Witajcie Kochani :)

W pierwszej części poświęconej "pomarańczowej skórce" wyjaśniłam krótko czym jest cellulit oraz przedstawiłam domowe sposoby, wspomagające walkę z cellulitem. Dzisiaj przyszła porą na część drugą, w której przedstawię ćwiczenia pomagające zwalczyć cellulit.

Celem ćwiczeń aerobowych jest: spalanie tkanki tłuszczowej, pobudzenie krążenia krwi, a następnie wydalanie toksyn i pobudzanie funkcjonowania układu limfatycznego. Sprawia to, że w organizmie nie zbierają się toksyny oraz nie powstają złogi limfy, które są odpowiedzialne za nierówności na skórze, czyli cellulit.

Wiadomo, że podejmując się walki z cellulitem, trzeba zwrócić uwagę na ćwiczenie danych grup mięśniowych, których dotyczy problem cellulitu. Mowa tutaj oczywiści o brzuchu, udach i pośladkach.
Do najbardziej znanych ćwiczeń tego typu należy oczywiści przysiady i brzuszki, które nieraz wykonywałyśmy na lekcjach wf-u, których osobiście bardzo nie lubiłam ;) Ważne jest, aby wykonywać je odpowiednio i dokładnie!
Poniżej wklejam kilka obrazków ukazujących prawidłowe wykonanie przysiadów.
Źródło: http://fitnessmamy.blogspot.com/
Pamiętajmy, aby podczas wykonywania przysiadów:
* mieć stopy rozstawione na szerokość zazwyczaj tułowia
* nie odrywać pięt od podłogi
* mieć wyprostowane plecy i ściągnięte mocno łopatki
* uważać, by kolana nie zbiegały się do środka oraz nie wychodziły przed linie palców stóp.
Kolejnym ważnym i często wykonywanym ćwiczeniem są brzuszki. Jak je prawidłowo wykonywać pokazuje poniższy obrazek ...
Źródło: http://fitnessmamy.blogspot.com/
Warto urozmaić sobie ćwiczenia. Poniżej kilka innych propozycji :)
1. WYPADY - jedno z prostszych ćwiczeń. Wykonujemy dość daleki wykrok w przód. Należy uważać, by kolano nogi wychodzącej do przodu nie wystawało poza palce stopy.

3. TRENING Z PIŁKĄ - kładziemy się na plecach z rękami ułożonymi wzdłuż tułowia. Nadmuchaną piłkę gimnastyczną umieszczamy między stopami. Następnie podnosimy piłkę do góry i ściskamy ją kilka razy. Wracając do pozycji wyjściowej, uginamy nogi pod kątem 45 stopni i ponownie ściskamy piłkę kilka razy. Wracamy do pozycji wyjściowej. Ćwiczenie powtarzamy 10-15 razy.

5. ĆWICZENIE NA BRZUCHU - kładziemy się na brzuchu, czoło opieramy o leżące na ziemi, skrzyżowane dłonie. Całe ciało jest wyprostowane, nogi blisko siebie. Podnosimy jedną nogę do góry, gdy poczujemy napięcie w pośladku zatrzymujemy na 4 sekundy, a następnie opuszczamy ją na dół i rozluźniamy się. Należy pamiętać, by w trakcie wykonywania ćwiczenia napinać mięśnie brzucha. Ćwiczenie powtarzamy 8 razy, a następnie wykonujemy 8 powtórzeń dla drugiej nogi.

Część III będzie dotyczyć kosmetyków przeznaczonych do wspomagania walki z cellulitem.
TO ZABIERAMY SIĘ ZA ĆWICZENIA !!! :)
Zaczynam robić przysiady!
OdpowiedzUsuńZe mnie straszny antysportowiec, choć ostatnie foto trochę motywuje.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak i ze mnie ;) ale też się próbuję motywować :)
UsuńOj ja też chyba powinnam zacząć robić przysiady. Post idealny dla mnie :).
OdpowiedzUsuńPrzysiady najlepsze!
OdpowiedzUsuńprzez jakieś 2-3 miesiące ćwiczyłam, potem zrobiłam przerwę, tłumaczyłam się brakiem czasu... ale od kilku dni znów zaczęłam ćwiczyć :)
OdpowiedzUsuńod jakiegoś czasu robię przysiady, efekt jest już widoczny, ale jeszcze dążę do ideału ze zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńO tak przysiady są świetne na takie pośladki :)
OdpowiedzUsuńja robię przysiady od 3 miesięcy- już widzę efekty, na prawdę warto :) :)
OdpowiedzUsuńod tygodnia biegam :D tyle, że więcej idę niż biegnę... gdybym tylko miała basen w swojej miejscowości pewnie bym i tam często bywała... skrócę sobie czas i bez gadania 50 przysiadów dziennie to mój cel :)
OdpowiedzUsuń