Hejka Kochani! :)
Jak już wcześniej wspominałam, wczoraj byłam na konferencji Meet Beauty w Warszawie. Wróciłam w nocy okropnie zmęczona i dzisiaj nie mam na nic siły. Niemniej jednak przychodzę do Was z luźnym wpisem zapachowym na temat wosku Grey marki Kringle Candle. Jeśli jesteście ciekawi, jak pachnie Grey ;), to zapraszam do lektury.
Grey
Wosk (Breakable Wax Potpourri) marki Kringle Candle o typowo męskim i elegancki zapachu łączącym w sobie aromaty cytrusów, kwiatów, drzewa egzotycznego oraz piżma. Po pewnym czasie wyczuwalne są także delikatne nuty wanilii i nasion tonki.
Jak tylko zobaczyłam na innych blogach wpisy o tym wosku, koniecznie musiałam go kupić. Opakowanie wosku zostało ozdobione mężczyzną w garniturze i krawacie - to przyciąga ;) Oczywiście od razu kojarzy się z tytułowym Grey'em - bohaterem książki "Pięćdziesiąt twarzy Grey'a".
Grey to zapach kojarzący się właśnie z eleganckim mężczyzną, pachnącym ekskluzywnymi, intensywnymi, a zarazem niezwykle przyjemnymi perfumami. Jest uwodzicielski, ma w sobie coś intrygującego. Zapach nie jest duszący, nie powoduje bólu głowy. Idealny na wspólne, romantyczne wieczory <3 Rozchodzi się po całym pokoju i jest wyczuwalny jeszcze chwilę po zgaszeniu podgrzewacza.
Grey to mój pierwszy wosk Kringle Candle. Muszę przyznać, że jestem nim mile zaskoczona. Na pewno jego zaletą jest większy rozmiar od Yankee Candle i plastikowe pudełeczko, w którym otrzymujemy go zapakowanego i w którym możemy go przechowywać.
Dostępność: Goodies.pl
Cena: 12 zł
Znacie już ten zapach? jeśli nie, to koniecznie go musicie poznać :)
Ten zapach już na sucho w sklepie mnie rozkochał i czułam, że muszę go mieć :) kupiłam i całkowicie mnie w sobie rozkochał, na tyle że kupiłam dużą świece :) do książki pasuje idealnie..pachnie tak elegancko.
OdpowiedzUsuńTeż ma ochotę na świecę o tym zapachu :)
UsuńNie znam, ale na pewno go zakupię :))
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego zapachu, jest wychwalany bardzo. A skoro uwodzicielski to trzeba rzucić okiem! :D
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńJa też miałam na razie jeden wosk Kringle - Apple Cider Donut :)
OdpowiedzUsuńNie znam ale już go nie raz widziałam i mam w planach zakup :)
OdpowiedzUsuńGrafika na opakowaniu genialna :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się :D
UsuńKuszący zapach ;d
OdpowiedzUsuńmój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńmuszę sobie koniecznie kupić ten wosk, odpoczywaj po konferencji, życzę zdrowia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńśliczny zapach:)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym zapachu :).
OdpowiedzUsuńJa też <3
Usuńchętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńWąchałam w sklepie ze świeczkami, ale średnio mi się podobał. taki pospolity facet :P za to zakochałam się w wosku Secrets :)
OdpowiedzUsuńFajowy a w jakim sklepie można dostać stacjonarne ;)
OdpowiedzUsuńczuje się zachęcona;)
OdpowiedzUsuńZapach mnie ciekawi, ale książka nie :P
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie tę burzę mózgów w firmie, wszyscy myślą nad nowym zapachem, a nagle ktoś krzyczy "zróbmy zapach Greya!" xD
OdpowiedzUsuńmuszę wrzucić do koszyka przy kolejnym zamówieniu:)
OdpowiedzUsuń