Balea, Cake Pop, Krem - pianka do rąk
Cześć Kochani!
To, że uwielbiam markę Balea wiecie nie od dziś. Stąd też niesamowicie się ucieszyłam kiedy w paczce urodzinowej od Bożenki znalazłam kilka kosmetyków tej marki. Jednym z nich był krem do rąk w piance Cake Pop <3
100 ml kremu umieszczono w niewielkim pojemniku pod ciśnieniem typowym dla wszelkiego rodzaju pianek. Bez problemu mieści się w większości torebek. Jego design jest przesłodki i przeuroczy <3 Zdecydowanie przyciąga uwagę.
Pompka dozująca działa sprawnie, nie zacina się i dozuje odpowiednią ilość pianki - ani nie za dużo, ani nie za mało.
Krem ma konsystencję niezwykle puszystej, delikatnej pianki, która dosłownie pieści skórę dłoni. Pianka wchłania się błyskawicznie w skórę. Nie pozostawia tłustej, lepkiej, nieprzyjemnej warstwy. Co najważniejsze, zadowala mnie swoim działaniem. Nawilża suchą skórę, wygładza ją, zmiękcza. Naprawdę chce się tej pianki używać często, stąd też zagościła w mojej torebce na stałe.
Pianka pachnie obłędnie słodkimi, waniliowymi ciasteczkami <3 Aż chciałoby się ją zjeść :) Zapach przez jakiś czas pozostaje na skórze.
Krem w piance kosztuje niewiele. W internetowej niemieckiej drogerii DM znalazłam go w cenie 1,45 €. Na Allegro można go kupić za niecałe 10 zł.
Ja mam teraz z Delii krem do stóp w piance i super sprawa.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Brzmi cudownie
OdpowiedzUsuńwygląda super :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko klasyczne kremy do rąk Balea, ale nie zachwyciły mnie swoim działaniem.
OdpowiedzUsuń