Cześć Kochani!
Ostatni świąteczny dzień przed nami i nadchodzi pora, by na nowo wrócić do codziennych obowiązków, już bez żadnych przerywników. Mam nadzieję, że w Nowym Roku znajdę nieco więcej czasu na to, co bardzo lubię, czyli na prowadzenie bloga i pokazywanie Wam hitów i kitów kosmetycznych, ale i nie tylko.
Bohaterem dzisiejszego wpisu jest naturalna pianka do mycia ciała i rąk marki LaQ, którą pokochałam. Wcześniej miałam do czynienia głównie z ich mydełkami w kostce oraz mydłami w płynie. Obecnie wiem, że w swojej ofercie marka LaQ posiada wiele godnych uwagi perełek <3 I właśnie jedną z nich jest ta pianka, skierowana, przede wszystkim, w kierunku dzieci.
250 ml pianki zamknięto w zakręcanym słoiczku wykonanym z przezroczystego tworzywa. Zdobi go skromna, ale jakże urocza etykieta z kociakami w roli głównej. Na etykiecie umieszczono szczegółowo opis produktu oraz pełen skład.
Pianka w opakowaniu przypomina kolorową watę cukrową albo lody, a więc prezentuje się naprawdę smakowicie. Jej konsystencja jest puszysta, delikatna, ale i jednocześnie dosyć treściwa. Pachnie obłędnie gumą balonową - dla mnie owocowo, słodko, pysznie i co ważne, naturalnie. Po kontakcie z wodą, tworzy taką minimalną piankę, która delikatnie pielęgnuje i oczyszcza wrażliwą skórę dzieci oraz dorosłych. Pianka także łagodzi podrażnienia i nawilża.
W jej składzie znalazły się substancje myjące pochodzenia roślinnego, nawilżający ekstrakt z mleka ryżowego, masło shea, olej ze słodkich migdałów, alantoina, pantenol, balsam Capaiba, oliwa z oliwek.
Myślę, że jak tylko dzieciaki zobaczą takie cudo przeznaczone do kąpieli, to nie będzie już problemu ich do tej wanny zagonić :)
Piankę możecie zakupić m.in. w internetowym sklepie marki LaQ w cenie 34,99 zł - klik. Polecam i zapraszam do przetestowania!
Oj tak, wygląda jak wata cukrowa! Chętnie wypróbuje tą piankę. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jest ta pianka 💖
OdpowiedzUsuńWedług mnie wygląda to raczej jak takie piankowe cukierki :P. Jeśli do tego pachnie owocowo, trzeba uważać, żeby ktoś się nie połakomił i nie zjadł całego słoiczka :D.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kosmetyk i w dodatku wyglada przeuroczo :D
OdpowiedzUsuńWygląda tak, że mam ochotę spróbować, jak smakuje ;D
OdpowiedzUsuń