteczki są dobrze nasączone, mega przyjemnie pachną. Sprawdzają się do wszystkiego.





Kochani, to już wszystkie moje majowo-czerwcowe zużycia :) Podzielcie się swoimi opiniami na temat powyższych produktów :)



14 komentarzy:

  1. Lubię produkty do stóp Nivelazione, ale tego spreyu chłodzącego nie miałam. Na pewno kupię i wypróbuję, bo bardzo puchną mi nogi latem

    OdpowiedzUsuń
  2. No nawet spore denko.

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie duże to denko. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo polubiłam te chusteczki Seacret, kupowałabym je gdyby kosztowały 10 zł.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawe kosmetyki, u mnie niestety Radical bardziej szkodzi niz pomaga ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z większością też się zgadzałam z produktami, które kupiłabys jeszcze raz ;-)


    Zoio Moda - Blog

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest troszkę ciekawych rzeczy :) spray do nóg muszę koniecznie kupić

    OdpowiedzUsuń
  8. ładnie tych kosmetyków zużywasz ;d

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę przewagę fajnych kosmetyków niż tych gorszych! :) Ciekawią mnie te anty z Isana, ale szkoda że nie zapobiegają potliwości, dlatego zrozumiałe że znalazł się na czerwonej liście ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, sporo tych kosmetyków zużyłaś... Ja zużywam nieporównywalnie mniej... "Radical" mnie zainteresował, ale w sumie kupiłam już szampon przeciw wypadaniu włosów, z firmy Pantene.

    OdpowiedzUsuń
  11. Sporo Ci się tego nazbierało. Ciekawe kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeżyłam szok! Farbujesz włosy? Zawsze myślałam, że masz naturalnie takie :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam