Och Natura, Naturalny peeling do ciała Radosna Basia


Witajcie moi Kochani!

Nie od dzisiaj wiadomo, iż uwielbiam nowinki kosmetyczne! Coraz częściej sięgam też po produkty naturalne. Mimo że nie jestem ani weganką, ani wegetarianką, to staram się zwracać uwagę, by kosmetyki, których używam, nie były testowane na zwierzętach. I takie też kosmetyki, o zdrowych i naturalnych składach, produkuje marka Och Natura, która właśnie wkracza na rynek kosmetyczny! 
Miałam okazję zapoznać się z kilkoma produktami nieco wcześniej i poniżej pokażę Wam pierwszy z nich - peeling do ciała Radosna Basia. Zapraszam!


Och Natura to marka zajmująca się produkcją przebojowych kosmetyków naturalnych do pielęgnacji twarzy i ciała. Wszystkie kosmetyki mają prosty, zdrowy skład, pachną obłędnie, a przy tym odlotowo się prezentują. Poszczególne linie zapachowe zostały nazwane konkretnym imieniem, by móc się zaprzyjaźnić z Klientami i ułatwić ten pierwszy kontakt. Według mnie, to świetny i trafiony pomysł!

W ofercie marki znalazły się: balsamy do ciała na bazie masła shea, peelingi cukrowe i peelingi solne na bazie wosku pszczelego, olejki do pielęgnacji i masażu ciała na bazie najwyższej jakości oleju słonecznikowego i oleju ryżowego, olejowe ampułki do pielęgnacji i mycia twarzy.



Tradycyjnie już zacznę od opakowania, które w przypadku marki Och Natura wyjątkowo zasługuje na uwagę. Zakręcany słoiczek, wykonany z solidnego, ciemnobrązowego tworzywa, zdobi prosta, czytelna etykieta z nazwą produktu oraz nazwą linii zapachowej. Na etykiecie znajdziemy skład kosmetyku, pojemność oraz opis działania w formie hasztagów, a więc krótko, zwięźle i na temat! Brawo!
Na wieczku mamy bardzo ładne logo marki, zaś na spodzie słoiczka datę przydatności do użytku.



W słoiczku umieszczono 200 ml peelingu cukrowego, w składzie którego, oprócz cukru znalazły się m.in. takie składniki jak: uwodorniony olej roślinny, palma kokosowa, olej ze słodkich migdałów, wyciąg z rozmarynu. Peeling jest gęsty, zbity, z mnóstwem peelingujących, cukrowych kryształków. 



Zdecydowałam się na wersję zapachową Radosna Basia, pachnącą malinami i był to znakomity wybór! Peeling pachnie niesamowicie naturalnie, słodko i smakowicie. Jakbym nie wiedziała, że to produkt do ciała, to bym go chciała zjeść! Zapach jest intensywny - czujemy go podczas kąpieli oraz po na skórze. 



Peeling zachwyca nie tylko konsystencją i zapachem, ale także działaniem. Dogłębnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i martwego naskórka, pięknie tę skórę wygładza, zmiękcza oraz nawilża. 
Peeling wykorzystuję również do walki z cellulitem na pośladkach i udach. Rozprowadzam go na skórze, a następnie przy pomocy akumulatorowej szczotki do mycia ciała wykonuję masaż. Już po kilku takich masażach, zauważyłam, iż skóra jest bardziej jędrna, a cellulit mniej widoczny.



Kochani, już niedługo rusza strona ochnatura.pl, na której będziecie mogli zamówić te wszystkie naturalne, kosmetyczne dobroci. Obecnie kosmetyki Och Natura znajdziecie w kilku drogeriach i salonach urody: FOPE Kosmetyki Naturalne, Arnika Sklep Zielarsko-Medyczny, Perfect Lady. 
A już niedługo pokażę Wam m.in. balsam do ciała pachnący zieloną herbatą <3 

2 komentarze:

  1. urocze nazwy, wczesnej nie słyszałam o tych kosmetykach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie się prezentują, masz rację ;) też zwracam uwagę na to, żeby kosmetyki nie były testowane na zwierzętach :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam