Farmapol, Pomadki do ust Acai i Smoczy Owoc


Cześć Kochani!

Jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia miałam okazję zapoznać się z owocowymi pomadkami do ust z Laboratorium Farmapol z serii Fruity Jungle w dwóch wersjach zapachowych: acai i smoczy owoc.



Naturalne pomadki ochronne Fruity Jungle powstały z połączenia soczystych owoców egzotycznych (smoczy owoc/liczi/acai) i naturalnej bazy ochronnej! Bogata w dobroczynne składniki kompozycja sprawi, że Twoje usta będą długo nawilżone i odżywione. Naturalne olejki i woski ochronią usta przed pierzchnięciem i wysuszeniem. Owocowy zapach i smak pomadek pozwala cieszyć się gładkimi ustami przez cały rok, niezależnie od warunków pogodowych.


Pomadki otrzymujemy zapakowane w kartonowo-plastikowe opakowania, na których umieszczono ich opis oraz skład. Jeżeli kojarzycie kremy do rąk z serii Fruity Jungle, to design opakowań tych pomadek właśnie do nich nawiązuje, a nawet jest dokładnie taki sam. 



Pomadki mają formę tradycyjnego, wysuwanego sztyftu, który jest i wygodny w użytkowaniu, i jednocześnie higieniczny. Zakochałam się w ich zapachach, gdyż pachną obłędnie - owocowo, słodko, apetycznie. Pomadki jak pachną, tak smakują - dla mnie bomba <3 Nie czuć w nich zupełnie nic chemicznego. 


Z działania pomadek jestem również zadowolona. Nawilżają usta, likwidują suche skórki, sprawiają, że usta są gładkie i miękkie. Pozostawiają na ustach delikatny film ochrony. Idealnie sprawdziły się podczas mrozu i wiatru, który w ostatnich dniach mocno dokuczał nam na Podkarpaciu.



Fruity Jungle to jedne z lepszych pomadek, jakie pojawiły się ostatnio na rynku kosmetycznych. A dostaniecie jest w drogeriach Hebe!

16 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze pomadek z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam te pomadki, świetnie pielęgnują usta

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo o nich słyszałam i jestem ich bardzo ciekawa na swoich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Siostra miała kremy do rąk z tej serii i pachniały pięknie, ale mnie niestety uczulały, więc po pomadki też raczej nie sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś zdecydowanie dla nas! :) Uwielbiamy takie balsamy do ust!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej firmy ale uwielbiam takie pomadki szczególnie zimą.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja mam nieśmiertelną pomadkę klasyczną z Nivea. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają naprawdę ciekawie. Może je sobie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kuszą mnie te owocowe pomadki ochronne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie miałam z nimi styczności ... jeszcze !

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba muszę się wybrać do hebe i zakupić chodź jedną. Strasznie mi popękały usta, może pomogą mi zwalczyc ból. Szate graficzną maja cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  12. Hmm nigdy o nich nie słyszałam, ale wyglądają naprawdę nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam i oczywiście zaraz chce poznać,. ale mam już całą torbę pomadek więc muszę szybko zamknąć oczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja akurat do hebe mam spory kawał drogi. Wczoraj cieszyłam się jak dziecko bo przyszła mi pomadka z peelingiem Sylveco tak zachwalana i jakoś no... pierwsze wrażenia jak narazie szału i zachytu nie zapowiadają a wręcz twierdzę, że usta są w gorszym stanie.

    OdpowiedzUsuń
  15. jak ja lubię tkakie pomadki uzywac kiedy jest mróz. Podejrzewam, że do tego musza ładnie pachnieć.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam