Pure Beauty Box, BOTANIC Gardens


Cześć Kochani!


Nieco z opóźnieniem przychodzę do Was z prezentacją czerwcowego pudełka subskrypcyjnego PURE BEAUTY - BOTANIC Gardens ... Pudełko nadal możecie zakupić, więc stwierdziłam, iż chętnie Wam pokażę, co kryje. Muszę przyznać, że pokochałam te pudełka i prędko z nich nie zrezygnuję <3


Jeżeli jeszcze nie znacie tych pudełek, poniżej słów kilka o nich ... PURE BEAUTY to comiesięczne pudełka, w których znajdziemy co najmniej 6 produktów z różnych kategorii ze świata BEAUTY. Czasami możemy znaleźć w nich coś wyjątkowego z zupełnie innych obszarów, na przykład moda, wyposażenie domu, elektronika, słodycze. Produkty zostają dobrane do naszych potrzeb, jeśli wypełnimy PROFIL KLIENTKI. Pamiętajcie więc o tym, składając zamówienie.


Na zawartość czerwcowego boxa składa się aż 11 produktów pełnowymiarowych, 2 travel size, 1 mini-produkt oraz 2 próbeczki. Standardowo znalazły się w nim również ulotki informacyjne z rabatami, a także folder z opisami produktów z pudełka i ich cenami.






Zacznę może od mini-produktu do makijażu, który, jak dla mnie, jest hitem pudełka BOTANIC gardens. Mowa tu o bazie pod podkład SMOOTH AFFAIR marki JANE IREDALE (7 ml/50 zł).

Jane Iredale Smooth Affair to baza pod podkład o różowo – transparentnej konsystencji opakowana w przepiękny zapach świeżych cytrusów o właściwościach anti-aging, rozjaśniających – nawet o ton skóry, minimalizujących pory skóry. Ten innowacyjny produkt może być stosowany jako rozświetlacz bądź jako podkład pod ulubioną bazę mineralną. Dzięki niemu skóra stanie się nawilżona, wygładzona, a aplikacja makijażu prosta i jednocześnie długotrwała.


Baza jest niesamowicie wydajna - używam jej od ponad miesiąca i jeszcze co nieco mi zostało. Pięknie wygładza skórę, zmiękcza ją, sprawia, że podkład zdecydowanie dłużej utrzymuje się na buźce podczas tych upalnych dni.


W pudełku znalazło się kilka kosmetyków do pielęgnacji skóry twarzy. Moją uwagę przyciągnął balansujący tonik do twarzy RITUALIA JOY marki ONLYBIO (produkt pełnowymiarowy - 29,99 zł/150 ml).

Balansujący tonik do twarzy Ritualia by OnlyBio jest kropką nad “i” codziennych zabiegów oczyszczających, która łączy delikatność ze skutecznością. Esencja na bazie hydrolatów z białej herbaty oraz róży damasceńskiej przywraca skórze prawidłowe pH, troszcząc się o jej równowagę i przynosząc ukojenie. W mgnieniu oka odświeża, a relaksujący zapach wprowadza w dobry nastrój. To formuła stworzona z myślą o harmonii ciała i duszy.

Lekka kompozycja cennych składników pochodzenia naturalnego (98%) tonizuje i uspokaja cerę, która może być podrażniana podczas mycia. Wzmacnia ją i nawilża, dlatego po aplikacji emanuje ona cudownym, zdrowym blaskiem. Jednocześnie balansujący tonik do twarzy OnlyBio doskonale przygotowuje skórę do przyjęcia substancji aktywnych zawartych w kremie czy serum, pozwalając im dogłębniej oraz efektywniej działać.


Jestem bardzo ciekawa działania tego toniku i już czeka w kolejce na zużycie.


Od marki BIOXX otrzymujemy krem do twarzy z naturalnymi czynnikami wzrostu i kwasem hialuronowym (produkt pełnowymiarowy - 98,40 zł/60 ml).

Silnie skoncentrowany, zawierający wyselekcjonowane substancje aktywne. Polecany w celu: redukcji zmarszczek, ujędrnienia i modelowania owalu twarzy, przyspieszenie gojenia się ran, stymulacji odnowy komórkowej naskórka i fibroblastów. Zawiera: Bio-placenta: Formuła Naturalnych Czynników Wzrostu (NGF – Natural Growth Factors): EGF, IFG, FGF,VEGF, aktywny kolagen rybi, potrójny kwas hialuronowy: drobnocząsteczkowy, średniocząsteczkowy oraz wielocząsteczkowy, D-Pantenol (prowitamina B5), Neurophroline ™ ekstrakt z dzikiego indigo, elastynę, alantoinę, witaminę E.


Krem aplikuję na noc, kiedy moja cera potrzebuje szczególnej pomocy w walce z niedoskonałościami. Zauważyłam, że krem uspokaja skórę, koi podrażnienia, przyspiesza ich gojenie. Do tego fajnie skórę nawilża i ujędrnia.


W pudełku znalazło się także adaptogenne serum nawilżające FACE IN BALANCE marki ONLYBIO (produkt pełnowymiarowy - 34,99 zł/30 ml). 

Produkt zawdzięcza swoją nazwę obecności adaptogenu. To ekstrakt z rośliny cenionej ze względu na umiejętność doskonałego radzenia sobie w niesprzyjających, wręcz ekstremalnych warunkach środowiskowych. Ashwagandha to adaptogen dostarczający cerze składniki odżywcze i zwiększający jej odporność na czynniki zewnętrzne. Przyczynia się także do poprawy elastyczności oraz zwalczania wolnych rodników, przez co skóra wygląda młodo i witalnie. Blue tansy, czyli olejek z wrotyczu marokańskiego, w głównej mierze odpowiedzialny jest za efekt głębokiego nawodnienia oraz poprawę jędrności. Poza tym działa antybakteryjnie oraz walczy z niedoskonałościami, dlatego znajduje zastosowanie w kosmetykach zarówno do cery suchej, jak i problematycznej. Bakuchiol jest wegańskim odpowiednikiem retinolu, który działa łagodnie i nie podrażnia nawet bardzo wrażliwej skóry. Pobudza procesy regeneracyjne i przeciwdziała przedwczesnemu starzeniu.


Serum jest nowością marki, więc cieszę się, że znalazło swoje miejsce w pudełku. Obecnie jednak stosuję serum Natura Siberica, więc to będę testować w przyszłości.


Marka TOŁPA często pojawia się w boxach PURE BEAUTY. Tym razem włożono do pudełka maskę czarny detox z serii DERMO FACE SEBIO (produkt pełnowymiarowy - 32,99 zł/40 ml).

Zapewnia potrójny detox i silne oczyszczenie dzięki borowinie tołpa, węglowi aktywnemu i białej glince. Pochłania nadmiar sebum i usuwa zanieczyszczenia, które skóra gromadzi przez cały dzień. Normalizuje prace gruczołów łojowych. Koryguje niedoskonałości takie jak grudki, krostki i zaskórniki. Zwęża rozszerzone pory i zmniejsza ich ilość. Redukuje zaczerwienienia i przywraca równomierny koloryt. Nie powoduje uczucia dyskomfortu i ściągnięcia. Pozostawia skórę głęboko oczyszczoną, nawilżoną i matowa.


Maski marki TOŁPA znam i lubię. Ta rewelacyjnie oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń, pomaga w likwidacji niedoskonałości i nadmiaru sebum.



Wnętrze pudełka BOTANIC gardens skrywa dwa produkty marki SORAYA z linii BLACK ORCHID & DIAMONDS

Black Orchid & Diamonds to połączenie skutecznych składników przeciwstarzeniowych z luksusowym diamentowym pyłem oraz sensualnym ekstraktem z czarnej orchidei. Zapewnią Twojej skórze przyjemne wygładzenie i odżywienie, skuteczną redukcję zmarszczek, odczuwalną poprawę jędrności i elastyczności. Twoja cera będzie optycznie odmłodzona i promienna.

Pierwszym z nich jest odżywczy krem-maska z olejem abisyńskim na noc (produkt pełnowymiarowy - 24,99 zł/50 ml), zaś drugim maseczka odmładzająca do twarzy (produkt pełnowymiarowy - 3,25 zł/2 x 5 ml). Nie znam tej serii, więc na pewno przetestuję.



W pudełku znalazły się także 2 tubki o pojemności po 3 ml kremu CC do cery naczynkowej SPF 50+ z serii ROSELIANE marki URIAGE (84,99 ZŁ/40 ml, tj. 12,75 zł/6 ml).

Dedykowany dla skóry wrażliwej, skłonnej do zaczerwienień. Krem CC SPF50+ to pierwszy produkt, który w jednym geście maskuje zaczerwienienia oraz chroni przed promieniowaniem UVA/UVB, które powodują ich powstawanie. To wyjątkowe połączenie bardzo wysokiej ochrony przeciwsłonecznej z opatentowanymi składnikami aktywnymi, które koją, odbudowują i wzmacniają barierę skórną oraz przywracają nawilżenie, aby lepiej chronić skórę przed drażniącymi czynnikami. Kremowa i nietłusta konsystencja pozostawia skórę gładką i rozświetloną.


Niestety z tym kremem się nie polubiłam. W ogóle nie współpracował z moją cerą, tworzył na niej nieestetyczne plamy.


Do pielęgnacji ciała, w pudełku, umieszczono łagodzący balsam od VIANEK (produkt pełnowymiarowy - 33 zł/300 ml).

Balsam do ciała o szybko wchłaniającej się konsystencji, przeznaczony do codziennej pielęgnacji nawet najbardziej wymagającej skóry. Zwiera łagodzące ekstrakty z rumianku, jeżówki i kozłka, a także panthenol i alantoinę, które przyspieszają regenerację i chronią przed podrażnieniami. Gliceryna, olej kokosowy i witamina E uszczelniają barierę wodno-lipidową oraz zapobiegają przesuszeniu i łuszczeniu skóry. Dodatek olejku cytronelowego tonizuje i pozostawia delikatny, otulający zapach.


Balsam o lekkiej konsystencji i przyjemnym, cytrusowym zapachu, idealny na lato. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej, lepkiej warstwy na skórze, dobrze nawilża, zmiękcza i wygładza.


Bardzo ucieszył mnie olejek na rozstępy marki MUSTELA (produkt pełnowymiarowy - 39,99 zł/105 ml).

Certyfikowany organiczny olejek na rozstępy został opracowany w 100% ze składników pochodzenia naturalnego. Jego opatentowany składnik aktywny pozyskiwany jest z olejku z marakui. Olejek można stosować przez cały okres ciąży, aby poprawić elastyczność skóry i ograniczyć widoczność rozstępów. Silnie nawilża, zwiększa elastyczność i komfort skóry.


Na szczęście, nie mam problemów z rozstępami, ale z cellulitem już tak. Ten olejek cudownie nawilża skórę, ujędrnia ją, sprawia, że prezentuje się zdecydowanie lepiej.


Kolejnym produktem z pudełka jest satynowa pianka do pielęgnacji dłoni SHEHAND (produkt pełnowymiarowy - 19,90 zł/100 ml).

Aksamitna pianka z wysoką zawartością mocznika 5% eliminuje szorstkość i mikropęknięcia skóry. Olej Avocado to źródło witaminy A i E, które spowalniają procesy starzenia.


Już nieraz wspominałam, że skóra moich dłoni woła o pomstę do nieba ... To wszystko przez ogrom dezynfekujących środków, do których stosowania jestem w pracy "zmuszona". Pianka stoi na moim biurku i przez to też często po nią sięgam. Bardzo dobrze radzi sobie z nawilżaniem suchej skóry, pielęgnuje ją, zmiękcza i łagodzi podrażnienia.


W pudełku umieszczono także coś do pielęgnacji włosów. Tym razem jest to duet szampon + odżywka z linii Color Care marki BIOLAGE R.A.W. w wersji travel size (szampon - 79 zł/325 ml; odżywka - 325 ml, tj. po 12,15 zł/50 ml).

Szampon Biolage R.A.W. Color Care dedykowany do pielęgnacji włosów koloryzowanych. Dzięki zawartości mleczka kokosowego oraz olejku z nasion Limnanthes Alba, oczyszcza i pomaga chronić kolor włosów.

Odżywka Biolage RAW Color Care została opracowana specjalnie dla włosów farbowanych. Zapewnia doskonały połysk i długotrwałą ochronę kolorów. Produkt wzbogacony jest o mleko kokosowe i rzeżuchę łąkową.


Moje włosy lubią produkty tej marki, więc fajnie, że je w pudełku znalazłam.


Prezentem z okazji Dnia Dziecka był krem ochronno-regenerujący marki CUDOCELL MAX (produkt pełnowymiarowy - 22,81 zł/150 g).

Kompleks składników aktywnych, a wśród nich innowacyjny biopolimer Dibushield Pro-Heal, oraz szerokie spektrum zastosowania to cechy wyróżniające Krem ochronno-regeneracyjny Cudocell Max. Preparat odpowiedni dla osób starszych oraz dla niemowląt.


Krem powędrował do mojego prawie 9-miesięcznego Bratanka, który jest z niego bardzo zadowolony (raczej jego Mama ;).


Niespodzianką w pudełku był produkt ułatwiający sprzątanie - mianowicie pianka do czyszczenia kuchni BIOstar cleaning products (ok. 18 zł/700 ml).

Pianka z naturalnym ekstraktem z aloesu to naturalny środek czyszczący przeznaczony do mycia powierzchni zmywalnych w kuchni. Skutecznie usuwa zabrudzenia, przypalenia oraz lepki tłuszcz z blatów, okapów, zlewozmywaków, kuchenki mikrofalowej i innych sprzętów kuchennych. Zastosowanie aktywnych naturalnych składników myjących pochodzenia roślinnego w połączeniu z Naturalnym Czynnikiem Bioaktywnym, zawierającym bezpieczne, specjalnie wyselekcjonowane szczepy probiotyczne, w naturalny sposób zapewnia czyszczonym powierzchniom czystość, połysk i higienę. Pianka działa jak skuteczny płyn do czyszczenia kuchni.


Uwielbiam takie niespodzianki! Są one świetnym urozmaiceniem pudełka, a przy okazji mamy okazję poznać coś nieco innego, pomocnego w sprzątaniu.


Kochani, dajcie znać, jak Wam się podoba zawartość boxa BOTANIC gardens. Jak dla mnie, jest ona bardzo udana. Za cenę 89 zł (tyle płacę za pudełko wraz z wysyłką przy zamówionej subskrypcji) otrzymuję produkty o wartości aż 445,36 zł!


3 komentarze:

  1. Bardzo ciekawa zawartość tego pudełka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale sporo na prawdę ciekawych kosmetyków. Mustela by mnie bardzo ucieszyła ; )
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Przydatna zawartość
    Chętnie by przygarnęła takie pudełeczko

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam