Cześć Kochani!
Luty już dobrze za nami, a ja dopiero zabrałam się za przygotowanie dla Was przeglądu miesiąca. Ostatni tydzień nie należał do udanych, do tego choróbsko mnie rozkłada, stąd też jakoś nie miałam weny do pisania. Niemniej jednak, już bez zbędnych narzekań, zapraszam do obejrzenia i przeczytania o tym, co ciekawego u mnie w lutym się działo.
1. Obejrzane filmy
W lutym udało mi się wybrać dwa razy do kina. Oczywiście nie mogłam sobie odpuścić obejrzenia filmu "Ciemniejsza strona Greya", na który niecierpliwie czekałam. I niestety zawiodłam się ... Brakowało mi w nim akcji, momentami wiało nudą - po prostu liczyłam na więcej. Książka jest zdecydowanie bardziej interesująca. Mimo to, polecam obejrzeć, gdyż film w ogólnym odbiorze jest przyjemny. Ja sama chętnie obejrzę go raz jeszcze, tyle że tym razem z Moim w łóżku ;)
Pokusiłam się także na obejrzenie filmu biograficznego "Sztuka Kochania. Historia Michaliny Wisłockiej", który niesamowicie mi się spodobał. Przed wyjściem do kina czytałam o nim różne recenzje - zarówno te pozytywne, jak i negatywne. I do tej pory nie wiem, skąd biorą się te negatywne. Według mnie, film jest świetny! Pokazuje nie tylko trudy i zmagania Wisłockiej, by Polacy mieli dostęp do edukacji seksualnej, ale także jej burzliwe i nieszczęśliwe życie prywatne. Na uwagę zasługuje fantastyczna gra aktorska Magdaleny Boczarskiej! W filmie nie brakuje również humoru :)
2. Obejrzane seriale
W lutym z Michałem rozpoczęliśmy oglądanie polskiego serialu kryminalnego "Belfer", którego głównym bohaterem jest Paweł Zawadzki - nauczyciel języka polskiego. Przyjeżdża z renomowanej warszawskiej szkoły do Dobrowic, by tam podjąć pracę w szkole średniej. Jego przyjazd zbiega się ze sprawą zamordowania jednej z uczennic - Joanny Walewskiej. Zawadzki na własną rękę podejmuje śledztwo w sprawie morderstwa ... Serial intrygujący, tajemniczy, trzymający w napięciu. Oglądając go, z każdym kolejnym odcinkiem, ma się wrażenie, iż wszyscy mają coś wspólnego z morderstwem. Serial pokazuje również nieciekawy obraz małego miasteczka, w którym wszyscy się znają i mają ze sobą dziwne powiązania ... Kto jeszcze nie widział tego serialu, to zachęcam do obejrzenia.
3. Youtube
Tym razem mam dla Was kanał muzyczny młodego, zdolnego Włocha Francesco Parrino, który raczy nas coverami znanych utworów radiowych i filmowych wykonując je na pianinie <3 Uwielbiam <3
Christina Perri "A Thousand Years"
Ellie Goulding "Love Me Like You Do"
4. Muzyka
W lutym namiętnie słuchałam piosenek Pawła Domagały - jestem zakochana w jego głosie <3
"Opowiem Ci o mnie"
Spodobała mi się także piosenka "Tu" z najnowszej płyty LemON, która będzie miała premierę 24 marca.
5. Zapach
Zdecydowanym ulubieńcem zapachowym lutego został Black Bamboo od Kringle Candle. Zapach elegancki, tajemniczy, męski, a przy tym przyjemny i otulający.
6. Ulubieńcy kosmetyczni
W lutym moje serce skradły dwa kosmetyki do pielęgnacji twarzy. Pierwszym z nich jest oczyszczająca maska do twarzy w płacie Rice Bubble marki Skin79. Jej działanie jest świetne, do tego przyjemnie bąbelkuje na twarzy. Po więcej szczegółów zapraszam do osobnej recenzji, która już pojawiła się na blogu - klik.
Drugim ulubieńcem został oczyszczający żel do mycia twarzy Czysta Glinka od L’Oréal Paris. Żel dogłębnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, usuwa resztki makijażu, z którymi nie poradził sobie płyn micelarny. Co istotne, matuje skórę i mam wrażenie, iż stosowany regularnie zmniejsza wydzielanie sebum. Lekko ściąga skórę, ale jej nie wysusza. Nie podrażnia też w żaden sposób. Szczegółowa recenzja - klik.
6. Ulubieńcy z szafy
Muszę przyznać, iż poczułam już wiosnę, stąd też powoli porzucam te cięższe ubrania na rzecz tych lżejszych. Stąd też wśród ulubieńców znalazłam się bluzeczka z krótkimi rękawkami w usta, szmineczki itp. zakupiona w Mohito oraz torebka w podobne motywy też z Mohito <3
Kochani, koniecznie dajcie znać, czy oglądaliście Grey'a i Sztukę Kochania i jak tam Wasze wrażenia :)
Na obejrzenie Belfra na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńCiemniejszą stronę Greya będę musiała obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńWidziałam Greya, może być, za Belfra muszę zobaczyć :D Ulubieńców chętnie wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńŻel z Loreal mnie kusi oraz torebka z Mohito :)
OdpowiedzUsuńczytałam wszystkie części Greya ale nie oglądałam jeszcze najnowszej ekranizacji
OdpowiedzUsuńOglądałam oba filmy i szkoda, że Greya tak "obcięli". Książka była fajna, a tu czuć lekki niedosyt.
OdpowiedzUsuńFilmów nie znam - Greya pewnie w końcu obejrzę, ale za to serial też oglądałam w lutym i bardzo mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńCzytając Twój wpis właśnie słuchałam 'Tu' - lubię, chociaż chyba jeszcze bardziej z nowej płyty 'Tak nie nie' (wczoraj była premiera). Jako fanka lemona czekam na nową płytę i liczę, że załapię sie na jakiś ich koncert w tym roku :D
Szary totalnie mnie nie kusi. Książki przeczytałam i wystarczy.
OdpowiedzUsuń"Sztukę kochania" mam w planach obejrzeć :)
"Belfra" natomiast kocham miłością niezmierzoną <3
Fantastyczna torebka, szalenie mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuń