Hejka Kochani!
Marka L’Oréal Paris kojarzy się, przede wszystkim, z tzw. "kolorówką", czyli kosmetykami do makijażu. Ostatnio jednak pojawiło się u mnie kilka produktów tej marki przeznaczonych do pielęgnacji cery. Bardzo mile zaskoczyła mnie maska wygładzająca z glinką czerwoną, całkiem nieźle spisuje się również tonik oczyszczający Rare Flowers. Najbardziej zaś cieszę się, iż w moje ręce wpadł Sugar Scrubs - oczyszczający peeling do twarzy i ust <3
Laboratoria L’Oréal Paris po raz pierwszy wyselekcjonowały starannie 3 rodzaje cukrów o drobnych kryształkach dla skutecznego, a jednocześnie delikatnego złuszczania. Dzięki specjalistycznemu połączeniu, Sugar Scrubs nie tylko peelingują, ale także pielęgnują skórę. Biały cukier bardzo precyzyjnie usuwa martwy naskórek i wszelkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry. Pozyskiwany jest z buraków cukrowych, ze strukturą kryształków o drobnej średnicy. Jasny cukier produkowany z trzciny cukrowej, bogaty w witaminy z grupy B, zapewnia skórze wyjątkową gładkość. Brązowy cukier zawiera zaś niezbędne minerały, by odżywić i pielęgnować skórę od wewnątrz.
Do wyboru mamy 3 peelingi Sugar Scrubs:
- rozświetlający z olejem monoi, olejem z pestek winogron oraz proszkiem acai
- odżywczy z masłem kakaowym, olejem kokosowym i ziarnami kakaowca
- oczyszczający z nasionami kiwi, olejkiem eterycznym z mięty i olejkiem eterycznym z trawy cytrynowej.
Jak już wspomniałam na wstępie, właśnie o peelingu oczyszczającym chcę Wam nieco więcej opowiedzieć.
Szklany słoiczek z peelingiem o pojemności 50 ml otrzymujemy zapakowany w bardzo ładne, czytelne, kartonowe pudełeczko, na którym znajdziemy szczegółowy opis produktu, sposób użycia/aplikacji, pełen skład oraz znaczek informujący, iż peeling należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia. Design opakowania prezentuje się naprawdę elegancki i zdecydowanie zachęca do kupna.
Dodatkowo, słoiczek od wewnątrz zabezpieczony jest białym, plastikowym wieczkiem, a więc nie ma obaw, iż coś się z niego wyleje.
Niesamowicie zaskoczyła mnie konsystencja peelingu - galaretkowaty żel o pięknej, zielonej barwie, w którym dostrzec można pestki kiwi i maleńkie, cukrowe drobinki. Do tego wszystkiego dochodzi obłędny, słodki, owocowy zapach, który totalnie skradł moje serce <3
Drobinki cukru rozpuszczają się pod wpływem ciepła wody i palców, ale zanim się całkowicie rozpuszczą, wykonują świetną robotę. Usuwają martwy naskórek, doskonale oczyszczają skórę z wszelkich zanieczyszczeń, pomagają pozbyć się zaskórników. Peeling pozostawia skórę gładką, miękką i nawilżoną. Dodatkowym jego atutem jest fakt, iż nie podrażnia skóry. Peeling pomaga także złuszczyć martwy naskórek na ustach i je zregenerować.
Kochani, peeling oczyszczający Sugar Scrubs dostępny jest m.in. w drogeriach Rossmann w cenie 34,99 zł.
Koniecznie musze go przetestowac :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Loreal :)
OdpowiedzUsuńWiedziałyśmy go już u Ciebie na Facebooku i od razu musiałyśmy sprawdzić co się świeci 😊
OdpowiedzUsuńSuper post i jestem w szoku ze firma loreal wypuszcza tak dużo fajnych produktów
OdpowiedzUsuńLoreal ma dosyc dużo produktów do pielęgnacji, moje znajome polecaly zieloną glinkę, ale sama jeszcze zadnej nie testowalam.
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda, ostatnio interesują mnie nowości Loreal
OdpowiedzUsuńPomysł na te peelingi mieli świetny :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ;) ładny kolor, widzę, że i działąnie chwalisz ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie! :D
OdpowiedzUsuńPoszukam w sklepach
Ale jaki jest ładny!szukam oczyszczającego, uwielbiam peelingi.
OdpowiedzUsuńJednak firma loreal nie zawodzi! :)
OdpowiedzUsuńAle fajne opakowanie. Sam kosmetyk też się ciekawie prezentuje :P
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam ten kolor wiedziałam ze przetestuje go nawet bez względu na twoja opinię :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, soczysty kolor - myślę, że kiedyś zakupię podobny :)
OdpowiedzUsuńWygląda pyyyysznie! :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor. Nie słyszałam o tym produkcie.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym peelingu. Czym robisz zdjęcia? Są boskie.
OdpowiedzUsuń