Bielenda, Monster, Seria masek w płacie 3D


Witajcie Kochani!


Pogoda dzisiaj oszalała - przez cały dzień padało, było szaro i buro, więc zaszyliśmy się z Mężem pod kocykiem i oglądaliśmy m.in. Meridę Waleczną :) A na koniec dnia, dla poprawy humoru, mam Wam do pokazania serię masek w płacie 3D Monster marki Bielenda. Jak wiecie, jestem ogromną fanką wszelkiego rodzaju masek, więc z przyjemności z kobiecą częścią Rodzinki zabrałyśmy się za testowanie!




Na serię Monster składają się cztery maski: detoksykująca, nawilżająca, rozświetlająca i odżywiająca. Każda z nich zapakowana została w saszetkę o mega fajnym, zabawnym designie, na której znajdziemy szczegółowy opis produktu w języku polskim i angielskim, sposób użycia, pełen skład. 









Maski mają formę płatów z nadrukowanymi potworkami, silnie nasączonych płynem o przyjemnym zapachu. Płaty nie są ani za duże, ani za małe, ładnie dopasowują się do kształtu twarzy i dobrze się jej trzymają. Przy tym wyglądają zabawnie i zdecydowanie poprawiają humor. A jak frajda jest przy ich aplikacji - możecie to zobaczyć na zdjęciach :D










Maska nr 1 ODWAŻNY KAZIK - potwoRRRnie skutecznie DETOKSYKUJE


Maska, w składzie której znajdziemy m.in. węgiel aktywny i ekstrakt z mango. Jest idealna dla cery mieszanej, tłustej, trądzikowej, gdyż znakomicie oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń, usuwa nadmiar sebum, odblokowuje pory, co sprawia, że można szybko i skutecznie pozbyć się wągrów i zaskórników. Maska, którą warto mieć w zapasach, gdy pojawią na twarzy "niespodziewani goście" ...




Maska Nr 2 ZALOTNA BAŚKA - potwoRRRnie skutecznie ODŻYWIA


Maska zawierająca w składzie m.in. odżywczy sok z truskawek oraz ekstrakt z granatu, skierowana w stronę skóry suchej i wrażliwej. Działa antyrodnikowo i przeciwstarzeniowo, więc po tę maskę chętnie sięgnęła moja Mama. Maska ładnie cerę rozjaśnia, odżywia i delikatnie wygładza




Maska Nr 3 BOSKI ROLF - potwoRRRnie skutecznie NAWILŻA


Maska, w której prym wiedzie kwas hialuronowy i ekstrakt z banana. Przeznaczona została dla każdego typu cery, nawet wrażliwej, która potrzebuje sporej dawki nawilżenia. Ja, jako posiadaczka cery mieszanej, od czasu do czasu, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, potrzebuję skórę nawilżyć - głównie na policzkach i w okolicach skrzydełek nosa oraz ust. I ta maseczka okazała się obecnie zbawienna. Boski Rolf intensywnie skórę nawilża, ale jej nie przetłuszcza, a do tego ją odżywia. 




Maska Nr 4 SZALONY GONZO - potwoRRRnie skutecznie ROZŚWIETLA


Maska bogata w witaminę C i sok z ananasa, przeznaczona dla każdego typu cery, zwłaszcza szarej i pozbawionej blasku. Szalony Gonzo sprawia, że cera zyskuje blasku i świeżości, staje się bardziej promienna, a jej koloryt wyrównany. Warto zaznaczyć, że pomaga w walce z przebarwieniami.









Kochani, wszystkie jesteśmy zadowolone z działania tych masek i z całego serca je polecamy! A możecie je dostać zarówno w drogeriach stacjonarnych, jak i internetowym w cenie w granicach 8-10 zł. 

3 komentarze:

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam