Nasze weselne koszyczki ratunkowe


Hejka Kochani!

Witajcie po nieco dłuższej przerwie spowodowanej oczywiście zmianą stanu cywilnego. Od 27 lipca jestem już Żoną i póki co, czuję się z tym rewelacyjnie <3 Ślub był wspaniały, wesele mega udane i dosłownie z wszystkiego jesteśmy bardzo zadowoleni. Powoli wracam do Was z ogromem pomysłów na wpisy. Pierwszy z nich będzie dotyczył właśnie organizacji wesela. Po wrzuceniu relacji na Instastory, pokazującej koszyczki ratunkowe, zostałam zasypana prośbami, bym pokazała ich zawartość. Niestety nie udało mi się zrobić zdjęć koszyczków przed weselem, jednak uzupełniłam ich zawartość po i oto są. Zapraszam!



Przyznam szczerze, że do tej pory myślałam, iż koszyczki ratunkowe to taki trochę wymysł panny młodej, obecnie mocno na topie, która sama nie wie, czego jeszcze na weselu chce ... Pochłonięta wszelkimi inspiracjami i ja uległam temu trendowi, tworząc własne koszyczki ratunkowe. I po weselu naszym oraz weselu Przyjaciół, muszę przyznać, iż nie powinno ich zabraknąć na żadnej imprezie!



Białe koszyczki wypatrzyłam już około rok temu w Pepco. Kosztowały mnie, jeżeli dobrze pamiętam, po 15 zł za sztukę, a więc wydatek stosunkowo niewielki. Potem, na Allegro, domówiłam napisy ze sklejki (2,50 zł/sztuka), które następnie przemalowałam za pomocą sprayu na złoto (15 zł/400 ml). Całość, tuż przed weselem, przyozdobiłam sztuczną, zieloną gałązką zamówioną (6,67 zł/7,5 m).




Przy koszyczkach, postawiliśmy, oprawione w złote ramki, poniższe napisy z motywem z naszych ślubnych zaproszeń i personalizacją w postaci imion i daty ślubu. 


W damskim koszyczku ratunkowym znalazły się następujące "przydasie":
  • tabletki przeciwbólowe (etopiryna, ibuprom)
  • różnego rodzaju plastry z opatrunkiem dla dorosłych i dzieci, plastry na odciski, gazy jałowe, woda utleniona


  • podpaski, tampony, wkładki higieniczne, chusteczki do higieny intymnej


  • szczoteczki do zębów, pasta do zębów, nić dentystyczna, płyn do płukania jamy ustnej

  • gumy Orbit, Tic Taki

  • suchy szampon, lakier do włosów, wsuwki, gumki do włosów, grzebień, szczotka


  • antyperspirant, chusteczki nawilżane, żel antybakteryjny do rąk

  • rajstopy w różnych rozmiarach, bezbarwny lakier do paznokci w przypadku "oczka"
  • zestaw do szycia (nici białe, czarne, granatowe, agrafki, szpilki, nożyczki), rolka do ubrań

  • bibułki matujące, jednorazowe pilniczki do paznokci

  • klej

Wydaje mi się, iż to była cała zawartość koszyka damskiego. Kobiety korzystały z plastrów, podpasek, wkładek, nici dentystycznej, płynu do płukania jamy ustnej, gum do żucia, lakieru do włosów, wsuwek, gumek, grzebienia, antyperspirantu, pilniczków, bibułek matujących, zestawu do szycia. A więc naprawdę praktycznie cała zawartość poszła w ruch, z czego bardzo się cieszę. 

Zawartość męskiego koszyczka była nieco uboższa, jednak nadal przydatna. A znalazły się w nim następujące rzeczy:
  • antyperspirant, chusteczki nawilżane
  • szczoteczki do zębów, pasta do zębów, płyn do płukania jamy ustnej, nić dentystyczna
  • gumy Orbit, Tic Taki
  • lakier do włosów, guma do włosów, grzebień
  • tabletki przeciwbólowe
  • woda utleniona, gazy jałowe, plastry z opatrunkiem
  • klej
  • zestaw do szycia, rolka do ubrań






Mężczyźni także korzystali z zawartości, m.in. z tabletek przeciwbólowych, plastrów, płynu do płukania jamy ustnej, nici dentystycznej, gum do żucia, lakieru do włosów, grzebienia, zestawu do szycia.



Kochani, jeżeli planujecie swoje wesele, postarajcie się zaopatrzyć gości w takie zestawy ratunkowe. Rozpruta sukienka, rozwalona fryzura, zadrapana ręka to sytuacje często pojawiające się na imprezach, które można w ten sposób szybko załagodzić :) Koszt jest naprawdę niewielki, a radość gości korzystających z zawartości koszyczków - bezcenna!

9 komentarzy:

  1. Wiem z doświadczenia ze takie koszyki to naprawdę dobra i przede wszystkim praktyczna sprawa. Sama taki mialam na swoim weselu. I bylam na weselu gdzie były koszyki i na prawde pomagaja. A taki post to dobry motywator do zrobiebia koszyka i zgromadzenia rzeczy do niego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. My już dawno po weselu, więc nie skorzystam. Ale polecę koleżance.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł te koszyczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. my z siostrą całkowicie zapomniałyśmy o koszyczkach ratunkowych, też miały pojawić się w łaziankach na jej weselu

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki koszyczek to niezmiernie przydatna rzecz na weselach, ja zawsze poszukiwalam igly i nitki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z nieukrywaną przyjemnością czytam Twoje ślubne wpisy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo dobrze to zorganizowaliście, chyba niczego nie brakło:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja od początku byłam przy tym aby takie koszyczki były na naszym weselu i u nas to był strzał w dziesiątkę! Całe szczęście, że był bo gdy popsuła się mucha Pana Młodego nie trzeba było szukać igły i nici bo wszystko było w koszyczku ;) Goście bardzo chętnie korzystali z niego więc uważam, że jest to już niezbędnik na weselu ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam