DENKO po raz trzydziesty czwarty na moim blogu!


Hejka Kochani!

W końcu udało mi się zebrać wszystkie moje "pustaki" z października, listopada, grudnia i przygotować dla Was trzydzieste czwarte denko. Bez zbędnego przedłużania, zapraszam!



Dla przypomnienia oznaczenia:
Kolor zielony - produkt mi odpowiada całkowicie, kupię go ponownie
Kolor pomarańczowy - mam mieszane uczucia, co do produktu; może kupię go ponownie
Kolor czerwony - produkt mi się nie spodobał, nie kupię go ponownie

I. Pielęgnacja włosów

1. Joanna Naturia Color, Farba do włosów, 220 Płomienna Iskra, 211 Złoty Piasek

Farby te są już tradycją w moich denkach. Ciągle używam tych samych. W tej kwestii nadal nic się nie zmieniło. Jestem z nich bardzo zadowolona. 


2. Schwarzkopf, beology, Odżywka do włosów

Odżywka, którą moje włosy polubiły za nawilżenie, wygładzenie, ułatwianie rozczesywania. Jestem z niej naprawdę bardzo zadowolona.

3. Pirolam, Ciclopirox Olamine, Szampon o działaniu przeciwłupieżowym

Szampon ten to stały bywalec każdego praktycznie denka. Sprawdza się świetnie w walce z łupieżem i nie może go zabraknąć w pielęgnacji moich włosów i skóry głowy.


4. Equilibra NATURALE, Arganowa maska do włosów - recenzja: KLIK

Maska trzymana na włosach przez ok. 10 minut działa cuda. Nawilża włosy, wygładza je, ułatwia rozczesywanie. Po wysuszeniu włosy są miękkie i pełne blasku. 

5. NOVEX, Maska z keratyną Brazilian Keratin

Kolejna godna uwagi maska, która dobrze radzi sobie z nawilżaniem włosów. Ułatwia ich rozczesywanie, nabłyszcza, wygładza.


6. AUSSIE, Miracle Moist, Szampon do włosów suchych

7. AUSSIE, 3 Minute Miracle Reconstructor, 3 minutowa intensywna odżywka do włosów zniszczonych

Seria Miracle Moist to duet idealny dla moich włosów <3 Produkty zachwyciły mnie od pierwszego użycia! Obłędnie pachną i co najważniejsze, rzeczywiście nawilżają i poprawiają stan moich suchych włosów. Koniecznie muszę zakupić wersje pełnowymiarowe.

8. L'Oreal Paris, Elnett Satin, Lakier do włosów

Lubię mieć takie małe lakiery do włosów pod ręką, jednak ten mnie do siebie nie przekonał. Trzymał w ryzach włosy, ale sklejał je i pozostawiał brzydkie, białe ślady.


II. Pielęgnacja ciała/produkty do kąpieli:

9. Isana, Żele pod prysznic

Żele marki Isana uwielbiam i to też nie jest nowością, gdyż bardzo często goszczą w moich denkach. Piękne, przyjemne zapachy i urocze opakowania <3 





10. Luksja, Magic Unicorn, Płyn do kąpieli

Płyn ten wypatrzyłam w Biedronce. Urzekł mnie słodkim, przyjemnym zapachem i wanną pełną piany <3


11. Dove, Piana pod prysznic

Delikatna dla skóry piana, który dobrze oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń. Niby wszystko z nią w porządku, ale jakoś moje nastawienie do niej jest na NIE. 


12. Bademeisterei, ECOWORLD, Czekolada do kąpieli z organicznym masłem kakaowym - recenzja: KLIK

Zapach kąpielowej czekolady jest obłędny <3 Pachnie smakowicie, najprawdziwszą czekoladą! Aż chce się ją zjeść! Kąpiel z jej dodatkiem relaksuje, odpręża po ciężkim dniu. W składzie czekolady odnajdziemy masło kakaowe, olej z oliwek. Składniki te sprawiają, że po kąpieli skóra jest gładka, nawilżona, niesamowicie przyjemna w dotyku. 


13. The Jungle Bath, Bang Bath, Strzelaki do kąpieli

Uwielbiam wszelkiego rodzaju dodatki do kąpieli i te strzelające kuleczki mnie urzekły. Fajnie "wybuchają" po wrzuceniu do wody, pięknie pachną truskawkami, a do tego, mam wrażenie, że nawilżają skórę.


III. Pielęgnacja twarzy:

14. Bielenda, Carbo Detox, Węglowy krem micelarny do demakijażu twarzy - recenzja: KLIK

Krem rewelacyjnie radzi sobie z wszelkimi kosmetykami kolorowymi. Bez problemu usunie podkład, bronzer, róż, eyeliner, cienie do powiek, tusz do rzęs itd. Przy tym nie podrażnia ani skóry, ani oczu. Nie powoduje ich łzawienia, pieczenia, nie tworzy mgły na oczach, jak to u mnie bywało w przypadku dwufazówek. Krem oczyszcza skórę także z nadmiaru sebum, nawilża ją i zmiękcza. Jest naprawdę mega!

15. elfa Pharm, O'Herbal, Płyn micelarny do cery wrażliwej

Całkiem przyjemny płyn, który radzi sobie z usuwaniem większości kosmetyków kolorowych, a przy tym nie podrażnia skóry.


16. L'biotica, Demakijaż & Oczyszczanie, Chusteczki węglowe - recenzja: KLIK

Chusteczki węglowe pozwalają na szybkie i skuteczne zmycie całego makijażu. Nie straszny im podkład, tusz do rzęs, a nawet eyeliner. Należy jeszcze raz podkreślić, że chusteczki od razu zmywają makijaż, a nie go rozmazują. Oczyszczają skórę również z innych zanieczyszczeń i nadmiaru sebum, pozostawiając ją matową i świeżą. 


17. Isana Young, Odświeżająca maska nawilżająca w płacie Żaba - recenzja: KLIK

Jak już nieraz wspominałam, jestem ogromną fanką masek w postaci płatu. Isana oferuje nam maskę wykonaną z włókna pochodzenia roślinnego, które jest zdecydowanie bardziej chłonne niż bawełna, bardziej miękkie niż jedwab i chłodniejsze niż len. I coś rzeczywiście w tym jest. Maska została bardzo mocno nasączona substancją, która świetnie nawilża skórę, co widać zaraz po ściągnięciu maseczki z buźki. Maska jednak nie tylko nawilża skórę, ale także delikatnie ją wygładza. Chłodzi, odświeża, pozwala się zrelaksować. 


18. AA, Bubble Mask, Maska bąbelkowa Elastyczność i Gładkość - recenzja: KLIK

Maska, która pozwala się zrelaksować i odprężyć poprzez mega przyjemne "bąbelkowanie". Maseczka, podczas "bąbelkowania", zmienia się w piankę, która bardzo ładnie wygładza skórę, odświeża ją i łagodzi podrażnienia. 


19. Bielenda, Crazy Mask, Panda, Detoksykująca maska w płacie 3D

Z działania maski jestem bardzo zadowolona. Przede wszystkim, jest zauważalne nawilżenie skóry, które nie znika tuż po ściągnięciu. Skóra jest oczyszczona, miękka i przyjemna w dotyku, ukojona, wygładzona. Cera wygląda zdrowo i świeżo. 


20. Holika Holika, Mask Sheet After, After Night Overtime, Orzeźwiająca maseczka do twarzy - recenzja: KLIK

Maseczka, dzięki której skóra odzyskała świeżość i promienność. Stała się bardziej gładka, miękka, nawilżona. Wyglądała na wypoczętą. Maseczka idealnie sprawdzi się u osób z szarą, przemęczoną skórą.


21. L`Oreal Paris, Skin Expert, Maska z glinką oczyszczająca

Maska, która doskonale oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń, usuwa nadmiar sebum, pozostawia buźkę matową.


22. Zielone Laboratorium, Maska głęboko oczyszczająca z białą glinką

Głęboko oczyszczająca maska stworzona na bazie białej glinki, która doskonale eliminuje zanieczyszczenia, absorbuje z powierzchni skóry nadmiar sebum, łagodzi podrażnienia i rozjaśnia. Na pewno jeszcze nie raz po nią sięgnę.


23. Bielenda, Oczyszczająca maseczka wygładzająca EFEKT DETOKSYKUJĄCY

Kolejna, całkiem nieźle oczyszczająca maseczka z glinką zieloną, glinką ghassoul i cynkiem. Doskonale oczyszcza, matuje skórę, pomaga w walce z niedoskonałościami.


24. Marion, Beauty Shot, Ekskluzywna maseczka rozświetlająca

Testowałam już klika maseczek z tej serii i ta niestety mnie nie zachwyciła. Ma dużo połyskujących drobinek, mam wrażenie, że przetłuściła moją skórę.


IV. Makijaż: 

25. Catrice Cosmetics, HD Liquid Coverage, Płynny podkład

Świetny podkład matujący, którego używam zamiennie z Revlonem. Ładnie kryje, wygładza skórę, nałożony cienką warstwą nie tworzy maski na twarzy.

26.  Revlon, Colorstay, podkład do cery mieszanej i tłustej

Jeden z moich ulubieńców, jeśli chodzi o podkłady. Cenię go za krycie i trwałość. 

27. Lirene, Natural look, 2 w 1 Fluid + Baza

Kolejny podkład, który okazał się być dla mojej cery odpowiedni. Lekki, ładnie kryjący, nieobciążający skóry.


28. Revers Cosmetics, Bamboo Derma Fixer, Puder bambusowy - recenzja: KLIK

Puder jest lekki, delikatny, transparentny. Stapia się z podkładem i nie zmienia jego koloru. Nie bieli także skóry. Bardzo ładnie matuje skórę na długi czas, nie tworząc przy tym efektu "ciastka". 


29. Pierre René, Pisak do oczu HI-TECH - recenzja: KLIK

Eyeliner zaskoczył mnie kolorem - mega intensywną czernią, która utrzymuje swój odcień nawet na połyskujących cieniach. Pisak nie wysycha w trakcie malowania i ma idealną konsystencję, która nie jest wodnista. Można nim namalować i cienką, i grubą kreskę. Według mnie, HI-TECH nie jest eyelinerem wodoodpornym (mimo że Producent zapewnia o jego  wodoodporności), ale jego trwałość zachwyca! Wytrzymuje na moich powiekach cały dzień (nawet podczas upałów) w stanie perfekcyjnym. Nie rozmazuje się, nie ściera. Jednak woda bądź większe łzy są go w stanie pokonać ;)


30. Catrice Cosmetics, Glam & Doll, Maskara Efekt Sztucznych Rzęs

Jedna z lepszych maskar, z jakimi miałam ostatnio do czynienia. Dokładnie rozdziela rzęsy, delikatnie je podkręca i pogrubia. Do tego całkiem długo na rzęsach się utrzymuje.

31. Rimmel, Brow This Way, Żel do stylizacji brwi

To mój ulubiony produkt do utrzymywania brwi w ryzach. Pozwala mi je ujarzmić na dłużej. Miałam go naprawdę bardzo długo i już zakupiła nowe opakowanie.

32. Maybelline, Dream Lumi Touch, Highlighting Concealer, Korektor rozświetlający

Lekki korektor, który ładnie rozświetla okolicę pod oczami i delikatnie przykrywa cienie. Nie waży się, nie wchodzi w załamania.

33. PUPA, Kryjący kremowy korektor

Oj, ten produkt totalnie skradł moje serce. Mięciutki aplikator pomaga rozprowadzać korektor po skórze, dobrze zakrywa cienie i wszelkie niedoskonałości skóry. Nie wchodzi w załamania,  nie podkreśla zmarszczek.


V. Pozostałe (higiena, zapachy, świeczki, płyny do soczewek):

34. Lazell, Woda perfumowana Night Bloom -recenzja: KLIK

Night Bloom to zmysłowy, kobiecy zapach, który skradł moje serce już od pierwszego psiknięcia. Zamknięty w przepięknym flakonie ombre w kolorystyce czerni i granatu z dodatkiem złota niesamowicie kusi. Jak sama nazwa wskazuje, Night Bloom świetnie sprawdza się podczas wieczornych wyjść. Randka, impreza, eleganckie przyjęcie - to takie okazje, do których Night Bloom pasuje idealnie. 

35. Calvin Klein, IN2U, Woda toaletowa dla kobiet - recenzja: KLIK

Przy pierwszym spotkaniu, zapach mnie nie zachwycił. Coś mi w nim przeszkadzało, chociaż na ten moment sama nie wiem co. Aktualnie lubię go i to bardzo. Jest orzeźwiający z delikatną kwiatową nutą. Mimo iż kryje w sobie wanilię, nie jest mdły ani drażniący. To idealne połączenie słodkości ze świeżością, zarówno na dzień, jak i na wieczór. 

36. C-Thru,Cosmic Aura, Dezodorant perfumowany w sprayu

Cosmic Aura pachnie niesamowicie przyjemnie, kobieco, jednocześnie świeżo i zmysłowo. Zapach idealny na okres wiosenno-letni.


37. Fa, Lovely Kisses, Antyperspirant w spray'u

Antyperspiranty Fa lubię i od czasu do czasu się u mnie pojawiają. Zapewniają ochronę przed potem i przykrym zapachem. Lovely Kisses ujął mnie słodkim zapachem.


38. Beauty & Care, Chusteczki nawilżane Classic

Kolejne chusteczki, które od niedawna pojawiły się w miejscowym sklepie Vimax w Dębicy, w którym bardzo często robię zakupy. Nie mam im nic do zarzucenia. Są dobrze nawilżone, ładnie pachną.


39. Lula, Chusteczki nawilżane z dodatkiem aloesu

Chusteczki Lula uwielbiam i do tej pory żaden wariant mnie nie zawiódł. Chusteczki są dobrze nasączone, mega przyjemnie pachną. Sprawdzają się do wszystkiego.


40. tami, Bawełniane ręczniczki kosmetyczne

Ręczniczki te zostawiła przypadkiem u mnie w domu Siostra i tak sobie ich zaczęłam używać. Świetnie spisują się podczas demakijażu czy usuwaniu resztek maseczek. Są miękkie i przyjemne dla skóry.


41. Opti-Free, Płyny do soczewek

Płyny zawierają TEARGLYDE®, opatentowany system regenerujący o udowodnionym podwójnym działaniu, który codziennie regeneruje i utrzymuje wilgotność powierzchni soczewki. Dobrze usuwa osady białkowe, utrzymuje soczewki w idealnym stanie.


42. Bispol, Aura Candles, Podgrzewacze

Podgrzewacze tej marki należą do moich ulubionych. Ładnie pachną, a do tego niewiele kosztują.



43. Bispol, Aura Candles, Świeca o zapachu wanilii

Świeca o bardzo przyjemnym, słodkim, ale nie mdlącym zapachu wanilii. Równo i dosyć długo się spala.


Kochani, to już całe moje trzymiesięczne denko. Dajcie znać, czy używaliście któregoś z tych produktów. Podzielcie się Waszymi opiniami :) 

14 komentarzy:

  1. Znam tylko piankę Dove i też bez szały.
    Chcę ten płyn z jednorożcem :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Przekonałam się ostatnio do produktów do kąpieli ISANA. Nie są złe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe denko, chusteczki z weglem bardzo mnie zaciekawily :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne i dość spore to denko Isana rządzi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. podkłady! myślę o nich ciągle i właśnie nawet w takim połączeniu o nich myślałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niezła kolekcja żeli Isana :)

    OdpowiedzUsuń
  7. farby Joanna Naturia Color, kupujesz chyba hurtowo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie jestem fanką żeli z Isany oraz farb do włosów z Joanny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jedynym produktem, który kojarzymy jest ten puder z REVERS :) Reszta bardzo kusi samym opakowaniem!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawy pomysł z oznaczeniami i super denko .. widzę że z większości kosemtyków byłaś zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  11. Żele od Isana to czysta bajka jeśli chodzi o zapach, uwielbiam! Ten krem do demakijażu jest bardzo ciekawe, z chęcią bym wypróbowała 😊Miałam podkład od Revlon i był całkiem spoko ale zapychał mnie :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Całkiem sporo przyjemnych produktów:) Najbardziej zaciekawiła mnie kolorówka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ ogromne denko ;) U mnie, niestety, szampon z Aussie spowodował łupież. Odżywkę też mam, ale czeka na swoją kolej w pudełku z zapasami. Miałam też ten dezodorant perfumowany z C-Thru, ale był to zupełnie nie mój zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Strzelaki do kąpieli mnie zaciekawiły :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam