Wyjątkowa sesja ślubna autorstwa Tomasza Banacha


Cześć Kochani!


Już ponad 3 miesiące minęły od naszego ślubu, a do mnie nadal nie dociera, że jestem żoną. Śmiejemy się z Michałem, że dopiero powoli zaczynamy mówić o sobie używając zwrotów "mąż", "żona" :) Wspominając ten wspaniały dzień, postanowiłam pokazać Wam dzisiaj kilka kadrów z naszej oryginalnej sesji ślubnej




We wpisach z serii ślubnej wspominałam już, że do uwiecznienia tych niesamowitych chwil wybraliśmy Tomasza Banacha (banachfotografia.pl) - profesjonalistę pełnego pasji, pomysłów, zaangażowania. Podczas przygotowań, uroczystości w kościele, a potem wesela urzekło mnie jego poczucie humoru, luz, który udzielał się i nam. Już wtedy wiedziałam na 100%, że chcę, by był Autorem także naszej sesji ślubnej.

Kiedy napisałam Tomkowi, że chcemy się umówić na sesję, zadał mi pytanie, co do tematu sesji. Odpowiedziałam, że chcemy coś niestandardowego, z humorem. Szybko rzucił pomysł sesji nocnej, wraz z którym narodził się pomysł sesji w barze i sesji z dodatkiem w postaci forda mustanga <3 Pomysłami byłam zachwycona! Dostałam jeszcze przykazanie posłuchania i obejrzenia kilka razy teledysku do piosenki "O Pani!" Grzegorza Hyżego, żebyśmy załapali "ten" klimat. 


Współpraca z Tomkiem trwała dwa dni ze względu na pogodę, która zdecydowanie psuła nam plany. Pierwszego dnia zrealizowaliśmy sesję w barze. Tomek zabrał nas do Browaru Manufaktura Rzeszów - miejsca mega klimatycznego <3 Jak widzicie na zdjęciach, nie miałam na sobie sukni ślubnej, a złotą sukienkę z frędzlami z pierwszego tańca. Drugiego dnia udaliśmy się nocą w plener i tam powstały zdjęcia w mustangu już w sukni ślubnej.


Kochani, zobaczcie sami, co nam z tego wszystkiego wyszło! My jesteśmy pod wrażeniem <3 Zdjęcia nie są typowymi zdjęciami ślubnymi, ale o to właśnie chodziło! Wyjątkowy klimat, gra światłem, szczegóły i nasze uczucie, miłość oraz nasza historia ... Spotkanie w barze, randka, a potem "coś więcej" ... 


























































































Otrzymaliśmy wiele komplementów na temat tych zdjęć. Każdy z zachwytem mówił, że jeszcze takich zdjęć ślubnych nie widział. I będę to chyba powtarzać za każdym razem przy okazji wspomnień ślubu! Wybór Banacha na naszego fotografa był jednym z najlepszych podczas organizacji tego dnia! 

12 komentarzy:

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam