Ziaja, jeju, Płyn micelarny


Hejka Kochani!

Jeszcze gdzieś tam w czerwcu, podczas poszukiwania kreacji weselnych, weszłyśmy z Siostrą do sklepu firmy Ziaja w celu rozerwania się i obejrzenia, co tam ciekawego zagościło wśród nowości. Moją uwagę zwróciła seria "jeju młoda skóra" i tym samym zdecydowałam się na zakup kilku produktów, które rzeczywiście okazały się hitami w pielęgnacji mojej cery i ciała. Pierwszym z nich jest płyn micelarny, który poniżej chcę Wam nieco bardziej przybliżyć.



390 ml płynu otrzymujemy w dużej, pękatej butli, wykonanej z przezroczystego tworzywa, na której umieszczono czytelne etykiety o prostym designie, utrzymane w kolorystyce niebiesko-czarnej. 


Na tylnej etykiecie znajdziemy szczegółowy opis produktu, informacje o składnikach, sposobie użycia, a także pełen skład, pojemność, datę przydatności do użytku. 



Butelka wyposażona została w pompkę dozującą, która działa bez zarzutu. Wystarczą dwie dozy płynu na wacik i można rozpocząć demakijaż.


Producent informuje, że płyn jest bezzapachowy. Ja jednak wyczuwam w nim delikatny, ale przyjemny zapach, który zdecydowanie mi nie przeszkadza.


Płyn błyskawicznie i dokładnie usuwa makijaż. Daje sobie radę nie tylko z podkładem, bronzerem, różem, ale i z cieniami do powiek, tuszem do rzęs, eyelinerem. Radzi sobie również z kosmetykami wodoodpornymi i to wcale nie trzeba się wysilać, by je przy jego pomocy zmyć. Pozwala się pozbyć także innych zanieczyszczeń oraz nadmiaru sebum. Płyn jest łagodny dla skóry, koi podrażnienia, odświeża cerę, lekko ją nawilża.





Nie pamiętam dokładnie ceny tego płynu, ale myślę, iż kosztowała coś niewiele ponad 10 zł. Ja jestem nim zachwycona i z całego serca serdecznie Wam go polecam!

4 komentarze:

  1. Za taką cenę warto się skusić. Poza tym cenię sobie Ziaję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawi mnie ta seria. Jeszcze do tego taka cena przy tej pojemności! Mi by starczył na mega długo ;D Chyba po niego sięgnę jak wykończę swój płyn z Tołpy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawi mnie ta nowa seria..Muszę wybrać się do sklepu Ziaja.

    OdpowiedzUsuń
  4. dawno nie miałam nic z ziaji. O tej serii słyszałam, ale raczej nie skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam