Witajcie :)
Dzisiaj chcę Wam napisać co nieco na temat ostatniego rosyjskiego kosmetyku, który otrzymałam do testów od sympatycznej Pani Emilii z internetowego sklepu Kalina. Nieraz już pisałam, że zmagam się z problemem łupieżu. Zauważyłam, że łupież dopada mnie okresowo, a potem znika, aby za jakiś czas znowu się pojawić. Staram się z nim walczyć, dlatego też zdecydowałam się na Aktywne serum przeciw łupieżowi z serii Apteka Agafji. Jeśli jesteście ciekawi, czy u mnie serum zadziałało, to zapraszam do dalszej części wpisu :)
Na początek krótko o serii Apteka Agafji:
Apteka Agafji to lecznicza seria kosmetyków rosyjskiego producenta Pierwoje Reshenie stworzona w oparciu o znane i cenione zielarskie receptury. Kosmetyki stworzone na bazie ziół, traw, kwiatów delikatnie pielęgnują włosy. W skład serii wchodzą szampony, odżywki, ampułki dla pielęgnacji włosów a także kremy dla pielęgnacji ciała.
Od Producenta:
Serum na bazie 10 leczniczych ziół wykazujących działanie antyseptyczne.
W skład serum wchodzą: tatarak, Glistnik Jaskółcze Ziele, Aloes, Uczep Trójlistkowy, Babka Lancetowata, Mięta Pieprzowa, Dziurawiec, Skrzyp Polny, Krwawnik, a także Pokrzywa, aktywny przeciwgrzybiczny składnik Klimbazol i Ichtiol. Klimbazol hamuje rozwój grzybów wywołujących łupież, Ichtiol normalizuje pracę komórek.
Moja opinia:
150 ml serum otrzymujemy w białej butelce wykonanej z solidnego plastiku. Butelka jest nieprzezroczysta, a więc nie mamy możliwości kontrolowania zużycia produktu.
Opakowanie zostało wyposażone w atomizer, który działa sprawnie, nie zacina się i ułatwia nakładanie na włosy.
Na butelce umieszczono naklejkę z informacjami na temat serum w języku polskim oraz ze składem.
Konsystencja serum jest oczywiście płynna barwy jakby lekko brązowej. Serum ma przyjemny, ale słabo wyczuwalny zapach.
Serum stosowałam przez ok. 2,5 miesiąca 2 razy w tygodniu. Nanosiłam je na czystą skórę głowy, po wcześniejszym umyciu włosów.
Co do jego działania mam mieszane uczucia ... Przez 1 miesiąc stosowania nie zauważyłam, aby serum w nawet najmniejszym stopniu zmniejszyło problem łupieżu. Po tym miesiącu stosowania, powróciłam do szamponu Head & Shoulders i łupież zaczął znikać. Nie zrezygnowałam jednak z tego serum i nadal go używałam. Aktualnie problem łupieżu zniknął, ale w jakim stopniu pomogło mi to serum, to nie jestem w stanie stwierdzić.
Serum możecie kupić w internetowym sklepie Kalina w cenie 15,50 zł.
Znacie to serum? :)
Kochani, internetowy sklep Kalina przygotował dla Was super promocję. Przez cały grudzień, przy zamówieniu z dowolnym zestawem upominkowym, wysyłka jest za darmo!!!
Zestawy upominkowe ► KLIK.
Mam z tej serii serum na porost włosów i ciekawa jestem jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńNie znam i na szczęście nie mam problemu z łupieżem ;)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że bardziej szampon na łupież zadziałał niż to serum, dlatego chyba się na niego nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNa szczeście nie mam problemów z łupieżem i nie muszę stosować kosmetyków z takim przeznaczeniem.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że te środki w składzie przeciwgrzybiczne są jednak zbyt słabe, bardziej może serum działa zapobiegawczo.
OdpowiedzUsuńja muszę pomyśleć o czymś przeciwłupieżowym dla G. Ciekawe czy chciałby używać takiego serum :D
OdpowiedzUsuńSzkoda ,że się nie sprawdziło :(
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę, dałabym babci do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńJa się ciągle borykam z łupieżem, ale ostatnio tylko apteczne szampony u mnie działają... Myslalam o tym serum, dobrze, ze nie kupilam :P
OdpowiedzUsuńCoś dla mojego męża, teraz przydałoby się jego wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńchyba większą moc miał szampon niż to serum, ale może u ono jakiś udział w tym miało :)
OdpowiedzUsuńA miałam nadzieję po tytule posta, że znalazło się coś, co zapobiegnie łupieżowi raz na zawsze. Szkoda, że nie...
OdpowiedzUsuńna szczęście nie mam problemu z łupieżem i takie kosmetyki nie są mi potrzebne:)
OdpowiedzUsuńja na szczęście też :))
Usuńja również nie mam takiego problemu, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńNiedawno rozpoczęłam swoją przygodę z tą marką - póki co - jestem oczarowana - zobaczę,jak będzie dalej :)
OdpowiedzUsuńdopiero poznaję kosmetyki rosyjskie, więc może i na to serum przyjdzie czas :)
OdpowiedzUsuń