Cześć Kochani!
Jakiś czas temu, składając zamówienie w internetowej drogerii iperfumy.pl, skusiłam się gumki do włosów InvisiBobble, które już od dłuższego czasu robią furorę na blogach. Jeszcze zanim do mnie dotarły, miałam wrażenie, że nie sprawdzą się do końca na moich włosach ... Jeśli jesteście ciekawi, czy się pomyliłam, czy też moje przypuszczenia się sprawdziły, zapraszam do dalszej części wpisu.
Od Producenta:
Invisibobble rewolucyjna gumka do włosów, która nie ciągnie i nie wyrywa ich. Jest bardzo trwała i estetyczna dostępna w wielu kolorach, idealna do każdego rodzaju włosów. Nie ściska włosów ciasno, dzięki czemu nie powoduje bólu tuż przy skórze głowy, co jest częste podczas używania tradycyjnych gumek. Może być noszona również jako bransoletka, estetycznie okalając nadgarstek.
Projekt gumki Invisibobble powstał w oparciu o konstrukcję zwykłego przewodu od tradycyjnej słuchawki telefonicznej. Sprężynowa budowa gumki sprawia, że ciasno utrzymuje ona włosy, ale nie powoduje ściskania ich i nie tworzy widocznych śladów, tak jak to jest w przypadku tradycyjnych gumek do włosów. Dzięki tej właściwości gumki Invisibobble są delikatne dla struktury włosów i nie niszczą ich.
Wykonane z delikatnego tworzywa, wodoodpornego i wytrzymałego, nie posiadają metalowych spojeń, które często bywają przyczyną wyrywania i ciągnięcia kosmyków podczas zdejmowania i noszenia tradycyjnych gumek do włosów. Dzięki tej łagodności, noszenie końskiego ogona przez cały dzień nie powoduje dyskomfortu dla skóry i bólu w okolicy skalpu.
Moja opinia:
3 gumki do włosów otrzymujemy w kwadratowym, przezroczystym pudełeczku wykonanym z plastiku.
Spośród bogatej oferty kolorystycznej wybrałam gumki w kolorze ciemnego brązu, pasujące do mojego koloru włosów.
Gumki mają kształt okrągłych sprężynek, które bardzo dobrze się rozciągają. Po ściągnięciu z włosów, gumki się nieco odkształcają, ale zauważyłam, że dosyć szybko wracają do swojego pierwotnego kształtu.
Tak, jak przypuszczałam, gumki te nie radzą sobie z utrzymaniem moich ciężkich, gęstych włosów. Ostatnio często lubię chodzić w związanym kucyku. Niestety gumki te do kucyka totalnie się nie nadają.
Mimo to, nie przekreśliłam tych gumeczek. Używam ich, gdy chcę spiąć włosy w luźnego koczka czy kucyka z boku. Jeśli najdzie mnie ochota na splecenie warkoczy, to tymi gumkami związuję warkocze na końcach.
Gumki InvisiBobble nie ciągną włosów, nie wplątują się we włosy, nie wyrywają ich w nadmiarze.
Często noszę gumki do włosów na ręce, ponieważ nieraz nagle najdzie mnie ochota na ich związanie. Te gumeczki super prezentują się na nadgarstkach - wyglądają jak bransoletki ;)
Aktualnie 3 gumeczki InvisiBobble można kupić w internetowej drogerii iperfumy.pl w cenie 14,31 zł.
Macie te gumeczki? Jak się u Was spisują?
Do moich włosów też by się nie nadały bo mam gęste.
OdpowiedzUsuńNie mam i jakoś nie mam ochoty na kupienie.
OdpowiedzUsuńJa właśnie ostatnio je oglądałam w Hebe i obawiałam się, że będą dla mnie za słabe i ostatecznie ich nie wzięłam :) Widze, że dobrze zrobiłam, bo lubię mieć mocno związane włosy, szczególnie jak ćwicze czy podczas treningów :)
OdpowiedzUsuńMam i bardzo lubię ale nie mam tak gęstych włosów jak Twoje więc na mojego koka wystarczają :)
OdpowiedzUsuńNareszcie jakaś rzetelna recenzja - w jednym salonie kosmetycznym próbowali mi wcisnąć tę sprężynkę jako uniwersalną, nowoczesną gumkę do wszystkiego. A to bez sensu.
OdpowiedzUsuńJa póki co nie mam czego wiązać ;D
OdpowiedzUsuńNie mam, ale jakoś specjalnie mnie nie kuszą.
OdpowiedzUsuńNie mam i raczej na razie nie zakupie ;)
OdpowiedzUsuńMam je i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa jestem raczej negatywnie do nich nastawiona. Kupiłam żeby na własnej skórze, a raczej włosach się przekonać i wypadły beznadziejnie. Źle trzymają włosy, po 2 związaniach ta gumka już wyglądała jakby... psu z gardła wyjął- przepraszam za takie sformułowanie. Miałam ją na włosach ma. 5-6 razy a już zauważyłam pęknięcie- założę jeszcze ją z razy i będzie po niej ;p
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te gumki :) Też mam ciężkie, grube włosy i faktycznie nie trzymają ich wystarczająco by nosić je do kucyków ale do luźniejszych fryzur jak piszesz - już tak :) Kiedy olejuję włosy bądź nakładam na nie maskę też używam tych gumek do spięcia koczka - łatwo je przecież umyć :D
OdpowiedzUsuńMi się nie podobają te gumki :)
OdpowiedzUsuńOd początku, kiedy zauważyłam na nie ten szał, wiedziałam, że nic ciekawego i mnie raczej się nie sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńChyba się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńciekawią mnie te gumeczki bardzo jak by sobie poradziły na moich długich cienkich włosach. Muszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMam podróbki tych gumek z HM i bardzo je lubię ;) Planuje kupić oridżinalne i zobaczyć jak wypadają w porównaniu z odpowiednikiem ;)
OdpowiedzUsuńja mam liche włosy, więc może utrzymałyby te gumki mój kucyk
OdpowiedzUsuńKurcze... a już myślałam że znalazłam gumkę do moich ciężkich długich włosów.... ;(
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://cukierkowyswiatkobiet.blogspot.com
Co jakiś czas widzę te gumki w jakimś sklepie, ale ciężko jest mi się do nich przekonać.
OdpowiedzUsuńMnie niestety nie przekonują te gumki. Wolę zwykłe, niż kable od telefonu :D
OdpowiedzUsuńU mnie może by się trzymały bo mam cienkie włosy, a długie.
OdpowiedzUsuńMam jedną gumkę invisibobble, ale szału nie robi. Po domu ją noszę, czasem do sklepu, ale rzadko chodzę w spiętych włosach
OdpowiedzUsuńszału dla mnie robią, w ogóle mnie nie interesują, wolę zwykłe gumki
OdpowiedzUsuńja mam obawę przed stosowaniem tych gumek :)
OdpowiedzUsuńnie mam ich, ale raczej nie kupię ponieważ nie związuję włosów :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją w Hebe w promocji, ale nie wiem jak ona się ma do wiązania włosów, dlatego nie skusiłam się...a włosy wiążę często.
OdpowiedzUsuńBardzo słabo związują włosy, z reguły noszę je na nadgarstku :)
OdpowiedzUsuń