Makeup Revolution, I ♥ Makeup Blushing Hearts, Róż do policzków Peachy Pink Kisses
Cześć Kochani!
W niedzielny, ciepły wieczór zapraszam Was do zapoznania się z moją opinią na temat różu do policzków firmy Makeup Revolution I ♥ Makeup Blushing Hearts. Róż ten to jedno ze słynnych serduszek, które zawładnęły sercem niejednej kobiety.
Z różem Blushing Hearts miałam już do czynienia ok. 2,5 roku temu, kiedy to odcień Candy Queen Of Hearts otrzymałam w prezencie urodzinowym od Przyjaciółki. Nie od razu się polubiliśmy, ale kiedy już się do niego przekonałam i nauczyłam się z nim współpracować pokochałam go. Miałam go bardzo długo, dopóki nie spadł mi na podłogę i się rozbił. Zauroczona Candy Queen Of Hearts postanowiłam sprawdzić sobie Peachy Pink Kisses.
Róż, dokładnie 10 g, ukryto w sercu wykonanym z grubszego kartonu. Opakowanie jest urocze, jednak jakościowo nie należy do najlepszych. Należy więc uważać, by nie zniszczyć różu, tak jak ja w przypadku Candy Queen. Na spodzie serca znajdziemy jedynie informacje o wadze oraz znaczek mówiący, iż róż należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia.
Przeglądając zdjęcia w Internecie, wydaje się, że serduszko to jest malutkie. jednak w rzeczywistości tak nie jest. Róż jest spory, a wypiekana formuła sprawia, że zużycia praktycznie wcale nie widać.
Peachy Pink Kisses to trzy przepiękne odcienie, które zmieszane razem dają cudowną brzoskwinkę. Można ich używać także oddzielnie i wówczas ten najmniejszy u góry wpada w srebro, środkowy jest delikatnie brzoskwiniowy, a ten, którego mamy najwięcej, to taki typowy róż. Róż ten pięknie połyskuje i co ważne, nie znajdziemy w nim tandetnie błyszczącego brokatu.
Peachy Pink Kisses sprawia, że makijaż zyskuje na naturalności i świeżości. Daje efekt takiego zdrowego, delikatnego rumieńca. Sprawdza się również jako rozświetlacz - pięknie podkreśla szczyty kości policzkowych.
Róż bardzo dobrze współpracuje z pędzlami, dobrze się blenduje, nie osypuje się. Nie ma więc możliwości zrobić sobie nim krzywdę. Utrzymuje się na buźce przez cały dzień, nie ściera się.
Róże Blushing Hearts w różnych odcieniach znajdziecie w drogerii/perfumerii iperfumy.pl.
Samo opakowanie jest mega kuszące ;-) a i zawartość w moim guście, piękny jest!
OdpowiedzUsuńcudo♥
OdpowiedzUsuńkurczę, już jakiś czas czaje się na te serduszka i jakoś nie mogę się zdecydować na zakup
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te serduszka :)
OdpowiedzUsuńŚliczne serduszko, fajnie, że na Iperfumy jest tak szeroka oferta MUR
OdpowiedzUsuńChodza za mna te rozswietlacze w serduszkach, chyba sie skusze na jakis :D
OdpowiedzUsuńTeż mam to serduszko ale używam raczej jako rozświetlacz tego najjaśniejszeg, a różowych jako cienie do powiek. Bo mam duże poliki i połowa twarzy by mi się świeciła XD Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńCudny róż, oj chciałabym się takim pomalować :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny kosmetyk na lato, z pewnością ładnie podkreśla świeżość cery :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie ma ładne ;)
OdpowiedzUsuńładne ma kolory :) ogólnie opakowanie też mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńjuż jakiś czas się zbieram do tych serduszkowych produktów MUR ;p cudnie wyglądają
OdpowiedzUsuń