Cześć Kochani!
Już nieraz wspominałam, że fanką mydeł w kostce nie jestem. Zdecydowanie bardziej wolę mydła w płynie do rąk, czy żele do mycia buźki. Ale mimo to, postanowiłam przetestować Specjalistyczne mydło cynkowe regenerujące z serii Balnea firmy Barwa. Jeśli jesteście ciekawi, jak się u mnie sprawdza, zapraszam do dalszej części wpisu ...
Od Producenta:
Regenerujące mydło cynkowe polecane jest dla osób, które:
- posiadają drobne niedoskonałości skórne
- mają częsty kontakt z detergentami
- mają podrażnioną skórę w wyniku opalania
Co robi?
- dokładnie oczyszcza
- regeneruje oraz koi przesuszoną skórę także w wyniku opalania
- zmiękcza, wygładza i łagodzi podrażnienia
- zmniejsza skłonność do pojawiania się odparzeń
Co zawiera?
- 100% naturalnej bazy roślinnej pozyskanej z oleju palmowego
- regenerujący tlenek cynku
- odżywczą witaminę E
- natłuszczającą wazelinę
Moja opinia:
Kostkę mydła o wadze 100 g otrzymujemy w kartonowym pudełeczku, którego prosty, klasyczny, ale ładny design cieszy moje oczy. Na pudełeczku umieszczono szczegółowy opis mydła, jego działanie, skład, datę przydatności do użytku.
Mydełko ma typową wielkość, a więc idealnie mieści się w dłonie, nie wyślizguje się z niej podczas mycia. Po kontakcie z wodą delikatnie się pieni.
Przyznam szczerze, że mydeł zwykle nie używam do mycia twarzy, ale przy tym postanowiłam zrobić wyjątek. Na mojej cerze ostatnio gościło sporo wyprysków, które niepotrzebnie rozdrapałam. Mydło to doskonale radzi sobie z tego typu problemami, ponieważ łagodzi podrażnienia i wysusza te rozdrapane miejsca. Przyspiesza gojenie wyprysków, dobrze oczyszcza skórę. Jednak nie wolno zbyt często go używać, ponieważ za bardzo wysusza skórę. Ja zwykle myję nim twarz 2 razy w tygodniu.
Mydełko kosztuje ok. 6-7 zł.
Z tej serii Balnea jeszcze bardzo ciekawi mnie Specjalistyczne mydło antybakteryjne przeciwpotowe. Czy ktoś z Was je używał? Jeśli tak to koniecznie napiszcie, jak się sprawdza :)
Tak jak ty jestem fanką tych w płynie, lecz jeśli mydełko faktycznie jest dobre, to w kostce, to warto :)
OdpowiedzUsuńRównież wolę mydełka w płynie ;)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię kostek.
OdpowiedzUsuńteż swego czasu byłam fanką płynnych kosmetyków do mycia twarzy, rak i reszty ciała ;P jednak ostatnio przerzuciłam się na naturalne mydełka i jestem BARDZO zadowolona :D tego konkretnego jeszcze nie używałam, ale recenzja jak i cena zachęcają do zakupu :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego mydełka, ale maska cynkowa Bingospa bardzo mi służyła, więc pewnie i z nim bym się polubiła :).
OdpowiedzUsuńNie używam mydełek w kostce, uczulają mnie. :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się właśnie nad jego zakupem. Chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam ale kusi, lubię serię siarkowa moc :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie używałam żadnego mydełka z tej serii ;p
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, zwłaszcza dla osób, które borykają się problemami na twarzy :)
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te mydełka ;>
OdpowiedzUsuńJa lubię mydełka w kostce :)
OdpowiedzUsuńja jestem na etapie przekonywania się do kostek :)
OdpowiedzUsuńzachwycają mnie opakowania Barwy :)
OdpowiedzUsuńdo tej pory byłam fanką mydełka torfowego z Tołpy, ale może i to wypróbuję...
OdpowiedzUsuńLubię mydła w kostce choć nie do buzi, raz chciałam je kupić ale bałam się mocnego przesuszenia, ale skoro jest dobre to kupię dla odmiany :)))
OdpowiedzUsuńRównież wolę żelami myć twarz ale gdybym trafiła na mydło w kostce które usuwałoby niedoskonałości to byłabym w siódmym niebie :)
OdpowiedzUsuńtez bym używała raz na jakiś czas ;) ale nawte czasme takie wysuszenie jest potyrzebne ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała ! ;) Mimo że wolę też płynne wersje ;)
OdpowiedzUsuńMydła w kostce to niestety nie moja bajka, ale fajnie, że pomaga w gojeniu ran i likwidowaniu wyprysków :)
OdpowiedzUsuńja mydło w kostce to tylko z Dove i Białego Jelenia
OdpowiedzUsuńzdecydowanie nie dla mojej suchej cery...
OdpowiedzUsuńfajnie że jesteś z niego zadowolona :)