DENKO po raz trzydziesty piąty na moim blogu!


Witajcie Kochani!

Przychodzę do Was dzisiaj z projektem denko - chyba największym do tej pory. Są to opakowania po produktach zużytych od stycznia do kwietnia. Brakło mi czasu, by ogarnąć to wszystko wcześniej, stąd ten wpis pojawia się dopiero dzisiaj. Zapraszam!



Dla przypomnienia oznaczenia:
Kolor zielony - produkt mi odpowiada całkowicie, kupię go ponownie
Kolor pomarańczowy - mam mieszane uczucia, co do produktu; może kupię go ponownie

Kolor czerwony - produkt mi się nie spodobał, nie kupię go ponownie

I. Pielęgnacja włosów:

1. Joanna Naturia Color, Farba do włosów, 220 Płomienna Iskra, 211 Złoty Piasek

Farby te są już tradycją w moich denkach. Ciągle używam tych samych. W tej kwestii nadal nic się nie zmieniło. Jestem z nich bardzo zadowolona. 


2. Pirolam, Ciclopirox Olamine, Szampon o działaniu przeciwłupieżowym

Szampon ten to stały bywalec każdego praktycznie denka. Jak widzicie, zużyłam aż trzy buteleczki szamponu po 150 ml. Sprawdza się świetnie w walce z łupieżem i nie może go zabraknąć w pielęgnacji moich włosów i skóry głowy.


3. Schwarzkopf, beology, Repairing Intensive Mask, Intensywnie regenerująca maska do włosów

Maska o przyjemnym zapachu, która nawilża włosy, wygładza je, ułatwia ich rozczesywanie. Świetnie współgra w działaniu z pozostałymi produktami z tej serii.


4. Schwarzkopf, GLISS KUR, Oil Nutritive, Maseczka przeciwdziałająca rozdwajaniu się włosów

Kolejna bardzo fajna maska do włosów, która świetnie radzi sobie z moimi przesuszonymi, poplątanymi włosami. Odżywia, nawilża, wygładza.


5. NOVEX, Argan Oil, Maska nawilżająca

Różne rodzaje maseczek maski Novex poznaję dzięki ShinyBox. Do tej pory najbardziej zachwyciła mnie maseczka do włosów kręconych. Ta też jest w porządku, jednak nie wiem, czy sięgnęłabym po nią ponownie. 


6. Wierzbicki & Schmidt, Wiosenna Aura, Paczula Wonna, Odżywka do włosów bez spłukiwania

Z działania odżywki jestem bardzo zadowolona, ponieważ świetnie radzi sobie z moimi mocno puszącymi się włosami - wygładza je, zmiękcza, ułatwia rozczesywanie. Do tego nawilża włosy, dyscyplinuje je, nadaje im blasku. Jest przydatna podczas kręcenia włosów. Nie tylko chroni włosy przed wysoką temperaturą, ale również podkreśla ich skręt i go utrwala. Szczegółowa recenzja - klik


II. Pielęgnacja ciała/produkty do kąpieli:

7. Isana, Żele pod prysznic


Żele marki Isana uwielbiam i to też nie jest nowością, gdyż bardzo często goszczą w moich denkach. Piękne, przyjemne zapachy i urocze opakowania <3 



8. LaQ, Ujędrniający żel pod prysznic z ekstraktem z kiwi i winogron

Żel o bardo przyjemnym zapachu, który nie tylko świetnie oczyszcza skórę, ale też ją nawilża, wygładza i co ważne, nie podrażnia.

9. YOPE, Regenerujący żel pod prysznic Yunnan

Żel pachnie świeżo, orzeźwiająco, pobudzająco - dla mnie idealnie. Nieźle radzi sobie z oczyszczaniem, nawilża skórę, zmiękcza ją. Nie podrażnia, nie uczula. Szczegółowa recenzja- klik.


10. Fenjal, Kremowy żel pod prysznic

Delikatny żel, idealny dla wrażliwców, o przyjemnej, kremowej konsystencji. Oczyszcza, nawilża, łagodzi wszelkie podrażnienia.

11. DUSHKA, Żel pod prysznic, Bananowo-truskawkowe smoothie

Przeuroczy, obłędnie pachnący, kremowy, lekki żel pod prysznic, który przywołuje we wspomnieniach wakacje <3


13. AVON, Płyn do kąpieli Jabłko i Cynamon

Uwielbiam zapach tego płynu! Jest idealny na jesienno-zimowe wieczory! Do tego tworzy ogrom leciutkiej piany <3

14. ON LINE SENSES, Pieniąca sól do kąpieli Brasilian Vibes

Sól, po pierwsze, zachwyca przepięknym, zielonym kolorem <3 Po rozpuszczeniu w wodzie, barwi ją! Po drugie, sól obłędnie pachnie <3 Jest to zapach świeży, orzeźwiający, który łączy egzotyczne owoce z jakimiś nutami bardziej zmysłowymi (nie jestem sobie teraz w stanie nazwać tego, co mi on przypomina). A po trzecie, sól została wzbogacona kompleksem naturalnych olejków babassu i z orzecha brazylijskiego oraz ekstraktem z guarany, stąd też dobrze wpływa na skórę, delikatnie ją nawilżając, wygładzając. Kąpiel z dodatkiem soli Brasilian Vibes relaksuje i odpręża po ciężkim dniu. Szczegółowo recenzja - klik.


15. Cafe Mimi, Żele pod prysznic

Żele o przyjemnej, kremowej konsystencji i zapachu. Dobrze oczyszczają, ale niestety odrobinę przesuszają skórę, więc pewnie więcej po nie nie sięgnę.



16. Seyo Kids, Perełki do kąpieli o zapachu maliny

Dodatek do kąpieli, który barwi wodę na różowo i delikatnie pachnie. Nic więcej ... No może poza tym, że wysuszają skórę ...


17. Isana, Calm Down, Sól do kąpieli z mocznikiem

Sól o cudownym zapachu wanilii i kokosa, która pozawala zrelaksować się po ciężkim dniu. 


18. Nacomi, Bubble Bath Powder, Puder do kąpieli, Pomarańczowy sorbet

Jeden z lepszych produktów do kąpieli. Nie dość, że cudownie pachnie, to jeszcze świetnie działa na skórę: zmiękcza ją, nawilża, wygładza. Dodatkowo odpręża umysł!


III. Pielęgnacja cery:

19. Eveline Cosmetics, Facemed+, Hialuronowy płyn micelarny Sensitive

Płyny Eveline goszczą u mnie od czasu do czasu. Zwykle byłam z nich zadowolona, ale ten niestety się u mnie nie sprawdził. Niestety kiepsko radzi sobie z demakijażem ...

20. MEDIQSKIN, Płyn micelarny

Płyn, który doskonale oczyszcza skórę z makijażu i innych zanieczyszczeń. Może delikatnie szczypie oczy, ale jak się delikatnie przetrze powieki to jest ok. 

21. Kueshi, Woda micelarna

Kolejny produkt, który się u mnie nie sprawdził i nie radził sobie z usuwaniem makijażu.


22. BIOTANIQUE, Pure Detox, Węglowy oczyszczający żel micelarny

Żel Pure Detox okazał się być ideałem do oczyszczania skóry twarzy. Gęsta, żelowa, przezroczysta konsystencja kryje mikrokuleczki węglowe, które rozpuszczają się podczas oczyszczania twarzy. Żel, wyciśnięty na wacik, doskonale usuwa makijaż. Radzi sobie nie tylko z podkładem, różem, czy bronzerem, ale także bezproblemowo usuwa tusz do rzęs czy eyeliner. Co ważne, nie podrażnia skóry, nawilża ją i wygładza. Do tego przyjemnie pachnie.

23. Isana Young, Egg White, Pianka oczyszczająca

Ta pianka to HIT! Świetnie oczyszcza cerę z zanieczyszczeń, wygładza ją, nawilża, odświeża. Nie mam do niej żadnych zastrzeżeń.


24. Cleanic, Chusteczki do demakijażu z płynem micelarnym

Produkty marki Cleanic często u mnie goszczą, gdyż jestem z nich zadowolona. Jednak te okazały się totalną klapą. W ogóle nie radzą sobie z usuwaniem makijażu.


25. Bielenda, Holographic Mask, Maseczka łagodząca z alantoiną i d-panthenolem

Maseczka peel-off, która skradła moje serce brokatem, który w sobie zawiera :D Tak, jestem sroką :D Poza tym, maseczka zaskoczyła mnie swoim działaniem. Ładnie wygładza cerę, oczyszczą ją z resztek zanieczyszczeń, odświeża.


26. Bielenda, Crazy Mask, Panda, Detoksykująca maska w płacie 3D

Z działania maski jestem bardzo zadowolona. Przede wszystkim, jest zauważalne nawilżenie skóry, które nie znika tuż po ściągnięciu. Skóra jest oczyszczona, miękka i przyjemna w dotyku, ukojona, wygładzona. Cera wygląda zdrowo i świeżo. 


27. Marion, Marchewka + Kurkuma, Maseczka do twarzy

Maseczka, która na pewno nawilża skórę i ją wygładza. Czy zmienia koloryt skóry? Nie jestem w stanie tego stwierdzić :)


28. Bielenda, Cloud Maska, Bąbelkujące maseczki

Maseczki z tej serii są obłędne <3 Wewnątrz chmurek mieści się żelowa maź o przyjemnej, lekkiej konsystencji, która tuż po nałożeniu na skórę zaczyna "musować", dając uczucie delikatnego masażu. Wystarczy położyć się na kanapie, zamknąć oczy i poddać się relaksowi. Maseczki delikatnie oczyszcza skórę, nawlżają ją. Jednak, przede wszystkim, odświeżają cerę i sprawiają, że wygląda promiennie i zdrowo. 



29. 7th heaven, Oczyszczająca maska błotna

Rewelacyjna, oczyszczająca maseczka, która usuwa z cery wszystko, co złe i niepotrzebne! Nie podrażnia cery, a koi wszelkie podrażnienia.


30. Marion, Tropical Island, Kiwi Exfoliation Scrub, Peeling złuszczający do twarzy

Obłędnie pachnący peeling, który delikatnie usuwa martwy naskórek, nawilża skórę, oczyszcza ją.


31. BeBeauty, Zestaw maseczek Naturalne glinki

Glinki uwielbiam! Bardzo często goszczą w pielęgnacji mojej cery i rewelacyjnie na nią wpływają. Tak też jest z tymi zestawami.



IV. Produkty do makijażu:

32. Bielenda, Make-up Academie, Mgiełka do utrwalania makijażu

Uwielbiam ją! Doskonale utrwala makijaż, jednocześnie nie zapychając cery.

33. Revolution PRO, Płynny podkład

Podkład, w stosunku do którego, miałam mieszane uczucia. Ładnie stapiał się z cerą, zapewniał lekkie krycie, jednak miałam wrażenie, że szybko znikał ...

34. PUPA, Made to Last, Podkład

Podkład, który zapewnia bardzo dobre krycie, wyrównuje koloryt cery, delikatnie kryje. Po kilku godzinach wchodzi w załamania i się w nich nieestetycznie zbiera ...


35. Eveline Cosmetics, Big Volume Lash, Tusz do rzęs zwiększający objętość

Całkiem niezły tusz, który ładnie podkreśla rzęsy, pogrubia je, sprawia, że optycznie jest ich więcej. Nie rozmazuje się, nie odbija na powiekach. 

36. Maybelline, Colossal Big Shot, Tusz do rzęs

Tusz pięknie wydłuża rzęsy, mocno pogrubia, zagęszcza je. Sprawia, że oczy są wyraziste i przyciągają spojrzenia innych. Należy jedynie uważać, by podczas aplikacji nie nałożyć zbyt dużej ilości tuszu, gdyż uzyskamy nieestetyczny efekt sklejonych rzęs. Maskara jest trwała - nie rozmazuje się, nie kruszy. Łatwo się zmywa przy pomocy płynu micelarnego.


37. Wibo, Rice Powder Total Matt Effect, Puder sypki

Puder, który rzeczywiście matuje skórę, stapia się z podkładem, ale niestety denerwuje mnie jego aplikacja i to, że podczas aplikacji ogrom produktu ląduje na toaletce i na mnie ...


38. Isana Young, Cream & Powder Make up, Puder antybakteryjny

Ulubieniec nr 1! Matuje, utrwala makijaż, a go tego kosztuje grosze. Zdecydowanie jestem na TAK!


39. Manhattan, Insta Fix & Matte, Transparentny puder

Jeden z moich pudrowych ulubieńców, który matuje cerę, zapobiega jej błyszczeniu, utrwala makijaż. 


V. Pozostałe (higiena, zapachy, świeczki):

40. La Rive, Hello Beauty, Woda perfumowana dla kobiet

Woda perfumowana La Rive Hello Beauty skradła moje serce już od pierwszego psiknięcia. Flakonik ombre w kolorystyce pomarańczowo-różowej, wykonany z grubego, solidnego szkła, kryje 100 ml wody należącej do kwiatowo-owocowej kategorii zapachowej. Zapach z jednej strony jest świeży, a z drugiej słodki. Do tego kobiecy i seksowny. Sprawdza się zarówno na dzień, jak i na wieczór. Zaskoczył mnie trwałością - jest wyczuwalny przez większą część dnia.

41. DAGMAR, Woda toaletowa Magnolia

Zapach zmysłowy i uwodzicielski, ale jednocześnie niezwykle subtelny i delikatny. Najmocniej wyczuwalne są kwiaty. Za nimi zaś podąża pudrowa wanilia. Jest idealny zarówno na dzień, jak i na wieczór.


42. Lula, Chusteczki nawilżane, różne wersje

Chusteczki Lula uwielbiam i do tej pory żaden wariant mnie nie zawiódł. Chusteczki są dobrze nasączone, mega przyjemnie pachną. Sprawdzają się do wszystkiego.

43. Water Wipes, Chusteczki nawilżane

Genialne, mocno nasączone chusteczki, które przydają się podczas wielu sytuacji.





44. Tea Lights Scented, Podgrzewacze zapachowe

Skusiłam się na 2 opakowania innych podgrzewaczy zapachowych niż Bispol i zdecydowanie wolę tamte ... 


45. Yankee Candle, Świeca zapachowa Winter Wonder

Winter Wonder to zapach z zimowej kolekcji, który należy do moich ulubieńców. Charakterystyczny, oryginalny - z jednej strony ciepły, a z drugiej chłodny. Świeży, cytrusowy z wyczuwalną nutą tego szampana! Tak, ja go naprawdę czuję! Etykieta obrazująca zimowe okno z gwiazdą sprawia, że świece chce się natychmiast odpalić.


46. Bispol, Aura Candles, Podgrzewacze zapachowe 

Podgrzewacze tej marki należą do moich ulubionych. Ładnie pachną, a do tego niewiele kosztują.



Kochani, to już moje całe denko. Jeżeli znacie któreś z wyżej przedstawionych produktów, dajcie znać, jak się u Was sprawdzały :)

7 komentarzy:

  1. Zsszalalas z denkiem :) kilka produktow znan... I czuje sie skuszona do kupna pianki z Isany :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem spore denko, a ja nic z niego nie miałam ;O ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Spore denko :) Uwielbiam te żele z Isany

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogromne denko! Najbardziej zainteresowały mnie te pudry matujące :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, ale tu kolorowo u Ciebie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak patrzę i zauważam, że daaaawno już nie miałam żelu Isany. A kiedyś bardzo je lubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  7. lubię te Twoje wpisy kochana, sporo zużytych kosmetyków wylądowało w koszu

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam