Nasz Pierwszy Taniec - Bachata ❤


Cześć Kochani!

21. dzień Nowego Roku już prawie za nami, a za 6 dni wybije równo pół roku od naszego ślubu <3 Kolejny sezon ślubny się rozpoczyna, targi ślubne w pełni, więc pomyślałam, że napiszę Wam słów kilka o naszym pierwszym tańcu, a przede wszystkim, Wam go pokażę. Zainteresowanych, zapraszam!


Fot. Tomasz Banach - Banach Fotografia

Pierwszy taniec to wyjątkowa chwila dla świeżo upieczonych małżonków, kiedy to oficjalnie rozpoczynają wesele i zapraszają wszystkich gości do zabawy. Dla większości, jest to chwila stresująca, która może spędzać sen z powiek. Jeżeli jednak poświęci się na przygotowanie pierwszego tańca nieco więcej czasu, dowie się, na co można sobie pozwolić, podszkoli się w krokach, to na pewno będzie łatwiej.









My z Mężem wiedzieliśmy od początku, że na pierwszy taniec wybierzemy salsę lub bachatę. Stwierdziliśmy, iż postawimy na wolniejsze tempo, stąd też wybór padł na bachatę. Długo zastanawialiśmy się nad piosenką (tzn. ja ;) ... Najpierw bardzo chciałam tańczyć do piosenki "Shallow" duetu Lady Gaga & Bradley Cooper w wersji DJ'a Tronky Bachata Remix, jednak szybko okazało się, że jest ona aż za wolna. I przypadkiem w ucho wpadła nam piosenka Ed'a Sheeran'a "Photograph" Bachata Version Prod. By Decks, która okazała być się tą jedyną <3




Podstawy bachaty mieliśmy, ponieważ już wcześniej uczęszczaliśmy na zajęcia do Salsa Dance Studio w Dębicy. To właśnie tam uczyliśmy się pierwszego tańca z Instruktorką Kasią, którą serdecznie wszystkim przyszłym Parom Młodym polecamy <3 Zaliczyliśmy 5 lekcji i myślę, że jest to takie minimum na ogarnięcie choreografii. 





Jak wyszedł pierwszy taniec w naszym wykonaniu? :) Idealnie nie było, ale nie o to przecież chodzi. Początkowo zestresowaliśmy się na maksa, miałam wrażenie, że w ogóle nie słyszę muzyki :D Potem jednak było już tylko lepiej <3 Gości zachwyceni, że było to coś innego niż zwykle! Dodatkowo Formacja Muzyczna Tobi, która bawiła naszych gości, zapewniła ciężki dym, który robił niesamowity klimat <3 Zresztą, zobaczcie sami :)



Na zdjęciach i filmiku możecie zauważyć, że na czas pierwszego tańca zrzuciłam suknię ślubną i postawiłam na złotą, obcisłą sukienkę z frędzlami. Nie żałuję tej decyzji! Było mi wygodnie i komfortowo!




Kochani, jeżeli chcecie, aby Wasz pierwszy taniec był wyjątkowy, poszukajcie odpowiedniej szkoły tańca, instruktora, który Was podszkoli, zastanówcie się nad piosenką, stylem. Za naukę zabierzcie się odpowiednio wcześnie, nie odkładajcie tego na ostatnio chwilę, gdyż tuż przed ślubem nawarstwia się ogrom spraw do załatwienia :) I pamiętajcie, będzie pięknie!

3 komentarze:

  1. Myślę, że też w przyszłości jak już zaczniemy planować ten wielki dzień to wybierzemy się na jakieś lekcje tańca. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaraz obejrzę taniec :) fajnie, że nie tańczyłąś w sukni ślubnej, bo ta sukienka zdecydowanie bardziej pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepieknie sie prezentowaliscie :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam